- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (157 opinii)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (211 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (64 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (272 opinie)
- 5 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (352 opinie)
- 6 7 mln zł na remont ulic "starego" Chwarzna (30 opinii)
Kleopatra zalega nie tylko miastu. Czynszu nie płaci też właścicielowi lokalu
W poniedziałek informowaliśmy o tym, że przed restauracją Kleopatra przy ul. Długi Targ 17/18 pojawił się ogródek piwny - tym razem legalnie, bo za zgodą ZDiZ. Nie dowierzali temu nie tylko nasi czytelnicy, ale i... właściciel nieruchomości, w której działa restauracja. Okazuje się, że także jemu lokal nie płaci czynszu.
W poniedziałek informowaliśmy, że ZDiZ podpisał ugodę z właścicielem Kleopatry i pozwolił mu rozstawić letni ogródek w zamian za obietnicę spłaty zadłużenia.
Decyzji urzędników nie może się nadziwić właściciel lokalu przy Długim Targu 17/18, który wynajmuje go firmie prowadzącej restaurację Kleopatra. W rozmowie z nami poinformował, że ponieważ najemca zalega mu 700 tys. zł za czynsz, zerwał z nim umowę najmu.
- Od trzech lat wynajmuję pani Marzenie Winiarskiej lokal, w którym prowadzona jest restauracja Kleopatra i mam już dość - mówi właściciel (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Podczas sezonu letniego faktycznie nadpłacała czynsz, bo w zimie zaczynały się problemy ze spłatą. W pewnym momencie płatności w ogóle ustały. Wraz z odsetkami dług urósł do ok. 700 tys. zł. Chciałem już odciąć wodę, bo jestem za nią obciążany, ale nie wpuszczono mnie do lokalu. Prawnicy twierdzą, że zgłoszenie sprawy policji nic nie da, ale sprawą zajmuje się już sąd. Czekam teraz na wyrok i komornika.
Dziwi za to zachowanie miejskich urzędników, którzy wiedzą o sporze między właścicielem nieruchomości a najmującą lokal firmą prowadzącą Kleopatrę. Wypowiedzenie umowy najmu powinno skutkować odebraniem koncesji na sprzedaż alkoholu.
- 26 czerwca dostałem z Urzędu Miasta pismo [treść dokumentu jest w posiadaniu redakcji - przyp. red.] , w którym jest wyraźnie napisane, że jeśli właścicielka Kleopatry nie przedstawi tytułu prawnego lokalu, straci koncesję na sprzedaż alkoholu i możliwość rozstawienia ogródka - opowiada właściciel. - Jak to możliwe, że skoro przekazałem urzędnikom wypowiedzenie umowy najmu, Kleopatra wciąż sprzedaje alkohol, a do tego pozwolono jej rozstawić ogródek?
Miasto tłumaczy, że nie jest stroną w tym sporze i czeka na decyzję sądu.
- Pomiędzy właścicielem lokalu przy ul. Długi Targ 17/18 a przedsiębiorcą prowadzącym działalność w tym lokalu toczy się spór przed Sądem Okręgowym w Gdańsku o zapłatę oraz o opróżnienie i wydanie lokalu użytkowego - tłumaczy Dimitris Skuras, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Gdańsku. -Pani Marzena Winiarska przedstawiła nam umowę na najem tego lokalu. Niech sąd rozstrzygnie, czy ta umowa obowiązuje, czy nie.
Urzędnik przekonuje, że miasto nie może kwestionować posiadania przez najemcę tytułu prawnego do lokalu, opierając się na podstawie pism i oświadczeń wynajmującego.
- Tym bardziej jeżeli są one sprzeczne z oświadczeniem najemcy - dodaje dyrektor. - Wobec tego w chwili obecnej nie ma podstaw do wszczęcia procedury w sprawie cofnięcia zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w przedmiotowym lokalu, do momentu wydania przez sąd prawomocnego orzeczenia o rozwiązaniu umowy najmu.
Jedno jest pewne: o restauracji Kleopatra będzie na pewno jeszcze głośno.
Miejsca
Opinie (147) 9 zablokowanych
-
2014-07-09 11:30
to musi być Gessler
niezbyt jednak rozumiem - skoro zerwano (skutecznie myśle) umowę, to w czym problem?
wpisac do BIK, wysłac do sadu elektronicznego, dostac nakaz egzekucji, wysłać komornika i po sprawie
nie rozumiem w czym problem?- 8 0
-
2014-07-09 12:20
ot miasto PO
facet ma dług wobec owego miasta (czyli Mieszkańców) i wobec wynajmującego mu lokal
a dzielni urzędnicy w nagrodę dają mu pozwolenie na stawianie rozebranego niedawno ogródka...
by żyło się lepiej jednym słowem- 10 1
-
2014-07-09 13:54
ooo!!!
Tu tez nie obowiazuje ustawa o ochronie danych osobowych.
Moze autorka artykulu wypowie sie na ten temat?
Zeby bylo jasne: dla mnie ta ustawa, a przynajmniej jej interpretacja jest conajmniej humorystyczna.- 5 1
-
2014-07-09 14:17
od czego jest policja, prokuratura, UM, straz miejska itp?!?!
zamknac lokal, opieczetowac, nakaz eksmisji w trybie natychmiastowym! wlasciciel do aresztu do wyjasnienia...
- 2 1
-
2014-07-09 14:19
od czego jest U.M ? czyt. urzędnik ? ano jest od załatwiania SWOICH interesików...
a przy okazji coś tam robi , najczęściej stwarza trudności by sobie nagonić wodę na młyn...
- 5 1
-
2014-07-09 14:58
odcięcie wody
A to przedstawiciele wodociągów nie odcinają sami skoro opłaty nie wpływają?
- 5 2
-
2014-07-09 15:00
kasa rządzi
pozwolili postawić ogródek za obietnicę spłaty!!!!!!! inni którzy płacą regularnie to jelenie .
Ale sami sobie takie władze wybraliśmy.- 6 1
-
2014-07-09 15:02
sprawę rozpatruje sąd zaufanych sędziów.
no to łatwo nie będzie.
- 8 0
-
2014-07-09 15:58
(1)
Winiarska nie poszła do Sądu bo wtedy urząd by poczekał na wydanie decyzji Sądu tylko poświadczyła nieprawdę o posiadanym tytule prawnym do lokalu. I tyle wystarczyło.
Pan Dyrektor tym samym pomaga w przestępstwie z art. 302 § 1 kodeksu karnego:
Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych, czym działa na szkodę pozostałych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
Tak więc w Urzędzie nastąpiła zmowa wyczerpująca znamiona przestępstwa.- 9 1
-
2014-07-09 16:33
" Tak więc w Urzędzie nastąpiła zmowa wyczerpująca znamiona przestępstwa."
ale mi nowość...
- 1 0
-
2014-07-09 16:58
Dyr. Skuras mógłby się jeszcze uratować składając doniesienie o oszustwie w sprawie otrzymanego oświadczenia.
Dodam tylko jeszcze że tłumaczenie w/w Dyrektora o oczekiwaniu na wyrok sądowy jest sprzeczna z działaniem jako że nie oczekując na takowy wydał zezwolenie.- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.