• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kij i marchewka dla rowerzystów

Michał Stąporek
8 grudnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Pomiędzy Huciskiem a budynkiem prokuratury powstały miejsca parkowania prostopadłego. Pomiędzy Huciskiem a budynkiem prokuratury powstały miejsca parkowania prostopadłego.
Do tej pory piesi i rowerzyści na ścieżce nadmorskiej nie byli rozdzieleni. Jeszcze w tym roku to się zacznie zmieniać. Do tej pory piesi i rowerzyści na ścieżce nadmorskiej nie byli rozdzieleni. Jeszcze w tym roku to się zacznie zmieniać.
- Jesteśmy najbardziej przyjaznym dla rowerzystów miastem w Polsce - od lat przekonują gdańscy urzędnicy. Jednak wśród wielu przykładów potwierdzających tę tezę, jest co najmniej jeden, który ją burzy - to przebudowa Podwala Grodzkiego.

Trwająca od pół roku przebudowa miała przynieść ulgę nie tylko zmotoryzowanym, ale także rowerzystom. Miłośnikom dwóch kółek obiecywano drogi rowerowe po obu stronach Podwala Grodzkiego i Wałów Jagiellońskich od Huciska, aż do wyremontowanego Błędnika. Jedynie na terenie należącym do kolei, czyli przed dworcem głównym nie zaplanowano ścieżki, ale za niereformowalność PKP nikt nie zamierzał obwiniać miasta.

Pierwszy jęk zawodu gdańskich rowerzystów można było usłyszeć, gdy okazało się, że nawierzchnia budowanych ścieżek nie będzie asfaltowa, tak jak w innych dzielnicach, lecz z kostki, na której łatwo o wypadek. - Gdy cztery lata temu powstawał projekt tej przebudowy, asfalt na ścieżkach nie był tak oczywisty jak dziś - tłumaczy Romuald Nietupski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Czy do wiosny, gdy ruszy budowa chodnika i drogi rowerowej po drugiej stronie Podwala Grodzkiego i Wałów Jagiellońskich, nie można zmienić projektu i wybudować nowoczesnej i bezpiecznej nawierzchni z asfaltu? - Dla nas nie ma różnicy - podejście Pawła Pińskiego, kierownika budowy ze strony głównego wykonawcy, firmy Skanska nastraja optymistycznie. - Jeżeli inwestor zmieni projekt, my zdążymy się do niego dostosować.

- Nie ma mowy! - optymizm pryska jak bańka mydlana gdy pytamy o opinię Krystynę Siuzdak, która w ZDiZ-ecie odpowiada za tę inwestycję. - To jest inwestycja finansowana ze środków unijnych, każda zmiana projektu wymaga zgody komitetu sterującego [ciało eksperckie doradzające jak dzielić unijne pieniądze - przyp. red], poza tym trzeba by chyba uzyskać nowe pozwolenie na budowę.

Co ciekawe, urzędników ZDiZ inne odstępstwa od projektu już nie przerażają. Gdy pytamy, czy budowę podjazdu, którym samochody mają wjeżdżać pod same schody przy Nowym Ratuszu, a którego także nie ma w projekcie budowlanym, też trzeba będziecie skonsultować z komitetem sterującym, Elżbieta Siuzdak nie jest już taka pewna. - To na razie tylko projekt, nie wiadomo jeszcze czy i w jakiej formie zostanie zrealizowany.

Wspomniany podjazd to pomysł miejskich urzędników. Miałby on służyć limuzynom młodych par, które dowoziłyby nowożeńców pod ratuszowe schody, a następnie zjeżdżały prosto do Huciska. Podjazd niedostępny byłby na co dzień dla zwykłych samochodów, a jego budowa - zdaniem autora projektu Marka Szewczuka z firmy Europrojekt - wymagałby uzyskania nowego pozwolenia na budowę.

Gdańscy rowerzyści po raz drugi złapali się za głowę, gdy odkryli, że przy każdym przejeździe drogi rowerowej przez ulicę zaprojektowano dwucentymetrowe progi. - Prawo mówi, że progi mogą być maksymalnie centymetrowe - denerwuje się Roger Jackowski z Obywatelskiej Ligi Ekologicznej. - Zresztą najlepiej jakby progów nie było w ogóle. To podniosłoby komfort jazdy i wydłużyło żywotność rowerów. Na szczęście zarówno projektant jak i ZDiZ uspokajają, że w tym wypadku pomyłka z progami zostanie na pewno usunięta.

Kolejny punkt sporny to budowa miejsc prostopadłego parkowania przed siedzibą prokuratury. Dzięki temu przed budynkiem mieści się więcej aut niż przed remontem, ale nie ma mowy o zmieszczeniu tam ścieżki dla rowerów. - Rozumiem, że ZDiZ tworzy płatne miejsca parkingowe, bo na nich zarabia, ale zwężenie w tym miejscu chodnika do 1,30 m jest wbrew prawu. Przepisy mówią, że minimalna szerokość to 1,5 metra. Tam nie ma miejsca nie tylko dla rowerzystów, ale nawet dla pieszych

Marek Szewczuk ripostuje jednak, że w niektórych przypadkach - na krótkim odcinku - wolno zwęzić chodnik do takich rozmiarów. Przyznaje jednak, że przed przebudową chodnik był o ok. 2 metry szerszy. - A dla rowerzystów rzeczywiście nie będzie tam miejsca. Droga rowerowa biegnąca od Krewetki, odbije tuż przy kościele św. Elżbiety w lewo. Na ostatnim odcinku Wałów Jagiellońskich drogi dla rowerów nie będzie.
Przecięty węzeł Kliniczna i dużo szerzej nad morzem

Choć wpadki na Podwalu Grodzkim są ewidentne, w przyszłym roku w Gdańsku zostaną przeprowadzone dwie, ważne dla rowerzystów inwestycje. Pierwsza z nich to budowa drogi rowerowej przez węzeł Kliniczna, druga to budowa nowej drogi dla rowerów wzdłuż istniejącej ścieżki rekreacyjnej nad morzem

Do końca czerwca zostanie przebudowane skrzyżowanie ul. Klinicznej z al. gen. Józefa Hallera. W ramach remontu powstanie droga rowerowa, która przetnie je na wprost. Połączy ona ścieżkę biegnącą od Opery najpierw chodnikiem, potem pod wiaduktem kolejowym, ze ścieżką biegnącą do Brzeźna. Chodnik dla pieszych pod wiaduktem pozostanie tylko po jednej stronie. Na powiększonej wyspie przy wiadukcie stanie dodatkowy sygnalizator specjalnie dla rowerzystów. Koszt adaptacji skrzyżowania dla potrzeb rowerzystów wyniesie 250 tys. zł.

Dziesięć razy więcej będzie kosztowała gruntowna przebudowa najpopularniejszej w Trójmiejście drogi rowerowej, ścieżki biegnącej wzdłuż plaży od ul. Piastowskiej do Brzeźna. Wzdłuż dzisiejszej trasy powstanie równoległa droga o szerokości 4 metrów, przeznaczona tylko dla rowerów. Istniejąca ścieżka zostanie natomiast w całości oddana pieszym.

Prace ruszą w drugiej połowie przyszłego roku i będą prowadzone w dwóch etapach: od ul. Piastowskiej do Hallera, następnie od Hallera do Parku Brzeźnieńskiego.

Opinie (134) 2 zablokowane

  • Tak jest Krewetka i City Forum to kluczowe zabytki tej części miasta. Pewnie mają z 500 lat lekko licząc hehe

    • 0 0

  • Popieram czerwony asfalt !!!

    Nie popieram urzędniczej bezmyslności. Mimo wszystko śxieżki rowerowe powstają i trzeba wytknąć urzędasom wszystkie błędy.

    • 0 0

  • Wiecie dlaczego zkostki a nie z asfaltu ?

    bo kostke układa zaprzyjaźniona firma a asfaltowe trzeba by ogłosić przetarg i nie mają nikogo ze znajomych kto sie tym zajmuje, to jest przyczyna

    • 0 0

  • mafia rowerowa; )

    nie wiem czy istnieje, nie wiem czy jest rozowa czy czerwona a moze czarna (chodzi o kolor asfaltu? bo tak poza tym to jak na moje oko, rowery sa apolityczne) ale raczej nie jest zbyt wplywowa. troche dziwi mnie to ze mozna odbierac powstawanie zalazkow systemu drog rowerowych jako przesade, ale widac mozna. cos co istnialo w absolutnym niebycie i zaczelo sie wylaniac, mocniej przykuwa wzrok niz jezdnie, autobusy tramwaje i chodniki do ktorych wszyscy przywykli ;)

    Gallux - kawalek drogi rowerowej przed Manhattanem jest prowizoryczny, tak zostalo bo miasto z tego co wiem nie ma pieniedzy albo nie dogadalo sie z Manhattanem na przebudowe calosci skrzyzowan wokol, z ktora miala byc skoordynowana budowa drog rowerowych. Nie mam pojecia na jakim jest to etapie,
    ale pewnie jeszcze poczekamy na porzadna nawierzchnie. co do reszty to bym sie nie czepial - separacja slupkami i lancuchami w tym trudnym miejscu jak dla mnie - jest ok.

    A co do Podwala, to w dokumentacji ktora wlasnie sprawdzam, nie ma ani sladu po wnioskach konserwatora o kostke. Sam konserwator sie tego wypiera. Raczej wyglada mi to na zadziwiajaco trwaly uklad projektantow ktorzy kostkuja projekty, zleceniodawcow ktorzy je klepia i producentow ktorzy kostke sprzedaja. Oczywiscie mam na mysli uklad szlachetnej symbiozy ;) bez zadnych podtekstow.

    • 0 0

  • Trudno spotkac bardziej interesowna i przebiegla osobe niz R.J. Pod maska filantropa ukrywa sie zatwardzialy egoista, ktory szuka korzysci jedynie dla siebie, a jego inicjatywy przewaznie dostarczaja wiecej profitow jemu anizeli tym, w imieniu ktorych dziala. Coz moze z czasemodezwie sie w nim sumienie...

    • 0 0

  • wszystko to PRAWDA; )))

    wiesz co, prawdo, nie wiem kim jestes ale zawiode cie i... przyznam sie :) - na ogol kazdy dziala z pobudek egoistycznych, jak nie kasa to zaszczyty, jak nie zaszczyty to snobizm, jak nie snobizm to podbudowywanie sie szczytnymi ideami. malo kto sie do tego przyzna, bo nie wypada ale taka jest... prawda ;)

    na tym koncze, anonimom nie warto poswiecac wiecej czasu, mimo wszystko jednak pozdrawiam, moze i ty kiedys skruszejesz ;)

    • 0 0

  • malo wsrod nas altruistow, ale od czystej filantropii do przebieglosci, oszostw i malwersacji droga daleka. Oczywistym jest,ze biorac udzial we wszelakiego typu inicjatywach pragniemy sie rozwijac, czuc sie waznymi etc., ale to nie to samo co wykorzystywanie innych,czy dazenie za wszelka cene do osiagniecia wlasnych korzysci. Jakkolwiek nie brakuje ci elokwecji i przebieglosci, to jednak pozwol bym zachowal moje zdanie o tobie i podzielil sie nim z innymi, dlatego tez bardzo prosze bys nie interpretowl moich postow na swoja korzysc...bo to daleko posunieta nadinterpretacja.

    • 0 0

  • odwal sie od mojego wafla rogera:-)
    uprawiasz czyste krytykanctwo, bo nie podajesz innych propozycji, tylko anonimowo, co jest znamienne dla szuj, obrabiasz dupe osobie nie anonimowej
    jasne, że działając ma na celu korzyści dla siebie, ale z jego pasji i zaangazowania korzyść odnoszą równiez inni
    przecież nie działa w ruchu gejowskim, tylko działa na rzecz poprawienia bezpieczeństwa na ulicach ciulu armeński
    zarzuca mi sie wiele rzeczy, ale nie mozna zarzucić mi cichego podsrywania z pobudek, które ja nazywam po prostu cystym kurestwem....
    nawet ja odniosłem korzyść, bo dowiedziałem się, że czerwony asfalt jest lepszy od kostki
    nie wiem jak jest z ceną obydwu materiałów, ale nie ma chyba ceny za zdrowie czy życie
    mnie od rowerzystów odrzuca ich bezmyślna i niebezpieczna jazda po chodnikach, boje się szaleńca, który wbije mi kierownice pod żebra, a dzwonek w zdrowe oko
    jak w każdej grupie mamy tutaj osoby normalne i nienormalne
    do siego

    • 0 0

  • KIEROWCY SAMOCHODOW TO SĄ DOPIERO BEZMÓZGI JEŻDDZĄ JAK WARIACI I ROWERZYSTE MAJĄ ZA KOGOŚ GORSZEGO OD NICH!!! UWAŻAJĄ SIE ZA PANÓW DRÓG.... BRAK MI SŁÓW

    • 0 0

  • gallux to moherowy dziadek

    nuczyl sie pisac na klawiaturze i szpanuje.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane