• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca poczekał na pasażerów. Mały gest, a cieszy

Łukasz
29 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Nasz czytelnik zdążył do pracy, bo kierująca autobusem kobieta poczekała na to, by pasażerowie mogli przesiąść się do autobusu z innego pojazdu. Nasz czytelnik zdążył do pracy, bo kierująca autobusem kobieta poczekała na to, by pasażerowie mogli przesiąść się do autobusu z innego pojazdu.

Relacje na linii pasażer - kierowca komunikacji publicznej często bywają napięte. Pasażerowie narzekają na to, że kierowcy zamykają im drzwi przed nosem, kierowcy twierdzą, że muszą trzymać się rozkładu jazdy, by nie płacić kar. Tym razem było jednak inaczej. Oto list od naszego czytelnika, pana Łukasza.



Czy kobiety sprawdzają się lepiej jako kierowcy w komunikacji publicznej?

Chciałem złożyć serdeczne podziękowania na ręce pani kierowcy autobusu linii 104 (autobus nr 2060, kierowca nr 1090), za jej szczególne podejście do pracy. Pani wykazała się ogromnym zrozumieniem swojej roli w systemie komunikacji publicznej, wykazując odrobinę cierpliwości. Co zrobiła? Zaczekała na nadjeżdżający za nią autobus linii 109, na przystanku Obłuże Centrum zobacz na mapie Gdyni, w kierunku Oksywie Dolne.

Dzięki temu możliwe było przejście pasażerów między pojazdami. Niby prosta sprawa, a jak ważna, zwłaszcza rano kiedy wiadomo, że nikt bez powodu po mieście się nie kręci, tylko ludzie spieszą się do pracy.

Czytaj także: Kobiety kierowcy w pojazdach komunikacji publicznej w Gdyni.

Niby prosta sprawa, a jak ważna, zwłaszcza rano kiedy wiadomo, że nikt bez powodu po mieście się nie kręci, tylko ludzie spieszą się do pracy.
Taka postawa jest niestety niezwykle rzadko spotykana i bardzo niepopularna w zachowaniu kierowców. W Gdyni dominuje jazda z nadmierną prędkością, ostre hamowania, szybkie starty i notoryczna jazda na "późnym" pomarańczowym, czyli bardzo często na czerwonym świetle. Wszystko oczywiście do czasu, aż dojdzie do tragedii, do potrącenia ze skutkiem śmiertelnym lub tym podobne.

Tym bardziej warto chwalić takie zachowania. Warto rozpowszechniać ten sposób zachowania i prowadzenia pojazdów komunikacji publicznej wśród tych, którym wydaje się, że wiedzą jak to robić, a okazuje się, że nie mają o tym zielonego pojęcia. Mam tu na myśli w większej części mężczyzn kierowców, którzy często zapominają, że komunikacja publiczna to transport ludzi - pasażerów, a nie worków z ziemniakami.

To otwarcie się na zmianę stereotypu i zatrudnianie kobiet na stanowiskach kierowców. Są one bardziej zrównoważone, ostrożne, a przede wszystkim uprzejme w relacjach z pasażerami.
Łukasz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (176)

  • A teraz na pętli Łostowice Świętokrzyska pan w autobusie 295 numer służbowy 5052 fajnie poczekał na ludzi z tramwaju! Tak wiec nie przesadzajmy z tym, że kultura to rzadkość o której trzeba pisać art na portalach

    • 7 2

  • Nie będę bronić kierowców choć sam nim jestem. Jednak wiele czynionych nam przez pasażerów zarzutów mija się ze zdrowym rozsądkiem. Proszę przestrzegać rozkładów a nie będzie narzekania że autobus właśnie odjechał. Proszę trzymać się poręczy a nie własnego smartfona to nie będzie mowy o workach z ziemniakami. Gdyby tak i pasażer i kierowca mieli do siebie wzajemny szacunek z pewnością byłoby przyjemniej wszystkim. Starsi kierowcy oczywiście mogli by popracować nad kulturą.

    • 27 0

  • Najgorszy przypadek pasażera,niby pochwalił że kierowca poczekał,ale nie był by sobą,gdyby nie ponarzekał. Że na czerwonym,jeżdżą,że szarpią,że hamują i chamy,że żyją.... Boże co za wredny typ,zaistnieć pod byle pretekstem. Teraz pewnie zaprosił rodzinę i po raz setny czytają jak to zasłynął w necie......

    • 14 0

  • autobus 210 w Gdańsku

    a w Gdańsku na przystanku integracyjnym na ul. Warneńskiej kierowca 210 nie czeka na pasażerów wjeżdżającego za nim tramwaju... niby integracja ma być a lipa, jak się 210 spóźniał kilka minut z rana to był OK a teraz jak nie wiadomo dlaczego jeździ nawet punktualnie ale za to tramwaj się spóźnia i już trzy razy w ubiegłym tygodniu spóźniłam się do pracy :( bo autobus odjechał sprzed "nosa"

    poza tym czy kierowcy kiedyś nauczą się obsługiwać klimę??!!!! w lato włosy stają dęba, a zimą wszyscy w kurtkach a w busie sauna...

