• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca nie chciał wieźć trzeciego wózka

Anita (nazwisko znane redakcji)
25 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Autobus może przewozić tylko dwa wózki - wyjaśnia ZKM. Autobus może przewozić tylko dwa wózki - wyjaśnia ZKM.

- Byłam świadkiem, jak kierowca miejskiego autobusu wyprosił z niego tatę z dziecięcym wózkiem. Jeśli to ma być komunikacja miejska przyjazna pasażerom, to ja dziękuję za taką przyjaźń - denerwuje się pani Anita, nasza czytelniczka.



Oto relacja naszej czytelniczki, nadesłana do redakcji:

Kilka minut po godz. 12 [w czwartek, 25 marca] czekałam na autobus nieopodal przychodni przy ul. Świętokrzyskiej zobacz na mapie Gdańskaw Gdańsku. Wśród osób na przystanku był m.in. mężczyzna z dziecięcym wózkiem.

Gdy na przystanek przyjechał autobus linii 275 młody tata wsiadł do autobusu. Wewnątrz były już dwa wózki dziecięce, ale ze względu na porę dnia w autobusie było bardzo dużo wolnego miejsca.

Gdy kierowca autobusu zobaczył kolejnego pasażera z wózkiem nakazał mu wyjście z autobusu. Nie powiedział dlaczego, nie wytłumaczył się żadnym regulaminem, po prostu kazał mu wysiąść. Gdy mężczyzna odmówił, kierowca wyłączył silnik autobusu.

Czy kierowca powinien był wyprosić trzeciego rodzica z wózkiem?

Oznajmił, że go nie uruchomi i nie odjedzie, dopóki w autobusie będą trzy wózki dziecięce.

Postawiony w takiej sytuacji młody ojciec wysiadł z autobusu. Oburzeni pasażerowie długo dyskutowali miedzy sobą na temat - zdaniem wielu: niedopuszczalnego - zachowania kierowcy.

Być może kierowca miał prawo tak postąpić, być może tak nakazują mu wewnętrzne regulaminy przewozowe. Jednak nie powołał się on na żaden z nich i w żaden sposób nie uzasadnił swojego zachowania. Wykazał się nie tylko brakiem życzliwości (co niestety jest nagminne, nie tylko u kierowców, ale w całym naszym społeczeństwie), ale także butą i arogancją, co już nie miało prawa mieć miejsca.

Myślę, że tak długo, jak będzie dochodziło do takich sytuacji, lansowane przez władze miasta hasło "zamień wóz na bus" będzie można traktować jedynie jako autoironię urzędników odpowiedzialnych za komunikację miejską w Gdańsku.

ZKM: kierowca nie miał prawa wieźć trzeciego wózka

Niezależnie od okoliczności jakie miały miejsce, zachowanie kierowcy powinno być taktowne i uprzejme. Jeżeli wystąpiło tu jakiekolwiek uchybienie to w imieniu ZKM serdecznie przepraszam.

Jednocześnie wyjaśniam, iż uwzględniając również powszechną ostatnio troskę mediów o bezpieczeństwo pasażerów, kierowca nie miał prawa przewozić trzeciego wózka.

Umowa z Zarządem Transportu Miejskiego, na mocy której obsługujemy linie komunikacyjne, na pierwszym miejscu naszych obowiązków wymienia bezpieczeństwo przewożonych pasażerów.

Warunki techniczne poszczególnych pojazdów jednoznacznie określają dopuszczalną ilość wózków. Pasażerowie informowani są o miejscu ustawienia i ilości wózków stosownym piktogramem.

Uchwała Rady Miasta Gdańska Nr XVI/500/99 określająca przepisy porządkowe związane z przewozem osób i bagażu zobowiązuje zarówno pasażerów, jak i obsługę pojazdu, do przestrzegania przepisów a m.in (punkt II.5) do "stosowania się (...) do piktogramów". Reasumując - kierowca nie posiada jakichkolwiek uprawnień do interpretowania prawa i decydowania czy trzeci wózek może być przewożony, a wyłącznie obowiązek egzekwowania przepisów i ponosi za to pełną odpowiedzialność.

Organizator transportu jakim jest Zarządu Transportu Miejskiego jest władny zmienić ofertę przewozową pod kątem zwiększenia ilości kursów linii 275 i wyeliminowania sytuacji w której z jednego kursu korzysta kliku pasażerów z wózkami.

