• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy gdańskiej komunikacji miejskiej zapowiadają protest

Maciej Korolczuk
5 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Stanisław Stencel, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w GAiT zapowiada, że jeśli zarząd nie zgodzi się na podwyżki dla kierowców i motorniczych, rozpocznie się akcja protestacyjna. Stanisław Stencel, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w GAiT zapowiada, że jeśli zarząd nie zgodzi się na podwyżki dla kierowców i motorniczych, rozpocznie się akcja protestacyjna.

Kierowcy i motorniczowie zrzeszeni w Związku Zawodowym Pracowników Komunikacji Miejskiej w Gdańsku domagają się od władz spółki GAiT podwyżek. Jak mówią, mają być one znaczące i odczuwalne, co najmniej na poziomie dwóch dodatkowych złotych za godzinę. Na decyzję o podjęciu negocjacji dali zarządowi czas do połowy października. W innym wypadku rozpoczną akcję protestacyjną, polegającą nawet na wstrzymaniu kursowania komunikacji miejskiej.



Podwyżki dla kierowców i motorniczych to:

Pracownicy miejskiego przewoźnika, a więc spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje, o konieczności głębokich zmian w firmie mówią od wiosny, gdy na torach tramwajowych w ciągu kilku tygodni doszło do kilku poważnych wypadków.

Zdaniem jednego z doświadczonych pracowników, spółka potrzebuje głębokiej restrukturyzacji. W rozmowie z Trojmiasto.pl mówił, że w firmie brakuje rąk do pracy (nawet kilkudziesięciu kierowców), bo płace są zbyt niskie, a w pionie zarządzającym od lat występuje przerost zatrudnienia.

W pewnym momencie zaczęto przyjmować do pracy kierowców, którzy zostali zwolnieni za próbę podjęcia pracy pod wpływem alkoholu. - Zdaniem władz miasta, które finansują funkcjonowanie komunikacji w mieście, pieniądze w firmie są, ale trzeba je znaleźć - mówił nam kilka miesięcy temu.

Termin do 16 października

Teraz temat podwyżek wraca za sprawą największego w GAiT związku zawodowego. Jak mówi jego przewodniczący - Stanisław Stencel - główną przyczyną niezadowolenia kierowców i motorniczych są zbyt niskie płace.

- Dajemy zarządowi GAiT termin do 16 października. Chcemy porozmawiać o płacach, które spadają z roku na rok. Mamy duże zastrzeżenia do pracodawcy głównie o niejasne zasady wynagrodzeń, ale też ich wysokości. Zgodnie z kodeksem pracy zarząd spółki musi podjąć rozmowy. W porównaniu do Gdyni nasi kierowcy za tę samą pracę otrzymują miesięcznie ok. 600 zł mniej. Podwyżki były nawet w o wiele mniejszym Elblągu, a u nas ciągle słyszymy, że nie ma to środków. Czas to zmienić - podkreśla Stencel.
Jak czytamy w piśmie skierowanym przez zarząd związku zawodowego do Zarządu Spółki GAiT "pomimo ciągłych obietnic poprawy płac, realny poziom wynagrodzeń w GAiT systematycznie obniża się z roku na rok, a wszystkie dotychczasowe starania w sprawie likwidacji mobbingowej premii uznaniowej także nie przyniosły żadnych rezultatów".

Pismo skierowanie przez związkowców do zarządu GAiT z wnioskiem o pilne spotkanie i podjęcie rozmów o podwyżkach dla kierowców i motorniczych w GAiT. Pismo skierowanie przez związkowców do zarządu GAiT z wnioskiem o pilne spotkanie i podjęcie rozmów o podwyżkach dla kierowców i motorniczych w GAiT.
- W tej sytuacji jesteśmy w oczach pracowników dyskredytowani i zmuszeni do wyznaczenia arbitralnie terminu pilnego spotkania w sprawie wzrostu wynagrodzeń do 16 października. W przypadku niepodjęcia z nami rozmów rozpoczniemy akcje protestacyjne - zapowiada Stencel.
Na początek 2 zł więcej

Jak tłumaczy przewodniczący związku, podwyżki są blokowane nie tylko przez zarząd, ale też zapisy w podpisanej przed 15 laty umowie między GAiT a ZTM. Podwyżki płac co prawda są w niej przewidziane, ale tylko w przypadku inflacji, a ta w ostatnich latach mocno wyhamowała. Zdaniem związkowców podwyżki powinny być stawką ruchomą, tak jak koszty paliwa czy energii elektrycznej, które w umowie są już uwzględnione.

- To sprawia, że za każdym razem słyszymy, że firma nie ma pieniędzy na podwyżki - mówi Stencel.
Związkowcy oczekują podwyżki na poziomie 2 zł za godzinę od początku 2018 r. Przypomnijmy, że początkowe wynagrodzenie kierowcy wynosi 13,5 zł (doświadczeni pracownicy otrzymują kilka złotych więcej), co w sumie daje 2160 zł brutto. Dla porównania - świeżo zatrudniony kierowca Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie otrzymuje 4,3 tys. brutto.

- To ma być znaczna podwyżka. Odczuwalna. Żadne 50 gr nas nie usatysfakcjonuje - zapowiadają kierowcy i dodają, że jeśli rozmowy nie przyniosą rezultatów, to rozpocznie się akcja protestacyjna.
Na czym będzie polegać? Jak słyszymy "wszystko zależy od przebiegu negocjacji". W ostateczności możliwe jest nawet wstrzymanie ruchu tramwajowego i autobusowego, a w konsekwencji paraliż miasta.

- Do tego nie chcielibyśmy dopuścić, ale nie możemy tego wykluczyć - zaznacza Stencel.
Lisicki: Nie mamy informacji o protestach

O tym, że protest może okazać się skuteczną formą "walki o swoje" przekonaliśmy się rok temu. Po tym, jak opisaliśmy warunki nowej 10-letniej umowy przewozowej, w której kierowcy i motorniczowie mieli być zobowiązani do jednolitego ubioru i przede wszystkim wydawania reszty pasażerom kupującym bilety wewnątrz pojazdu, pracownicy GAiT ogłosili strajk włoski. Po negocjacjach z władzami spółki z pomysłu się wycofano.

Z drugiej strony sytuacja finansowa w miejskiej spółce nie jest najlepsza. Kilka miesięcy temu GAiT stracił kontrakt na obsługę techniczną sieci trakcyjnej w mieście. W ostatnich latach otrzymywał z tego tytułu od Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni ponad 20 mln zł. W przetargu ofertę GAiT przebiła jednak firma Rajbud i teraz władze spółki muszą nie tylko znaleźć dodatkowe środki na zasypanie dziury w budżecie, ale także uwzględnić ewentualne podwyżki, o jakie zabiegają pracownicy.

Chcieliśmy zapytać prezesa GAiT - Macieja Lisickiego - o propozycję spotkania ze związkowcami ws. podwyżek, oraz o to, czy kierowcy i motorniczowie mają szansę na wzrost pensji już od 1 stycznia. Poprosiliśmy też o komentarz ws. ewentualnych protestów. Choć wysłaliśmy kopię pisma skierowanego przez związkowców do zarządu spółki, to w lakonicznej odpowiedzi czytamy, że GAiT o planowanych protestach... nic nie wie.

- Takie spotkanie [ws. negocjacji podwyżek] odbywa się co roku. Środki na podwyżki są wydatkowane zgodnie z obowiązującym kontraktem. Nie mamy informacji o planowanych protestach - odpisała w imieniu Lisickiego Alicja Mongird, rzecznik prasowy spółki GAiT.

Opinie (525) ponad 10 zablokowanych

  • (4)

    Na początek to pojechałabym im wszystkim po pensji z narażanie pasażerów . Dzień w dzień widać ,że kierowców autobusów w Gdańsku przepisy ruchu drogowego nie obowiązują , a czerwone światło jest tylko dla osobowych. Stale obserwuję jak wjeżdżają na skrzyżowania na czerwonym. I to nie tak ,że czerwone włączyło się w trakcie manewru , a autobusy są długie i nie zdążyły. Ci kierowcy ewidentnie ruszają już na czerwonym świetle. Spotkało mnie to na skrzyżowaniu przy Zieleniaku, przy Galerii Bałtyckiej. Nawet na Morenie przy maku nie mogą poczekać na właściwe światło. A jak się zdarzy wypadek , to będzie płacz.

    • 3 19

    • (2)

      Na początek zapisz się do lekarza-takiego od głowy,a po terapii, jeżeli ci pomoże zastanów się co wypisujesz

      • 11 2

      • (1)

        Prawde, ot co. To ze akurat autobusy cidna na czerwonym, albo na hama wymuszaja zmiane pasa (bo maja przystanek) to jest nagminne

        • 0 1

        • to co ci dolega to przerost formy nad treścią.Radziłby też popracować nad ortografią hamie

          • 1 0

    • Do psychiatry idź się wyplacz

      • 0 0

  • Stencel na śmietnik historii

    Stencel, odpuść sobie,przecież ciebie nikt oprócz prezesa nie lubi

    • 9 1

  • ponizanie ludzi

    co to znaczy byc milym ja moge byc uprzejmy ale do tego trzeba dwoch stron niestety gnebienie kierowcow i motorniczych to przywilej nie tylko pasazerow ale i kierownictwa-mobing

    • 14 1

  • ogólnie w Polsce poniżajaca jest ta pensja minimalna-powinna wynosić min 3 tyś brutto aktualnie... (1)

    • 11 0

    • 3 tys

      A ty co- nastepny Morawiecki?

      • 0 0

  • Strajk chcemy z prawdziwefo zdarzenia, gdzie tramwaje i autobusy będą blokowały wszysrkie skrzyżowaniastrajk, strajk większy niż był w Stoczni

    • 8 1

  • Sprzedaż biletów

    Do żądań płacowych dołączcie odmowę sprzedaży biletów w pojazdach. W innych miastach w pojazdach komunikacji miejskiej znajdują się automaty. Kierowca jest kierowcą czy sprzedawcą? W wyniku handlu w pojazdach dochodzi do ciągłych opóźnień. Rozkłady jazdy są przecież czystą fikcją.

    • 5 1

  • strajk (3)

    Jak mamy walczyć to powalczmy na całego. Nie wyjeżdżamy z zajezdni podwyżki i likwidacja biletów ewentualne karnety za 20 zł i 10 zł. Będzie mniejsza u nas sprzedaż ale zarobią kioski ,ci ludzie też muszą z czegoś żyć.

    • 7 0

    • (2)

      Bez sprzedaży biletów i prowizji g... zarobimy, bilety niech zostaną to nasz zarobek

      • 0 4

      • (1)

        Hahahahaha te 50 zł prowizji to możesz sobie nazywać "zarobkiem" i w D*** sobie wsadzić , jak chcesz to mogę Cię wziąć do siebie na wóz i będziesz mi sprzedawał bilety, a ja Tobie odstąpię ta cała prowizje i będziesz wtedy żył jak król

        • 3 1

        • Chyba 50 zł brutto:-)

          • 1 0

  • "kradli ,oszukiwali"

    Kogo? Jesli ciebie, ktory takie bzdety wypisujesz to do sadu idz a nie rzucaj haslami bez pokrycia. To ze kierowcy nide zarabiaja za duzo to sa fakty ale walenie takimi nosnymi haselkami w niczym im nie pomoze.

    • 0 0

  • Protest Kierowców (1)

    Przewraca się w tyłkach oj przewraca kierowcy w komunikacji Gdańskiej wcale w brew pozorom źle nie zarabiają niejeden mieszkaniec Gdańska marzy o takim zarobku !!! A wcale nie zarabiają tak źle Może trzeba przemyśleć i zatrudnić Ukraińców oni z pocałowaniem w rękę przyjmą taką pracę !!!!

    • 1 5

    • To przyjdź do pracy skoro każdy marzy o takich zarobkach, wolnych miejsc pracy jest dużo. Ciekawe ile pociągniesz

      • 3 0

  • 315 (4)

    Dzisiaj ok. 11.00 z Huciska do Oliwy jechałem 315. W autobusie pan kierowca rozmawiał z inna osobą stojącą przy nim.Przyszli kontrolerzy. Poprosiłem, żeby zwrócili uwage kierowcy.OLELI mnie. ŻADNYCH PODWYŻEK.

    • 0 7

    • adamkowski ormowiec

      • 3 0

    • Podejrzewam że pan Adam nie ma żadnych znajomych i z nikim nie rozmawia. Zazdrości i tyle

      • 2 0

    • ciesz się kapusiu,żeś w mordę nie dostał

      • 1 0

    • Głupi jesteś i jeszcze się chwalisz...o zgrozo

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane