Moment zarwania się kładki pod jednym z członków grupy Storror Boys. Wizyta w torpedowni w Babich Dołach mogła zakończyć się dla niego tragicznie. Wygląda jednak na to, że stracił jedynie kapelusz.
Weszli na teren torpedowni w Babich Dołach
, filmując swoją wizytę z myślą o mediach społecznościowych. Brawura omal nie skończyła się groźnym wypadkiem. Jeden z członków brytyjskiej grupy Storror, zajmującej się parkourem i urbeksem, omal nie spadł z kilkunastu metrów na betonowy element znajdujący się w wodzie.
2023-07-12 11:16
Tak, nawet wiedzą gdzie są ( byli ). Gdańsk...
2023-07-13 00:37
2023-07-12 11:19
2023-07-12 11:19
czy wypadków smiertelnych
2023-07-12 11:21
Oni już od kilkunastu lat uprawiają parkour, są znani do tego stopnia, że zagrali w filmie Micheal'a Bay'a "6 Underground"
2023-07-12 11:22
..o maj gad, o maj gad!
2023-07-12 11:23
Ludzie z wysp czują się w Poslce bezkarni. A co robią w Krakowie to masakra.
2023-07-13 09:07
Zawsze można zwrócić uwagę, gdy ktoś nieodpowiednio się zachowa
2023-07-12 11:24
Tylko dla adrenaliny
2023-07-12 14:13
Nie nagrywałeś bo nie mogłeś.
2023-07-13 09:08
2023-07-13 14:13
ale były ciężkie i drogie, mało wygodne do takich akcji. Ile kosztuje dzisiaj minuta kolorowego nagrania a ile np. 100 lat temu
2023-07-12 11:26
Na pełnym filmie około 40 min na YT widać cały kontekst. Goście nieraz "kąpali" się w wodzie :) chyba wiadomo co to oznacza. Ciekawe że wyrwana cegła ze ściany wylądowała w wodzie. To nie jest po pod ochroną? Ale generalnie szacun, chciałbym też to zwiedzić ale chyba nie można od tak sobie popłynąć...
2023-07-12 11:30
Zacząłem od filmiku nie czytając artykułu, myślałem że to jakiś zwykły turysta wakacyjny i byłem trochę zdziwiony, że taka sprawność fizyczna i refleks... no a potem poczytałem i wszystko stało się jasne :)
2023-07-12 11:32
"Na szczęście nie spadł z kilkunastu metrów do wody" nie z kilkunastu a z kilku a to duża różnica. Chwilę wcześniej jeden z kolesi wpada do wody po tym jak odpada od ściany, nawet nie wiedział czy w wodzie nie znajdują się pręty zbrojeniowe, zdziwiłby się wbijając na pal.Po drugie trzeba być i**otą by wchodzić na coś nie wiedząc jaka jest tego konstrukcja czy może coś pójść źle. Na Mount Everest też wchodzą, tyle tylko że nie wszyscy schodzą żywi, tam nie ma taryfy ulgowej pomimo tego że są to wyjścia "turystyczne". Nie róbcie z ignorantów bohaterów.
2023-07-12 12:03
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
