- 1 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (182 opinie)
- 2 Okręt podwodny przypłynie do zwiedzania (58 opinii)
- 3 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (294 opinie)
- 4 Gdańszczanie kochają je już od 116 lat (53 opinie)
- 5 50 tys. pszczół usiadło na rowerze w centrum Gdańska (180 opinii)
- 6 Skutki ulewy w Trójmieście (218 opinii)
Kłopoty na finiszu budowy kompostowni w Szadółkach
Budowa hermetycznej kompostowni przy ul. Jabłoniowej 55 w Szadółkach zbliża się do końca, pojawiły się jednak kłopoty. Wykonawca inwestycji, dzięki której praktycznie zniknąć ma problem przykrych zapachów znad składowiska odpadów, chce od Zakładu Utylizacyjnego ponad miliona złotych więcej niż zapisano w kontrakcie. Powołano już specjalną komisję, która ma podjąć decyzję w tej sprawie.
- Kompostownia jest gotowa w 99 proc., obiekt jest w stanie zamkniętym, wyposażony w niezbędną technologię. Umowa między zakładem a wykonawcą jest wiążąca dla każdej ze stron, nikt od niej nie odstąpił. Faktem jest natomiast, że toczą się rozmowy, których podłożem są kwestie finansowe - mówi Iwona Bolt, rzeczniczka ZU w Gdańsku.
Wykonawca wystąpił o waloryzację kontraktu. Mówiąc prościej: wykonawca zażądał większej zapłaty niż ta ustalona kontraktem. Wartość kontraktu netto na budowę kompostowni wynosi 36 mln 770,8 tys. zł. Wykonawca chce, by Zakład Utylizacyjny dołożył jeszcze 1,6 mln zł, argumentując to tym, że dziś wykonanie pracy kosztuje zdecydowanie więcej niż jeszcze rok temu.
- Musimy działać zgodnie z konkretnymi zasadami, wynikającym zarówno z przepisów prawa, jak i procedur FIDIC. Dlatego, aby rozstrzygnąć zasadność postawionego roszczenia finansowego, została powołana niezależna komisja rozjemcza - tłumaczy Iwona Bolt. I zapewnia, że wykonawca z placu budowy nie zszedł. - Nie otrzymaliśmy oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Wykonawcę obowiązuje umowa, zgodnie z którą zobowiązany jest dokończyć prace.
Umowa na budowę hermetycznej kompostowni ma charakter umowy ryczałtowej, co znaczy, że jej maksymalna wartość została wpisana w kontrakcie. Ponieważ generalny wykonawca oczekuje zwiększenia wartości kontraktu ponad waloryzację, obie strony procedują obecnie tę kwestię zgodnie z łączącym je kontraktem.
Stan zaawansowania prac przy budowie kompostowni na koniec czerwca
Już w lutym, na konferencji prasowej dotyczącej postępu prac na budowie kompostowni, władze Gdańska i Zakładu Utylizacyjnego sygnalizowały, że sytuacja na rynku budowlanym jest trudna, bo ceny materiałów budowlanych i usług rosną w galopującym tempie.
- Realizujemy tę inwestycję w bardzo wymagającym dla wykonawcy momencie. W części płacimy podwykonawcom bezpośrednio po to, żeby nie dopuścić do sytuacji, że podwykonawca czeka zbyt długo na płatność i w związku z tym opóźnia się z dostawami kolejnych elementów inwestycji - mówił wtedy Michał Dzioba, prezes ZU w Gdańsku.
Nowa kompostownia ma przetwarzać 40 tys. ton odpadów biodegradowalnych (tzw. śmieci mokre) rocznie. Obiekt składa się z czterech części: hali przyjęcia odpadów, hali kompostowania z 16 komorami intensywnego napowietrzania, łącznika operacyjnego oraz hali dojrzewania kompostu. Integralną częścią instalacji jest też biofiltr.
Miejsca
Opinie (153) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-20 15:29
PiS-owi ciężko coś zarzucić (1)
ponieważ niczego nie zbudował :)
- 16 32
-
2019-09-20 16:20
Zła zmiana, czego się nie dotknie, wszystko spier...li.
- 4 5
-
2019-09-20 15:37
(1)
Umowa na budowę hermetycznej kompostowni ma charakter umowy ryczałtowej, co znaczy, że jej maksymalna wartość została wpisana w kontrakcie. Ponieważ generalny wykonawca oczekuje zwiększenia wartości kontraktu ponad waloryzację, obie strony procedują obecnie tę kwestię zgodnie z łączącym je kontraktem.
a wygląda jak umowa typu "panie dogadamy się"- 19 1
-
2019-09-20 22:20
skandal, umowa z maksymalna wartością , to może dać mniej
- 0 0
-
2019-09-20 15:39
(2)
Jak wszedzie. Materialy i robocizna drozeja z dnia na dzien.
