• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kładka zarwała się pod zwiedzającym torpedownię w Babich Dołach

Michał Sielski
12 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (280)

Moment zarwania się kładki pod jednym z członków grupy Storror Boys. Wizyta w torpedowni w Babich Dołach mogła zakończyć się dla niego tragicznie. Wygląda jednak na to, że stracił jedynie kapelusz.

Weszli na teren torpedowni w Babich DołachMapka, filmując swoją wizytę z myślą o mediach społecznościowych. Brawura omal nie skończyła się groźnym wypadkiem. Jeden z członków brytyjskiej grupy Storror, zajmującej się parkourem i urbeksem, omal nie spadł z kilkunastu metrów na betonowy element znajdujący się w wodzie.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Zdarzyło ci się robić coś ryzykownego, by nakręcić film lub zrobić dobre zdjęcie?

Storror to pochodząca z Wielkiej Brytanii grupa, która trenuje parkour i eksplorację od wielu lat. Założona przez Maxa i Benj'ego ekipa swoje wyprawy i dokonania prezentuje w mediach społecznościowych. Skaczą z mostów, wspinają się na budynki i ich ruiny. Mają popularną w środowisku własną markę ubrań.

Tego lata odwiedzili Gdynię, a konkretnie torpedownię w Babich Dołach.

Film Storror Boys z wizyty w torpedowni w Babich Dołach


Chęć nagrania efektownego filmu o mało nie skończyłaby się tragicznie. Podczas przechodzenia po metalowej części konstrukcyjnej, jej skorodowana część się zerwała i jeden ze śmiałków w ostatniej chwili złapał się pozostałości. Na szczęście nie spadł z kilkunastu metrów do wody, w której znajdują się betonowe elementy konstrukcyjne. Udało mu się utrzymać na jednej ręce i wrócić na prowizoryczną kładkę, by kontynuować spacer.



Ruiny torpedowni w Gdyni



Torpedownia powstała w czasie II wojny światowej. Mieścił się w niej niemiecki ośrodek badawczy.

Gdyńska torpedownia w Babich Dołach wybudowana została na kesonach zatopionych w odległości ok. 300 m od brzegu. Po wojnie nie była odnawiana i z czasem popadła w ruinę, a basen portu uległ zamuleniu. Także dlatego, że szybko zniszczono ostatni odcinek molo przy torpedowni, aby utrudnić dostęp do budynku. Wszystkie urządzenia ze środka przejęła natomiast Armia Czerwona.

Do lat 80. XX wieku molo i pomost torpedowni były miejscem, gdzie szkolono nurków. Pojawiali się tu też żeglarze, organizowano nawet rejsy, by obejrzeć ją z bliska i wejść na molo. W połowie lat 90. resztki molo - ze względów bezpieczeństwa - zostały jednak wysadzone.

Dziś jest odwiedzana tylko przez amatorów mocnych wrażeń i służy jako tło filmów i seriali. Torpedownię na Babich Dołach widać m.in. w końcowych fragmentach odcinka pt. "Brzeg morza" z serialu "Czterej pancerni i pies", w serialu "Kryminalni" oraz filmie fabularnym "Superwizja".

Miejsca

Opinie (280) ponad 20 zablokowanych

  • Szkoda, że nie zginął. To dopiero byłoby wydarzenie

    Tam obowiązuje zakaz wstępu

    • 7 4

  • ale wiecie, że to wszystko fake zrobiony dla wyświetleń?

    • 5 4

  • Wracajta do siebie i tam ekscesy dawaj robic

    Brytole cholerne.

    • 7 4

  • I po co ich pokazujecie? (1)

    • 11 1

    • Bo to się klika. Dzięki za przyjście na mój ted talk

      • 2 3

  • Acha, to taki przypadek...

    po co to nagłaśniać i nabijać im statystyki???

    • 6 0

  • Nawet. NIe wiedza gdzie byli gdansk torpedo island .. zenada glupie rozrywka dla małolatów ktorzy nabijaja im kieszenie ogladajac te filmiki .

    • 11 1

  • Kladka

    Widać było że ta konstrukcja nie wytrzyma ,miałeś farta chłopie, szacun za szybką reakcję

    • 3 1

  • Teraz powinno nimi zająć się wojsko bo wpłynęli na zamknięty akwem bez zgody

    • 7 1

  • Na szczęście refluks na wysokim poziomie uchronił go przed niechybną katastrofą.

    • 0 0

  • Widać, że to zawodowcy, ale czy dawna torpedownia jest ogólnie dostępna? (3)

    Jeżeli nie, to weszli na własną odpowiedzialność. Właściciel torpedowni powinien postawić tam tablice i znaki ostrzegawcze o niebezpieczeństwie w 2-ch językach... polski i angielski. Ten ostatni, byłby bardzo pomocny.

    • 3 6

    • (1)

      A może hiszpański? tak by potencjalni poszukiwacze bursztynu podczas sztormu mogli się ukryć po wezwaniu SARS, tak jak to miało miejsce jesienią? A tak serio widziałeś w krajach zachodniej Europy napisy w innych językach oprócz ojczystego (nie dotyczy muzeów)?

      • 6 0

      • jeśli coś zagraża życiu to powinno być w ojczystym i angielskim lub dobrze rozumiane ikony

        u nas widziałem napis "uwaga próg!" i co cudzoziemcowi po takim ostrzeżeniu?

        • 1 0

    • to amatorzy...

      z dwucyfrowym IQ

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane