- 1 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (104 opinie)
- 2 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (34 opinie)
- 3 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (32 opinie)
- 4 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (105 opinii)
- 5 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (525 opinii)
- 6 To samo morze, a toalety to nie problem (195 opinii)
Kleopatra zalega nie tylko miastu. Czynszu nie płaci też właścicielowi lokalu
W poniedziałek informowaliśmy o tym, że przed restauracją Kleopatra przy ul. Długi Targ 17/18 pojawił się ogródek piwny - tym razem legalnie, bo za zgodą ZDiZ. Nie dowierzali temu nie tylko nasi czytelnicy, ale i... właściciel nieruchomości, w której działa restauracja. Okazuje się, że także jemu lokal nie płaci czynszu.
W poniedziałek informowaliśmy, że ZDiZ podpisał ugodę z właścicielem Kleopatry i pozwolił mu rozstawić letni ogródek w zamian za obietnicę spłaty zadłużenia.
Decyzji urzędników nie może się nadziwić właściciel lokalu przy Długim Targu 17/18, który wynajmuje go firmie prowadzącej restaurację Kleopatra. W rozmowie z nami poinformował, że ponieważ najemca zalega mu 700 tys. zł za czynsz, zerwał z nim umowę najmu.
- Od trzech lat wynajmuję pani Marzenie Winiarskiej lokal, w którym prowadzona jest restauracja Kleopatra i mam już dość - mówi właściciel (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Podczas sezonu letniego faktycznie nadpłacała czynsz, bo w zimie zaczynały się problemy ze spłatą. W pewnym momencie płatności w ogóle ustały. Wraz z odsetkami dług urósł do ok. 700 tys. zł. Chciałem już odciąć wodę, bo jestem za nią obciążany, ale nie wpuszczono mnie do lokalu. Prawnicy twierdzą, że zgłoszenie sprawy policji nic nie da, ale sprawą zajmuje się już sąd. Czekam teraz na wyrok i komornika.
Dziwi za to zachowanie miejskich urzędników, którzy wiedzą o sporze między właścicielem nieruchomości a najmującą lokal firmą prowadzącą Kleopatrę. Wypowiedzenie umowy najmu powinno skutkować odebraniem koncesji na sprzedaż alkoholu.
- 26 czerwca dostałem z Urzędu Miasta pismo [treść dokumentu jest w posiadaniu redakcji - przyp. red.] , w którym jest wyraźnie napisane, że jeśli właścicielka Kleopatry nie przedstawi tytułu prawnego lokalu, straci koncesję na sprzedaż alkoholu i możliwość rozstawienia ogródka - opowiada właściciel. - Jak to możliwe, że skoro przekazałem urzędnikom wypowiedzenie umowy najmu, Kleopatra wciąż sprzedaje alkohol, a do tego pozwolono jej rozstawić ogródek?
Miasto tłumaczy, że nie jest stroną w tym sporze i czeka na decyzję sądu.
- Pomiędzy właścicielem lokalu przy ul. Długi Targ 17/18 a przedsiębiorcą prowadzącym działalność w tym lokalu toczy się spór przed Sądem Okręgowym w Gdańsku o zapłatę oraz o opróżnienie i wydanie lokalu użytkowego - tłumaczy Dimitris Skuras, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Gdańsku. -Pani Marzena Winiarska przedstawiła nam umowę na najem tego lokalu. Niech sąd rozstrzygnie, czy ta umowa obowiązuje, czy nie.
Urzędnik przekonuje, że miasto nie może kwestionować posiadania przez najemcę tytułu prawnego do lokalu, opierając się na podstawie pism i oświadczeń wynajmującego.
- Tym bardziej jeżeli są one sprzeczne z oświadczeniem najemcy - dodaje dyrektor. - Wobec tego w chwili obecnej nie ma podstaw do wszczęcia procedury w sprawie cofnięcia zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w przedmiotowym lokalu, do momentu wydania przez sąd prawomocnego orzeczenia o rozwiązaniu umowy najmu.
Jedno jest pewne: o restauracji Kleopatra będzie na pewno jeszcze głośno.