    • 5 6

  • oby tego nie pożałowała (4)

    Sama raz byłam świadkiem, jak motornicza będąc na pętli, tłumaczyła rosyjskiej pasażerce jak dojechać do.... i dostała OPR od pasażera chama, który darł się, że zajmuje się pogaduchami, a już pół minuty temu miała odjechać (oczywiście według jego strefy czasowej). Dodam iż ów pasażer wysiadł na następnym przystanku.

    • 10 3

    • (3)

      Bo większości ci co jeżdżą/muszą ZKM to zakompleksione kmioty i chamy (płeć tzw męska).
      Kmiot nie dorobił się fury i wyżywa się na niewinnych.
      W normalnej sytuacji powinien dostać w pysk, ale pewnie nie było kogoś kto mógł to zrobić.
      Ogólnie unikam komunikacji publicznej, prawie zawsze jest tam ktoś kto śmierdzi, drze ryja, słucha głośno góównianej muzyki, jakieś kretynki rozmawiające głośno o grzybicy pochwy itd.
      Tandeta

      • 7 3

      • Powiedzmy sobie wprost - jesteś aspołecznym odrzutkiem :) (2)

        Proponuję wyprowadzić się na wieś i zamknąć na cztery spusty - będziesz miał sposób od ludzi.

        • 2 4

        • W sumie tak zrobiłem.
          Co dla ciebie jest norma wyniesioną z domu/ulicy, dla mnie nie jest.

          • 2 0

        • trzeba odwrócić tutaj kota ogonem

          to co w Polsce uważa się za normę i większość przymyka oko
          lub nie widzi problemu,
          jest zwyczajnym brakeim kultury i wychowania,
          stąd opinia o chamstwie w polskiej komunikacji
          i stąd wnioski, że używają jej tylko chami i prostacy,
          nie musi tak być ale na to trzeba dziesięcioleci
          i aktywnej pomocy państwa w cywilizowaniu tego dzikiego luda

          • 0 0

  • ....

    Po pierwsze to nie wina kierowców że klimatyzację działają jak działają... One wogole nie są czyszczenie po drugie kierowca musi siedzieć w tym autobusie 9 a może 10 godz i myślisz że dla niego to jest ok? No chyba nie.. Więc zanim coś napiszesz warto pomyśleć... A nie obwiniasz kierowcę... kierowcy nie raz już informowali o tym ale zarząd to nic z tym nie robi ... Kierowcy są poniżani przez pasażerów ludziom się wydaje że jak skargę złoża to są wielcy.... Ja kierowców podziwiam i szanuję ich za ciężka pracę tyle co mam do powiedzenia

    • 23 1

  • W transporcie zbiorowym panuje pewna rozsądna zasada, że

    "pasażer biegnący do autobusu, to pasażer następnego kursu" i to jest oczywiste. Nie można powodować, że czekając na jedną osobę spowodujemy, że do pracy/lekarza/kina/teatru/teściowej czy na randkę spóźnią się wszyscy pozostali (i ci już obecni w pojeździe i ci, co wsiądą na trasie).

    Co innego, jeśli te dwa autobusy według rozkładu miały być skomunikowane ze sobą, a ten drugi się spóźnił. Wtedy to jednak także nie łaska kierowcy, a rozsądek przewoźnika, który nie powinien kazać czekać na następny kurs nieszczęśnikom z jednego z autobusów.

    Krótko mówiąc, "nie serce, a rozum" powinny kierować poczynaniami kierowców komunikacji miejskiej (bez względu na ich płeć).

    • 16 0

  • Żółte światło

    Autobusem się nie chamuje na żółtym. Można narobić więcej szkód. Kierowca będzie przygotowany bo wie co będzie robił, a co z resztą pasażerów- połamane ręce , nogi , rozbite głowy. Niech ktoś sie zastanowi co pisze. Policja wie o co chodzi i podchodzi ze zrozumieniem a tu byle szuja "ekspert" pisze takie banialuki. Pozatym kodeks drogowy nie zabrania przejeżdzania na żołtym tylko informuje o tym że za chwilę nastąpi zmiana sygnalizacji. Autobus to nie osobówka.

    • 20 2

  • A ja mam czasem wrazenie, ze kierowcy jakby celowo robili na zlosc ....

    Swego czasu przesiadalam sie codziennie z 6 na 1 na Chelmie zeby dojechac do Nowego Portu. Regularnie 1 na Sikorskiego wjeżdżala przed 6 i pozamiatane.... 1 jechala pusta a ludzie na dworcu wsiadali w zatloczona 7....

    • 3 5

  • Ludziee (1)

    Ale nikt tego nie rozumie , że np gdy ktoś biegnie z prawej strony strony ( nie jest widoczny w lusterkach) to kierowca takiej osoby nie widzi. Ludzie potrafią pisać tylko skargi na kierowców , ale żeby sobie sprawdzić rozkład i ruszyć za przeproszeniem szybciej d*pe z domu , to już nie można. Fakt zdarzają się wyjątkowo chamscy kierowcy , ale nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.

    • 18 0

    • niestety są osoby, które spóźniają się na opóźniny autobus, a kiedy powie się ze powinni wyjść wcześniej z domu odpowiada, że nikt nie będzie im mówił co mają robić

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane