• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kleopatra zalega nie tylko miastu. Czynszu nie płaci też właścicielowi lokalu

Marzena Klimowicz-Sikorska
9 lipca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Według właściciela lokalu, w którym od 3 lat działa Kleopatra, już rok temu zerwał on umowę z restauratorką, która teraz zajmuje obiekt nielegalnie. Według właściciela lokalu, w którym od 3 lat działa Kleopatra, już rok temu zerwał on umowę z restauratorką, która teraz zajmuje obiekt nielegalnie.

W poniedziałek informowaliśmy o tym, że przed restauracją Kleopatra przy ul. Długi Targ 17/18 zobacz na mapie Gdańska pojawił się ogródek piwny - tym razem legalnie, bo za zgodą ZDiZ. Nie dowierzali temu nie tylko nasi czytelnicy, ale i... właściciel nieruchomości, w której działa restauracja. Okazuje się, że także jemu lokal nie płaci czynszu.



Czy kiedykolwiek była(e)ś w restauracji Kleopatra?

Kontrowersje wokół restauracji Kleopatra opisujemy od zeszłego roku. Zaczęło się od horrendalnych rachunków, jakie płacą, zwykle zagraniczni, klienci lokalu. Od tego czasu właścicielka restauracji nie daje o sobie zapomnieć: była już walka o kiczowatą i nielegalną fontannę oraz o nielegalny ogródek, za który nie płaciła miastu, aż zaległości urosły do 100 tys. zł.

W poniedziałek informowaliśmy, że ZDiZ podpisał ugodę z właścicielem Kleopatry i pozwolił mu rozstawić letni ogródek w zamian za obietnicę spłaty zadłużenia.

Decyzji urzędników nie może się nadziwić właściciel lokalu przy Długim Targu 17/18, który wynajmuje go firmie prowadzącej restaurację Kleopatra. W rozmowie z nami poinformował, że ponieważ najemca zalega mu 700 tys. zł za czynsz, zerwał z nim umowę najmu.

- Od trzech lat wynajmuję pani Marzenie Winiarskiej lokal, w którym prowadzona jest restauracja Kleopatra i mam już dość - mówi właściciel (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Podczas sezonu letniego faktycznie nadpłacała czynsz, bo w zimie zaczynały się problemy ze spłatą. W pewnym momencie płatności w ogóle ustały. Wraz z odsetkami dług urósł do ok. 700 tys. zł. Chciałem już odciąć wodę, bo jestem za nią obciążany, ale nie wpuszczono mnie do lokalu. Prawnicy twierdzą, że zgłoszenie sprawy policji nic nie da, ale sprawą zajmuje się już sąd. Czekam teraz na wyrok i komornika.

Dziwi za to zachowanie miejskich urzędników, którzy wiedzą o sporze między właścicielem nieruchomości a najmującą lokal firmą prowadzącą Kleopatrę. Wypowiedzenie umowy najmu powinno skutkować odebraniem koncesji na sprzedaż alkoholu.

- 26 czerwca dostałem z Urzędu Miasta pismo [treść dokumentu jest w posiadaniu redakcji - przyp. red.] , w którym jest wyraźnie napisane, że jeśli właścicielka Kleopatry nie przedstawi tytułu prawnego lokalu, straci koncesję na sprzedaż alkoholu i możliwość rozstawienia ogródka - opowiada właściciel. - Jak to możliwe, że skoro przekazałem urzędnikom wypowiedzenie umowy najmu, Kleopatra wciąż sprzedaje alkohol, a do tego pozwolono jej rozstawić ogródek?

Miasto tłumaczy, że nie jest stroną w tym sporze i czeka na decyzję sądu.