Krzysztof Wojtkiewicz, ZKM Gdańsk
Anita (nazwisko znane redakcji)

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (170) 7 zablokowanych

  • kierowca miał rację

    ale nie jest dopuszczalne chamskie zachowanie tylko normalne wytłumaczenie pasażerowi przepisów. Nie było mnie przy tym i nie wiem jak się pasażer zachowywał - może to było chamstwo za chamstwo.

    • 5 3

  • a druga rzecz to głupi pasażerowie (3)

    nie raz byłem świadkiem jak pasażer chciał kupić bilet u kierowcy i nie czytał kartek wywieszonych w busie informujących o cenach biletów. I z kierowcy se informacje zrobił więc nie dziwię się , że puściły mu nerwy i troszkę niemile się odezwał. Albo przychodzi taka kobita z gotówką odliczoną ale po 10 groszy. A kierowca bankier? Z tego co wiem to nie wymagają umiejętności szybkiego liczenia , żeby być kierowcą.

    • 5 2

    • kierowcy oczywiście są idealni.. (1)

      mnie ostatnio kierowca wydał z 5 zł resztę w 10 i 20 groszówkach. To niby jest ok?

      • 2 1

      • z domu on tych klepaków nie przyniósł

        • 2 1

    • :)

      a czy 10 groszowki nie sa srodkiem prawnym platniczym w naszym kochanym kraju ?

      • 0 0

  • przepis =piktogramy (1)

    Jeśli dobrze rozumiem to ten "przepis" opiera się na stosowaniu się do piktogramów określających liczbę wózków ....... to niech mi ktoś teraz wytłumaczy jaka kara ciąży na kierowcy z nieprzestrzeganie pozostałych piktogramów ? a może kara ciąży na kimś innym?

    Bo często jestem świadkiem np. że jedzie jeden wózek ale niestety nie może stanąć w wyznaczonym miejscu - dlaczego wtedy kierowca nie reaguje. ??Przecież jeden wózek zastawiający wyjście w razie kolizji jest dużo bardziej niebezpieczny niż 3 ustawione obok siebie / bo tyle wejdzie jeśli stoją prostopadle do boku autobusu/. Zresztą wg mnie dużo groźniejsza jest np. staruszka o lasce która przy mocniejszym hamowaniu leży jak długa i nie potrzeba kolizji.

    Dlaczego kierowca nie interweniuje jak kobieta w ciąży lub z małym dzieckiem stoi - wtedy piktogram nie obowiązuje?

    a co z max. liczbą osób jakie może przewozić pojazd?

    a w tramwajach to jest w ogóle masakra bo tam / poza niskopodłogowymi i dortmundami/ nie ma miejsca wyznaczonego na wózki - i co wtedy?

    a jaką odpowiedzialność ma kierowca który podjeżdża do przystanku tak że matka z wózkiem nie może wsiąść specjalnie oznaczonymi drzwiami bo. np. w świetle drzwi jest betonowy śmietnik na przystanku lub wielkie drzewo bądź drzwi są popsute?

    i tak można bez końca ....... może by najpierw przewoźnik - bądź zlecający przewóz - pozbyli się własnych wad a potem zaczęli egzekwować własne przepisy .........no i ŻYCZLIWOŚCI ŻYCZĘ!!!

    • 8 5

    • to taki sam przepis jak liczba osób przewożona w samochodzie osobowym

      przewieź na tylnej kanapie np. 5 dzieci - zmieszczą się bez problemu. Będzie wypadek i wtedy Ty bekniesz za to. Wszystko ładnie i pięknie dopóki nic się nie stanie. Kierowca też człowiek, dlaczego ma się podkładać dla ludzi, którzy z zasady go nie lubią...

      • 0 0

  • Przepisy w Polsce nie są dla ludzi, to ludzie są dla przepisów. oto kolejny dowód.

    Poza tym to przykład wybiórczości egzekwowania przepisów. Ciekawe czy kierowca był by tak samo odważny, gdyby do autobusu wsiadł jakiś osiłek z piwem (co się często zdarza, a przepisy mówią że alkoholu też w autobusach nie można spożywać) i powiedział, ze dopóki nie wyjdzie nie odjedzie. W stosunku do spokojnego pasażera z wózkiem można przecież być chamskim, bo nie nastuka kierowcy za to po głowie.... żenada.

    • 2 3

  • Pranoja jakaś poprostu (1)

    Rozumiem że bezpieczeństwo,że przepisy-ok!!!! Ale stojąc na przystanku nie jestem w stanie zobaczyć ile jest akurat wózków w autobusie do którego wsiadam-to po pierwsze.A po drugie-Ciekawa jestem czy kierowca jest w stanie też tak wszystkie wózki non stop liczyć.......czy ma dwa czy już tylko jeden!Z tego co wiem kierowca ma skupić się na kierowaniu pojazdu :)) A czy zwierzaczki też mają limit????????????? Ile można przewieżć piesków i kotków np.

    • 4 6

    • no coz w Szwecji kerowca wie ile zawsze ma wozkow w autobusie

      widzi to zreszta u siebie w lustrze, polskie autobusy wgdyni to tez sa ze Szwecji, wiec takie same i kierwoca latwo widzi ilosc wozkow. nie wiem czy uczestniczylas w wypadku busa, bo ja tak i wiem co dzieje sie jak sa 2 wozki a trzeci wozek to juz tragedia i kto wtedy zaplacilby za ten trzeci wozek gdyby dziecko zmarloa? oczywiscie matka oskarzylaby kierowce,z e zabral ja z dzieckiem i wozkiem jako numer trzy. przepisy sa po to aby przestrzegac, ale Polacy maja we krwi lamanie przepisow, widac to po tym jak jezdza autami, jak przechodza przez jezdnie itp.

      • 3 0

  • rozumiem, ze tata był rozżalony, że wyproszono go z autobusu.

    Ale oburzony komentarz pani Anity i innych kobiet oznacza, ze niektóre kobiety nie są przewidujące i nie dbają o bezpieczeństwo małego dziecka. Niestety.

    • 4 0

  • Wyłączony rozum! (1)

    Kierowcy nie należą do ludzi sympatycznych i życzliwych. Jako stały pasażer bez wahania wypowiadam te słowa, ponieważ są to z reguły zasadniczy ludzie nie mający odrobiny uczuć. Praca pracą, ale radzę kierowcom zkm zauważyć, że służą LUDZIOM i mając określone normy regulaminu powinni umieć z nich korzystać w umiejętny sposób dostosowując się do nadzwyczajnych sytuacji!!
    Jakby w autobusie nie było innych pasażerów tylko trzech rodziców z wózkami to pan za kółkiem też wyłączy silnik? Opinia o komunikacji miejskiej w Trójmieście od dłuższego czasu nie jest dobra i proponuję rekrutować rzetelnych ludzi na stanowiska, a nie tylko z umiejętnością sterowania pojazdem!!

    • 3 6

    • ot i następny...

      Ty też jak masz ograniczenie do 40 jedziesz 120? Pewnie "umiesz korzystać w umiejętny sposób dostosowując się do nadzwyczajnych sytuacji"...

      • 0 0

  • kierowca ma się zająć prowadzeniem pojazdu

    a 3 matki - zakładając że są kulturalne, nie będą biły się o miejsce w autobusie, tylko ta która przyszła na przystanek ostatnia, poczeka na następny autobus. Dlaczego kierowca ma ryzykować utratą premii, albo być współwinnym za uszczerbek na zdrowiu pasażerów w przypadku kolizji czy wypadku? Bo wszystko jest ładnie i pięknie jak się nic nie dzieje. Wsiadają rodzice z 10 wózkami i jadą. Jest fajnie i miło. Ale zdarza się wypadek i wózek w momencie ostrego hamowania czy uderzenia, lecąc łamie kości pasażerom. I wtedy podniosłoby się larum, że kierowca zły.
    Podobna sytuacja ma się z rowerami. Jeżeli kierowca stwierdzi, że rower nie będzie zagrażał bezpieczeństwu innych pasażerów (będzie stał na miejscu wózków) to powinien wpuścić rowerzystę. W momencie kiedy wsiada rodzic z wózkiem, obowiązkiem rowerzysty jest wysiąść. Jeżeli jest tłok, kierowca powinien zabronić wsiadania z rowerem.
    I tyle.
    Dodam jeszcze, że czasami ludzie w "co mnie gryzie" wylewają swoje żale i często ubarwiają dodając coś od siebie. Kierowca postąpił słusznie i nie powinno być ani jednego negatywnego posta. Ale widać zawsze znajdą się święte krowy co im wolno wszystko...

    • 9 5

  • Artykuly w trojmiasto.pl

    Po co trojmiasto.pl publikuje listy w stylu "gryzie mnie to, ze przeszedlem na czerwonym swietle, gdy nic nie jechalo i dostalem mandat"? Czy w naszej okolicy ludzie naprawde nie maja "ciekawszych" problemow?

    • 8 0

  • Uchwała Rady Miasta Gdańska Nr mówi o sprzątaniu po psach!!!!! (1)

    • 0 5

    • to posprzątaj jak n****sz ha ha :P

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane