• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy: reklamy nas rozpraszają. Drogowcy: trudno je usunąć

Maciej Naskręt
21 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Choć reklamy przy drogach szpecą miasto i rozpraszają kierowców... Choć reklamy przy drogach szpecą miasto i rozpraszają kierowców...

Drażnią kolorystyką, denerwują treścią, szpecą miasto, rozpraszają - to powody, dla których część kierowców chce, by reklamy ustawione przy głównych drogach Trójmiasta po prostu zniknęły. Urzędnicy tłumaczą, że trudno im usunąć bilbordy, które stoją przy drogach od lat.



...to nie sposób udowodnić, że bezpośrednio przyczyniają się do większej liczby wypadków na drogach. ...to nie sposób udowodnić, że bezpośrednio przyczyniają się do większej liczby wypadków na drogach.
Pięć lat temu inżynierowie ruchu w Stanach Zjednoczonych zbadali, jaki wpływ na bezpieczeństwo ruchu ma dekoncentracja kierowcy spowodowana reklamami przy drodze. Wyniki tych badań pokazały, że ok. 7 proc. kierowców uznało je za poważny problem w utrzymaniu koncentracji.

Wydaje się, że w Trójmieście podobny problem może mieć więcej kierowców. - Najgorzej jest na al. Grunwaldzkiej w Gdańsku. Umieszczono tam tyle bilbordów, że trudno wśród nich dostrzec znaki drogowe. Najgorzej jest przy Manhattanie we Wrzeszczu i na skrzyżowaniu przed Halą Olivia. Jest tam mnóstwo ekranów LED-owych, które oślepiają kierowców - opowiada pan Tadeusz, taksówkarz.

Choć urzędnicy przyznają, że przydrożne reklamy to zło, twierdzą że nie mogą ich usunąć. Powód? Tablice stanęły legalnie, gdy nikt jeszcze nie widział w nich nic złego.

Czy przeszkadzają ci przydrożne reklamy?

- Większość z nich pojawiło się zgodnie z prawem w latach 90. Argumentem za ich umieszczaniem były dodatkowe wpływy do budżetu miasta - wyjaśnia Mieczysław Kotłowski, szef gdańskiego ZDiZ-etu.

Aby je teraz usunąć trzeba zanegować dawne zezwolenie, a nie można tego zrobić bez ważnego powodu. Mogłaby nim być np. statystyka wypadków drogowych, pokazująca, że wraz z pojawieniem się reklamy wzrosło zagrożenie na jezdni. Na takie zestawienie jednak nie ma co liczyć. Dlaczego? - Nie prowadzimy statystyk, które potwierdzałyby wpływ nośników reklam na wypadki drogowe - tłumaczy st. sierż. Joanna Skrent z pomorskiej drogówki.

Urzędnicy nie mają - nawet w teorii - żadnego wpływu na reklamy ustawione w odległości większej niż 8 metrów od drogi powiatowej i 6 merów od drogi gminnej - tak wynika z ustawy o drogach publicznych

Jedyne reklamy z jakimi zarządcy dróg skutecznie walczą to te nielegalne. - Demontujemy je bardzo szybko. Jeśli tylko można ustalić ich właściciela wszczynamy postępowanie zmierzające do nałożenia opłaty karnej - opowiada Tomasz Wawrzonek z gdańskiego ZDiZ.

Urzędnicy podkreślają, że mimo kar problem nie znika. Tylko w Gdańsku Straż Miejska interweniowała w podobnych sprawach 100 razy. Chętnych na reklamowanie się przy drogach jest tak wielu, a kary za nielegalne zajęcie pasa drogowego tak niskie, że właścicielom nośników i tak opłaca się ich proceder.

Za nielegalne umieszczenie reklamy w pasie drogowym płaci się 9 zł (przy drodze gminnej), 12 zł (przy drodze powiatowej), 14 (przy drodze wojewódzkiej) i 18 zł (przy drodze krajowej) za 1 m kw. terenu dziennie. Dla firm z branży reklamowej dodatkowy miesięczny wydatek w wysokości 270-540 zł to żaden koszt. Wystarczy reklamę nieco powiększyć i kara już się zwraca.