Miejsca
Opinie (147) 9 zablokowanych
-
2014-07-09 08:33
obiecanki cacanki a glupiemu radość
- 7 0
-
2014-07-09 08:35
25 lat wolności. Cieszmy się!!! Świętujmy!!!
..a Ty płać za wodę!
- 19 2
-
2014-07-09 08:48
Co jest? - robi się knajpiarzowi eksmisję na bruk i koniec (5)
Odcina się media i prąd.
Czy faktycznie państwo nie działa?- 35 0
-
2014-07-09 09:02
A niedawno na portalu był krzyk, że komornik to szatan wcielony i nie można eksmitować biednych lokatorów (2)
podwójna moralność?
- 5 8
-
2014-07-09 09:10
Komornik to bandyta na państwowej posadzie (1)
I jako taki nie ma racji bytu.
Tutaj sprawa jest jasna.
Ktoś jest właścicielem gruntu.
Knajpiarz nie płaci.
Przyjeżdża ekipa i robi mu wypad.
Nie ma zlituj się.- 9 2
-
2014-07-09 09:50
szczerze?
ja też tego nie rozumiem, wynajmuje się firmę "ochroniarską" z kilkoma panami, na widok, których właścicielka restauracji sama by wyniosła meble
- 5 3
-
2014-07-09 10:27
Działa i istnieje (1)
Ale tylko teoretycznie (-.-)
- 4 0
-
2014-07-09 15:46
Dopiero pisaliście że prywaciarz od razu zrobiłby porządek a miasto jest nieudolne (trójmiasto z uporem pisze o zaległych 100k czynszu więc większość myślała że lokal jest miejski)
- 1 0
-
2014-07-09 09:02
Typowe działanie na szkodę Urzędu Miasta
cały Gdańsk wie o co chodzi. Szkoda pisać
- 10 0
-
2014-07-09 09:04
miastem rządzi mafia
kto jest z nimi poukładany może liczyć na łatwe załatwienie sprawy, kto jest przeciwko ten musi wynieść swój interes z miasta
a opisywana sprawę wygra ten kto jest ułożony z urzędnikami, ja obstawiam na właścicielkę restauracji bo jak widać już teraz może liczyć na przychylność miejskiej instytucji, z właściciela lokalu zrobią przestępcę bo zagraża interesom mafii w mieście...- 19 0
-
2014-07-09 09:18
to jakaś dzicz,
który radny lub urzędnik miasta ma tam swoje udziały? to jakaś paranoja żeby taki cwaniak kiwał wszystkich i uchodziło mu to na sucho, zwykły Kowalski przy niewielkim opóźnieniu za zapłatę czynszu ma kolosalne kłopoty.
- 25 0
-
2014-07-09 09:33
nie ma prawa w tym miescie?
A co z parkingiem w Brzeźnie? Aferzysta bezprawnie zajął teren i zarabia forsę.
- 24 0
-
2014-07-09 09:37
taka sytuacja (1)
A ja bym prześwietliła kto sprzedał właścicielowi ten lokal w tak atrakcyjnej części miasta, który wynajmuje właścicielce Kleopatry. Zaraz się może okazać,że to jakiś lewicowy prominent albo solidarnościowy opozycjonista.
Właścicielkę Kleopatry bym prześwietliła pod kątem umów o pracę z pracownikami.- 18 3
-
2014-07-10 17:09
z tym też ma już problem ale jakoś się tym nie przejmuje
- 0 0
-
2014-07-09 09:48
heh, urzędasy
chcą, aby przez sezon zarobili i spłacili dług miastu, czyli te 100 tys. zł, a to, że właściciel będzie miał strate i się poparzy, to nikogo już nie obchodzi, wiadomo jak działają Sądy, pewnie rozprawa będzie trwać kilka lat, lokal tam będzie, miastu zapłaci, właścicielowi nie, bo ma go gdzieś. Sprawa wygląda tak samo jak z tym oszustem i parkingiem w Brzeźnie
- 16 0
-
2014-07-09 09:54
mafia ogórkowa , bezczelność i debilowo
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.