- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (288 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Kierownik odpowie za śmierć robotnika w sopocko-gdańskiej hali
Dzień przed śmiercią Sławomira S. na placu budowy hali przeprowadzono kontrolę. Wynikało z niej, że robotnikom grozi upadek z wysokości. Zaleceń pokontrolnych nie wykonano i dopuszczono ludzi do pracy. Sławomir S. spadł z wysokości 25 m i zginął na miejscu.
Jak dowiedział się portal trojmiasto.pl - sopocka prokuratura skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko Sebastianowi M., kierownikowi budowy jednego z podwykonawców hali. Według prowadzących śledztwo, dopuścił on Sławomira S. do pracy na wysokości bez zabezpieczeń i asekuracji. Pozwolił mu też poruszać się po niesolidnie zamontowanym podeście, czym naraził go na utratę zdrowia i życia.
- Grozi mu za to do pięciu lat więzienia. Został już przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, odmówił też składania wyjaśnień - mówi Barbara Skibicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Sopocie.
Z akt sprawy już wcześniej wyłączono do odrębnego postępowania materiały dotyczące ewentualnych uchybień ze strony przedstawicieli głównego wykonawcy prac na terenie sopocko-gdańskiej hali oraz pracowników firmy, która przygotowała feralny podest, z którego spadł Sławomir S. Nie jest więc wykluczone, że kolejne osoby usłyszą w związku ze sprawą zarzuty.
Opinie (68) ponad 10 zablokowanych
-
2010-07-01 21:48
polskie przepisy!
A ja pracuję w drukarni gdzie nie ma wyciągu powietrza,byli dwa razy panowie z kontroli bhp,ale na to nie zwrócili uwagi,śmieszny kraj i te pseudo przepisy,a zawsze odbija się to na zwykłym pracowniku!!!
- 9 0
-
2010-07-01 22:06
gdzie tu logika??
"Sławomir S. stanął na desce, na której stało rusztowanie - ta zaś złamała się i mężczyzna spadł ponosząc śmierć na miejscu."
jak można spaść z rusztowania stając na desce, na której stało rusztowanie?? to chyba sie nazywa "do góry nogami"??- 9 3
-
2010-07-01 22:21
a może na ławę oskarżonych
wstawić urzędasów którzy wybrali najtańszą ofertę, bo drugi ma koszty bhp ale jest droższy
- 7 1
-
2010-07-01 22:22
polska to zbyt słaby "wlny rynek" i zbyt aroganccy egoistycznie pracodawcy... którym jak widać nie potrzeba liberalnego prawa
tylk bata i pały zomo w przeciwnym razie potrafią tylko wykorzystywać ludzi.... finansowo i eksploatacyjnie... efekt widać
- 6 0
-
2010-07-01 22:35
Kolejny atak ignorantów...
Co to za pomysł z tą sondą..? A skąd ludzie mają wiedzieć jak jest na polskich budowach ja się pytam. Przeczytają jeden artykuł i 55%, że sytuacja jest tragiczna. Tragiczna to jest sytuacja u was na strychu.
- 11 0
-
2010-07-01 23:02
jak ktoś myśli, że kapitalizm, to BHP, dbanie o interesy ludzi pracy itd, to jest nieźle kropnięty (1)
z powodu oszczędności spadały samoloty, a nie jeden człowiek
takie jest niestety życie
pogoń za zyskiem kosztem życia i zdrowia
żal człowieka, po prostu- 5 1
-
2010-07-01 23:13
.... a w komunie było BHP ??? ! - jakoś nie przypominam sobie ( mam ponad 54 lata ...) i zaliczonych wiele budów i innych
miejsc przacy. i o BHP sie nie wiele mówiło... raczej bardziej o tym, że czy sie stoi czy sie leży ... kasa sie należy ! - i teraz mamy ten syf i malarie... ! - niestety.
- 1 3
-
2010-07-01 23:07
To aż 10 m-cy trwa takie śledztwo? (3)
czy ktoś spadł czy nie?!!! Parodia!
- 4 1
-
2010-07-02 08:36
bo nie ukradł napisu z Auschwitz, rozumiesz? (1)
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-07-02 09:13
aż
a zobacz ile trwało po pożarze hali stoczni i co zasądzono?
Wiadomo tu można spodziewać się wyroku tam niestety nie bo koncert organizowała spółką kościelna- 0 1
-
2010-07-01 23:10
(2)
PS
tu jest właśnie miejsce dla związków zawodowych
każdy wie, że w Polsce jak sie upomnisz o warunki pracy zgodne z przepisami, to usłyszysz: na twoje miejsce czeka już pieciu za bramą
w USA gość poszedłby do swojego związku, a ten zagroziłby nieuczciwemu pracodwacy takimi kłopotami żeby się szybko opamietał
mój szwagier spadł z rusztowania w stoczni gdynia
zginął na miejscu- 7 2
-
2010-07-01 23:13
no i kogo to ? (1)
- 0 3
-
2010-07-01 23:23
rybke, bo co??
- 2 1
-
2010-07-01 23:56
takie wypadki sa wszedzie w przemysle ciezkim
Mysle ze kazdy slyszal ze na wsi stawiali dom i z dachu ktos spadl,w stoczni cos spadlo ,w kopalni cos sie zawalilo,w fabryce budyniu mielili cukier i ktos zapomnial i zapalil papierosa.... wszyscy obsugujacy mlynek poszli do nieba,a po tym fragmecje hali zostal tylko lej...jak po wybuchu skrzynki trotylu.
I kto by pomyslal ze cukier mielony jest taki niebezpieczny!- 6 0
-
2010-07-02 03:04
Kierownik budowy jest jeden. Nie ma czegoś takiego jak kierownik budowy podwykonawcy.
Może chodzi o kierownika robót?
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.