Opinie (158) ponad 10 zablokowanych

  • Najbardziej ostatnio wkurzające są ekipy pięciu pomarańczowych małych aut (2)

    reklamujących nie wiadomo co, którzy aby trzymać się razem łamią, wszelkie przepisy, chamsko się zachowują i myślą, że są kolumną uprzywilejowaną.

    • 18 1

    • ING (1)

      Te samochody to reklama ING

      • 2 0

      • a ja raz wcisnąłem się

        w środek i mnie obtrąbiła jedna taka, to jej po hamulcach. Myślałem, że mi w kufer wjedzie, to bym jej chętnie oddał

        • 4 0

  • reklamy bardzo szpecą

    i moim zdaniem przeszkadzają kierowcom.W UK zakazano wszelkich przydroznych reklam i jest fajnie.

    • 9 0

  • Reklamy jak reklamy,

    ale te ogromne świecące telewizory to granda w biały dzień, a już na pewno jak jest ciemno. Są strasznie oczo....e. Co do skuteczności tej reklamy. Oślepiający, przejaskrawiony obraz wręcz zniechęca do patrzenia na taką reklamę. Na miejscu reklamodawców wziąłbym to pod uwagę i wieczorem sam spojrzał na swoją reklamę i zapytał sam siebie czy mnie taki oczoj...y obraz przekonuje do kontaktu z reklamowaną firmą.

    • 6 0

  • Mietek z ZDiZ cos aktywnie komentuje.... (1)

    czyżby odpuścił sobie licencjat w Ateneum??

    • 4 0

    • nie... ma tunel na głowie...

      lot.

      ..........

      • 0 0

  • Dla urzędników zawsze wszystko jest "trudne" albo "niemożliwe". Beton, beton, beton... ostatnio mam sporo do czynienia z urzędami i mam coraz większą ochot wyemigrować z kraju, w którym rządzi nie ta czy inna partia, ale banda niedouczonych, leniwych babsztyli i zakompleksionych facecików. Czasem mam wrażenie, że jedyną ich radością w życiu jest poutrudniać trochę innym życie. Tym, którzy - ich zdaniem - mają lepiej. A przecież nie powinni. :/

    • 10 0

  • pamiętajmy że jak władze sobie nie radzą istnieje forma obywatelskiego nieposuszenstwa i można z reklamą zawalczyć po swojemu

    • 6 1

  • Polska niestety wygląda jarmarcznie na tle cywilizowanych państw. Nieuki od reklamy i marketingu wciąż muszą się sporo nauczyć. Wszędzie nachalne, kretyńskie reklamy jakby dla idiotów - wstajesz rano, idziesz do samochodu i pach - za wycieraczką reklama (często przyklejona do szyby, bo padało), jedziesz i słuchasz radia, w którym reklamy czasami są przerywane audycją lub muzyką, do tego na trasie wszędzie szyldy, banery, reklamy, wracasz do domu i skrzynka pełna jakichś śmieci reklamowych, których nawet nie chce mi się przeglądać, oglądasz telewizję - to samo - reklama za reklamą i tylko skaczesz po kanałach, żeby tego nie oglądać. Często takie reklamy wywołują efekt przeciwny do zamierzonego. No bo ludzie, ile można? Jak chcę coś kupić to wtedy zgłębiam temat, przeglądam różne materiały. Ale jak nie mam ochoty nic kupić to reklama tylko denerwuje! Zamiast wydawać pieniądze na głupie reklamy zainwestujcie je w jakość produktu - wówczas on sam się sprzeda i nie będziecie musieli ludziom wciskać ciemnoty i marnej jakości produktu, bo nie dla każdego liczy się tylko i wyłącznie cena.

    • 11 2

  • Gdybym pochodził z jakiejś "wiochy" to i może by mnie te reklamy rozpraszały. Ale ja jestem chłopak z miasta, nie zwracam na nie uwagi.

    • 6 4

  • rozpraszają to was telefony komórkowe i kiepska umiejętność prowadzenia pojazdu. (2)

    może zbużymy też kolorowe budynki i wprowadzimy nakaz malowania ich na szaro, bedzie tak jak kiedyś.

    • 5 10

    • Chciales byc zabawny ,ale nie wyszlo

      • 8 1

    • nie o to chodzi szakalu żeby było szaro:) niech będzie kolorowo ale ze smakiem, ładem i składem:)

      • 4 0

  • Migające ledy powinny zniknąć

    Rozpraszają i przyczyniają się do wypadków

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane