2005-04-11 10:54
Naród skończywszy tłumnie palić znicze w pamięci Znamienitego Polaka, znów wróci do ulubionego zajęcia -czyli małego swojskiego piekiełka. Jazda po pijaku była jest i będzie - od robornika po biskupa.
Na motórze lepiej nie pić - za dużo sie rozlewa i mizna się wywalić ;-)))
Najlepsze są różne takie okreslenia "dawcy nerek" itd. Chyba termin powstał u niedouczonych lekarzy, którzy nie opanowali jazdy na trzykołowym rowerku z wywrotką...
Z drugiej strony powinni sie cieszyć ,że powieksza się liczba dawców czegokolwiek, bo niedługo będą musieli sobie przeszczepić wątrobę, skatowana od chlania darowanych koniaków na nocnym dyrzuże...
2005-04-11 11:06
Prawda jest taka, że ofiarą alkomatów padają głównie ci nieszczęśnicy, którym do głowy nie przyjdzie, że pijąc poprzedniego wieczora procenty im nie odparują nawet do południa następnego dnia. Tzn. wstają rano świeży, wypoczęci i nawet myśl we łbie nie zakiełkuje, że coś nie tak. Ba! Takich co narębani wsiadają za kierownicę wzieliby za mordę i do więźnia na suchy chleb!
Do czego zmierzam? Dozwolona ilość promili jest wyznaczona dla takich metr dziewięćdziesiąt bez obcasów i co najmniej sto czterdzieści kilo żywej wagi oraz z doskonale funkcjonującą wątróbką. Pozostała, pijąca nawet okazyjnie rzesza kierowców zwiększa podane w artykule statystyki.
Nie chcę żadnej tolerancji dla pijanych kierowców ale moim zdaniem we wszystkim należy zachować rozsądek i sprowadzić te promile do jakiś optymalnych wartości.
Inaczej ci którzy tak gorąco nawołują do rozpalania stosów sami na nich zaskwierczą. I mocno się zdziwią ;)
2005-04-11 11:19
czy potrąci cię bryką "wczorajszy" solenizant, któremu nie odparowało jeszcze po wieczornej libacji,
czy rozwali cię na miazgę gówniarz, któremu psychiczni rodzice dali samochodzik żeby się dziecko "odstresowało" po szkole
jaka różnica!?!
2005-04-11 11:25
Gdyby alkomatem przebadać policjantów w pierwszych godzinach pracy/służby obawiam się że 98% nie przeszłaby testu.
Nawet jestem tego pewny :D
2005-04-11 11:38
Widzę, że jesteście ignoranci i pesymiści.
Nie chcecie widziec niczego dobrego, tylko szukacie w tlumie najwiekszego "gowna" i tym sie rajcujecie!
Moze troche fantazji, pasji i refleksji??
2005-04-11 12:37
ześlij nam może kilka swoich głobokich wynurzeń na temat z artykułu. Może tchni w forum ducha odnowy, jaśniejącej świetlistej drogi i wyzwolenia od trosk dnia codziennego...
Oj , ześlij Remo to na mnie, zeslij. CZekam otwart w duchu
2005-04-11 12:58
Golem, apeluje o zachowanie spokoju, to widac jakis zagubiony z zeszlego tygodnia.
Hmm... co by tu napisac na temat? Moze pozniej cos sklece.
2005-04-11 13:29
Tylko komunikacja zbiorowa i badania alkomatami zawodowych kierowców mogą poprawić statystyki. Jedna wpadka-koniec! Zsyłka na Sybir lub przekwalifikowanie zawodowe na swój koszt.W Polsce 40% ludzi ma problemy z alkoholem. Piją księża, radni, politycy, lekarze i lud pracujący stolicy oraz okolic.
2005-04-11 13:58
ty pewnie masz radary w oczach i stąd znasz prędkość kierowcy o którym piszesz, poza tym wiedza twoja jest dość maleńka jeśli mówisz o motocylkiście dawca organów. czy zdajesz sobie sprawe co zostaje z motocyklisty po wypadku?? tam nawet paznokcie nie nadają się do przesczepu.......
2005-04-11 16:56
Jakie doczynienie ma Jan Pawel II do pijanych kierowcow i dawcow nerek. Czyli teraz juz kazda akcja niezaleznie od stopnia glupoty dla powiekszenia waznosci bedzie kojazona z imiem Ojca Swietego. Uwazam ze wykorzystywanie jego imieni w takich sprawach jest poprostu bulwersujace.
Co z ta Polska?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