- 14 9
-
2019-09-20 15:50
dobra zmiana, poparcie 45%
- 2 3
-
2019-09-20 19:47
No tak.
Za dzisiejszej opozycji mało się budowało to i ceny stały.
- 1 1
-
2019-09-20 15:42
Halo halo CBA?
tu znowu Gdańsk
- 33 3
-
2019-09-20 15:49
Czyli stary numer, wygraj przetarg dając najmniejsza cenę, a potem dołóż sobi 1.5mln na koniec.. bo inaczej nie oddasz
Wała!
- 33 2
-
2019-09-20 15:51
bedzie jak z nową Bulonską
podpisze sie aneks z rozszerzeniem o dodatkowe prace ktore zostana zawyzone tak aby zmiescilo sie 1,6mln . Tak w inwestycjach na Politechnice ...
- 29 3
-
2019-09-20 16:15
Chca więcej kasy
Co to znaczy że chcą dopłaty mieliby taniej jakby się terminie wyrobili to kpiny
- 18 0
-
2019-09-20 16:15
Opinia wyróżniona
Czy jak ceny będa spadały to miasto ma wtedy prawo (12)
tez renegocjować kontrakty na różne budowy celem obniżenia ceny?
Powinno działać w dwie strony możliwość renegocjacji cen.
Gdy tak nie jest to wtedy jest to oszustwo.
Firma podpisała kontrakt wiedząc że wszystko drożeje i wobec tego jej strata.
Zrozumiał bym firme gastronomiczna bo warzywa mocno podrożały w tym roku i tego nie można bylo przewidzieć ale firma budowlana nie ma za bardzo co kombinować.
Gdyby paliwo było po 6zł to bym zrozumiał.- 129 15
-
2019-09-20 19:03
TyPOwe dla i**otów z POKO
Czego się nie dotkną tam wałek
- 13 12
-
2019-09-20 19:49
Ceny nigdy nie spadają
- 8 5
-
2019-09-20 20:42
here we go (1)
typowy efekt pincet plus, za chwile zapalki beda po 45 pln
- 11 8
-
2019-09-20 23:17
To jedz mirabelki i szczaw zamiast pietruszki i zapałek dzbanie tęczowy
- 7 4
-
2019-09-20 22:00
(6)
Filozofujesz i tyle. Oczywiście renegocjacja ceny powinna przysługiwać obu stronom. Z resztą się nie zgadzam, bo przewidzieć to jak wróżyć z fusów. Mogli sobie założyć wzrost kosztów pracy o 5%, a finalnie wyszło 12% i co wtedy?
- 6 6
-
2019-09-21 07:32
(1)
Wtedy ich strata. I tyle. W kontrakcie nie było chyba mowy o gwarantowanym zysku?
- 9 2
-
2019-09-22 21:33
nie było też mowy o rozdawnictwie yara i pinokia przed wyborami
- 0 0
-
2019-09-21 10:30
ale tam był chyba jakiś przetarg (3)
konkurenci z jakiś powodów proponowali wykonanie prac po wyższej cenie
- 12 0
-
2019-09-21 13:25
(1)
Dokładnie konkurenci przewidywali wzrost cen i przegrali a ta firma moim zdaniem wiedziała jak będzie i liczyła na renegocjacje. Najpierw musimy wygrać a potem i tak wydoimy kasę z miasta.
- 7 0
-
2019-09-22 21:35
no bo zbudujemy 99% i nie będzie odbioru i co nam zrobicie - z waszej winy nie ma :)
- 0 0
-
2019-09-22 21:34
i pewnie o zgrozo po niższej, ci realnie myslący - o d p a d l i - bo cena z a w y s o k a... i masz odpiwiedź
- 0 0
-
2019-09-22 21:31
kiedy ceny robocizny i materiałów spadły w ostatnich 60 latach?
nikt nie przewidział, że PiS rozdawnictwem wywoła lawine inflacyjna...
- 0 0
-
2019-09-20 16:28
Co to znaczy chce?
Jak chce?
- 11 1
-
2019-09-20 16:37
(1)
Potrzebna jest przede wszystkim spalarnia. W połączeniu z kompostownią, dopiero wówczas zniknie śmierdzący problem!
- 14 6
-
2019-09-21 21:11
Spalarnia tu nie pomoże, bo kompostowane są śmieci organiczne a spalane będą sztuczne. Żeby spalarnia się opłacała mają być tu zwożone i palone śmieci z wielu gmin w Pomorskim. Spalarnia w przestarzałej technologii to rakotwórcze substancje, w praktyce bardzo trudno filtrowalne i mierzalne.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.