- Pomiędzy właścicielem lokalu przy ul. Długi Targ 17/18 a przedsiębiorcą prowadzącym działalność w tym lokalu toczy się spór przed Sądem Okręgowym w Gdańsku o zapłatę oraz o opróżnienie i wydanie lokalu użytkowego - tłumaczy Dimitris Skuras, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Gdańsku. -Pani Marzena Winiarska przedstawiła nam umowę na najem tego lokalu. Niech sąd rozstrzygnie, czy ta umowa obowiązuje, czy nie.

Urzędnik przekonuje, że miasto nie może kwestionować posiadania przez najemcę tytułu prawnego do lokalu, opierając się na podstawie pism i oświadczeń wynajmującego.

- Tym bardziej jeżeli są one sprzeczne z oświadczeniem najemcy - dodaje dyrektor. - Wobec tego w chwili obecnej nie ma podstaw do wszczęcia procedury w sprawie cofnięcia zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w przedmiotowym lokalu, do momentu wydania przez sąd prawomocnego orzeczenia o rozwiązaniu umowy najmu.

Jedno jest pewne: o restauracji Kleopatra będzie na pewno jeszcze głośno.

Miejsca

Opinie (147) 9 zablokowanych

  • prośba o prywatne pranie brudów

    "była już walka"
    Jeśli walka, to portalu Trojmiasto.pl.

    "Jedno jest pewne: o restauracji Kleopatra będzie na pewno jeszcze głośno"
    Będzie głośno przez was, przez portal.

    Widać wyraźnie że portal Trojmiasto.pl ma jakiś spór z właścicielami tej konkretnej restauracji, i próbuje go rozwiązać publicznym oczernianiem.
    Oczywiście więcej restauracji ma problemy finansowe, to normalne. Jednak portal upatrzył sobie akurat tę konkretną.
    Jeśli tak bardzo interesuje was temat długów, zajmijcie się wszystkimi po równo. Albo jeszcze lepiej - przestańcie zajmować się prywatnymi dłużnikami, i zacznijcie "walczyć" i "robić hałas" o zadłużeniu MIASTA?

    Nie wiem jakiego konkretnie macie Państwo focha, ale proponuję byście rozwiązali konflikt dyskretnie. Naprawdę nie wypada robić takich szopek. Wiem że przykład idzie z samej góry - od d***kratów III RP, ale wierzę że was stać na więcej klasy.

    • 0 2

  • Najbardziej znana restauracja w Gdańsku.

    idę się nażreć i napić. A co stać mnie!

    • 0 1

  • .

    Czy ktoś widział myślącego urzędnika ?

    • 2 0

  • Zbojkotowac ją!

    Pani Marzena byla moja klintka, gdy pracowalem u jednego z operatorow komorkowych... Zgrywa wielka dame, a gdy jej zrobilem kawe, powiedziala, ze w jej Kleopatrze jest zdecydowanie lepsza. Szkoda, ze ta jej restauracyjka wyglada jak dziadostwo. Zero smaku i stylu. Za to ow dama odwalona z gory do dolu. A teraz jeszcze okazuje sie, ze wszedzie zadluzona. Powinni na zbity pysk ja wywalic!

    • 3 0

  • Bo Urzędnicy mają nadzieję ,że ich dług zostanie spłacony . Nie interesuje ich los właściciela.

    700 tyś to jest czynsz za kilka- góra kilkanaście miesięcy . Więc nie jest tego sporo jak na takie miejsce i metraż lokalu.

    • 2 1

  • dla tych co bronia

    gdyby tobie malo myslacy czlowieku zalegal z platoscia to bys krzyczal ile sil w plucach . a ze to nie twoje to piszesz bzdury .W tym prawo polskie ci nie pomoze bo zaprogramowane zostalo dla takich jak wlasciciele kleopatry i rzadzacy ktozy zrobili przepisy dla siebie zeby sami mogli krasc . dziekuje

    • 2 0

  • Cud

    Jak biedak weźmie wafelka z sklepu i go zje i go złapią do więzienia wsadzają...700 tys winni i dalej działają.....cud cuda w Trójmieście

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane