- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (77 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (156 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (75 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (267 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Była godz. 22.30, kiedy autobus ZKM linii "S" jadący na Pustki Cisowskie zatrzymał się na przystanku na Wzgórzu św. Maksymiliana w Gdyni. Tu wsiadła grupa młodych mężczyzn. Na szyjach mieli szaliki "Arki". Zachowywali się wulgarnie i stanowczo zbyt głośno. Wykrzykiwali przekleństwa przeplatając to okrzykami "Arka". Kierowca zwrócił im uwagę - na chwilę się uspokoili. Po chwili fantazja ułańska znów dała o sobie znać. Kierowca znów zareagował prosząc o spokój. Stwierdził, że jeśli się nie uspokoją - powiadomi policję.
To rozeźliło krewkich chłopaków. Jeden z nich podszedł do kierowcy i zaczął go szarpać. Na moment dał spokój, a po chwili znów zaatakował. Kierowca bronił się, ale jeden z napastników zwolnił blokadę drzwi. Na przystanku przy SKM Gdynia Stocznia wyciągnęli kierowcę na zewnątrz. Na chodniku skopali go po głowie i całym ciele. Kierowca doznał m.in. obrażenia twarzy. Trafił do szpitala, ale po udzieleniu pomocy lekarskiej został zwolniony do domu.
W autobusie było ok. 20 innych pasażerów. Wszyscy spokojnie przyglądali się linczowi. Jedynie jeden z pasażerów wykręcił numer 997 i wezwał policję. Inni nie zrobili zupełnie nic. Komunikat o zdarzeniu usłyszeli przez radio funkcjonariusze operacyjni KMP, którzy zatrzymali bandytów podczas próby ucieczki na ul. Kapitańskiej. Są to 18-letni Michał F. oraz jego 17-letni kolega i dwóch 16-latków. Młodzi ludzie twierdzą, że nic nie pamiętają.
- Kierowca rozpoznał wśród zatrzymanych tego, który go bił - mówi Dariusz Kaszubowski, rzecznik gdyńskiej policji. - Ten sprawca przyznał się do czynu, natomiast nie był w stanie wyjaśnić okoliczności zdarzeniu. Wszyscy byli pijani. Jeden z nieletnich miał ok. 2 promili alkoholu. Pozostali po ok. 1 promila.
Michałowi F. przedstawiono zarzut udziału w pobiciu kierowcy, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Ślepym i głuchym pasażerom znów się upiekło - na przestępstwo zaniechania i tchórzostwa chyba nie ma paragrafów.
Opinie (103)
-
2005-09-28 01:34
Właśnie.
Nie tylko w Gdyni.
Dlaczego w Gdańsku pasażerowie komunikacji miejskiej za krocie wydane z własnej kieszeni na przejazd zmuszani są do jazdy z "towarzystwem" bez ogródek spożywającym napoje alkoholowe, palącymi papierosy, oraz wykrzykującym wulgarne epitety ?! Kto za to odpowiada ? Dlaczego nikt się nie zainteresuje porządkiem w tramwajach, autobusach ? Czy spokojni pasażerowie nadal będą terroryzowani przez grupy wyrostków i podróżowali w niesprzątniętych (np.wymiociny, krew) pojazdach ???
A przecież dodatkowe pieniądze MZK uzyskuje z zaklejania szyb reklamami (btw: świetny pomysł - proponuję zakleić i kierowcy/motorniczemu - po co ma cokolwiek widzieć ;))
Pięknie prezentujemy się podróżnym z reszty Europy !! A nie przyjeżdżają chyba do nas li-tylko po to by podziwiać uśmiechniętego Prezydenta, który nic nie robi !
(a może Jean-Michel chciałby zakosztować takich "luksusów" ?)- 0 0
-
2005-09-28 08:23
ukarac ta dzicz!!
nie winic szkoly i rodziny-to w genach tak juz maja tacy dresiarze!!!
- 0 0
-
2005-09-28 09:51
Trzeba zamontować kamery
w środkach komunikacji miejskiej - to mocno ostudzi zapały debilnych pał i innych żuli... :-|
- 0 0
-
2005-09-28 10:17
To ze kilku mlodych sie nachlało nie dotyczy wszystkich kibicow
To nic dziwnego ze na 8 tys ludzi na meczu kilku debilom odbije, tylko czemu nie piszecie o tym jak po koncertach mlodzi tłuką butelki i szprycuja sie dragami na oczach ludzi?! najlepiej szukac sensacji wsrod kibicow, ja ich nie bronie, bo nie zrobili nic co przynioslo by nam chwałe..
I skad wziela sie przy tym opinia ze to pseudokibice, nie badzcie smieszni, bo kilka upojonych małolatow to zadni bandyci.. a jezeli kazdą osobe w szalu media nazywaja chuliganem to gratuluje poczucia humoru..
Wiekszosc naszych kibicow to normalnie zwykli obywatele Pomorza codziennie z wami pracuja, studiuja, ucza sie, podrozuja itp. wiec dajcie z pokoj z wielkimi opinianimi na temat Arki.- 0 0
-
2005-09-28 11:22
Upojeni małolaci to żadni bandyci ..oczywiście , ale małolaci którzy kopią i biją lezacego człowieka to niestety już bandyci. Prawo jest za łagodne dla tego typu incydentów.
Bandyci i chuliganie działaja przede wszystkim w kupie, bo jak wiadomo kupy nikt nie ruszy ( taki smród!!!) i po tym ich rozpoznac . No i oczywiscie musza byc odpowiednio nafaszerowani : alkohol , narkotyki byle co ..byle tylko wyzwolic agresję. Policja powinna ich tak spałować żeby przez miesiąc leżeli sobie spokojnie w łózeczkach.Nauczyli by sie pokory i przekonali się, że bezstresowe wychowanie nikomu na zdrowiu ne wychodzi.- 0 0
-
2005-09-28 11:35
co sie dzxiwicie
w końcu to kraj ekstrakatolicki więc nikt sie nie wtrąca jak bija blixniego. A nusz był agentem więc mu się nalezy
- 0 0
-
2005-09-28 14:03
Niedorozwoje !!!
Paznokcie powinno sie kibolom powyrywać a potem łamać palec po palcu i na końcu wykastrować .. jak można być aż tak głupim!!!
i gdzie tu człowieczeństwo. w jakim porypanym świecie my żyjemy !!!- 0 0
-
2005-09-28 15:37
Biedacy
Nie pamietaja...a co to ma do rzeczy?Poszkodowany pamieta to wystarczy.Powiesic na ulicy nogami do gory i zwolac gawiedz zeby okladala kijami.
A pasazerowie...w dzisiejszych czasach predzej czy pozniej i na nich przyjdzie pora.Ktos ich napadnie, okradnie etc.
I tym wlasnie pasazerom zycze podobnie 'aktywnych' kibicow wich przyszlych zmaganiach z trojmiejskim bandytyzmem...- 0 0
-
2005-09-28 16:17
A w autobusie na pewno jechali emeryci i renciści. Ten kraj schodzi na psy, gdzie tu honor? 4 na 1? Tak poważnie mówiąc to żenujące co się dzieje z ludźmi w polsce, większość nawet nie chce zadzwonić na policje bo kojarzy się z milicja z PRL z którą się niewspółpracuje
- 0 0
-
2005-09-28 16:43
tak bylo
no ze polowa z tych pit bull-i gdzies na chyloni wysiadla a polowa nie chciala wysiasc i kierowca powiedzial ze jak druga polowa nie wyjdzie to on dalej nie pojedzie i oni powiedzieli ze nie wyjda a on zadzwonil do dyrektora ZKM. I kierowca zadzwonil i tamci 3 podeszli do kierowcy i zaczeli cos gadac do niego ze cos tam niech se dzwoni i jak oni juz wychodzili ostatecznie to kierowca wyszedl z kabiny i jednego strzeli³ w ³eb i dwoch wyszarpalo kierowce zaczeli go butowac i podobno wlasnie pelno ludzi stanelo w obronie kierowcow i dalej nie wiem
kolega ktory jechal tym autbusem to napisal- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.