- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (317 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (886 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (92 opinie)
Kobieca twarz Stoczni Gdańskiej
Dwa razy w tygodniu odbywają się spacery z przewodnikiem po Stoczni Gdańskiej, podczas których można odkryć historię pracujących w niej kobiet.
Przez całe wakacje, trzy razy w tygodniu, wszyscy chętni mogą poznawać nieznane historie kobiet związanych ze Stocznią Gdańską. Spacer z przewodnikiem trwa około dwóch godzin.
Stocznię można zwiedzać także wraz z Subiektywną Linią Autobusową.
Stocznia już od dawna odsłania swoje tajemnice dzięki kursującej po niej od kilku lat Subiektywnej Linii Autobusowej wymyślonej przez prof. Grzegorza Klamana z Instytutu Sztuki Wyspa. Teraz jednak historia tego miejsca jest pokazywana przez pryzmat... pracujących w Stoczni kobiet. A trochę ich było: w pewnym momencie nawet 30 proc. spośród liczącej 15 tys. pracowników załogi.
"Metropolitanka" to projekt "herstoryczny". - To neologizm angielskiego słowa "history", które można określić jako badanie dziejów samych mężczyzn. My zaś skupiamy się na kobietach. Przedstawiamy ówczesną rzeczywistość z ich punktu widzenia - tłumaczy Urbańczyk.
Spacery po stoczni odbywają się w poniedziałki i środy o godz. 18:00, a w niedziele o godz. 12:00. Po Stoczni można spacerować trzema trasami: działaczek Solidarności, pracownic oraz artystek.
Podczas nich można się przekonać, że Stocznia cały czas żyje. Kiedy odwiedzimy ją w ciągu dnia, zobaczymy otwarte bufety i stołówki, w których można wypić stoczniową oranżadę czy zjeść kotlet schabowy. W Bufecie u Kazia nadal funkcjonuje "kącik ubrań czystych", w którym obiad mogą zjeść osoby nie pracujące fizycznie, a więc nie w ubraniach roboczych. W części głównej stoją stoły, przy których obiad jedzą spawacze czy osoby obsługujące ciężki sprzęt.
Udział w spacerze jest bezpłatny, ale obowiązują zapisy pod adresem: punkt@ikm.gda.pl. Stocznię można też zwiedzać samemu, wystarczy ze strony Instytutu Kultury Miejskiej, ściągnąć mapkę z opisem wybranego spaceru, wydrukować, albo wrzucić np. na tablet i samemu odkrywać tajemnice Stoczni.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (59) ponad 10 zablokowanych
-
2012-07-11 15:06
Tragiczne te wasze newsy,naprawde nic ciekawego się nie dzieje?może i sezon ogórkowy ale bez przesady (6)
- 34 44
-
2012-07-11 15:23
sęk w tym, że nic ciekawego się w Trójmieście nie dzieje... (5)
a o czymś pisać trzeba...
- 11 6
-
2012-07-11 15:25
no cóż takie są już wady prowincji (4)
- 5 9
-
2012-07-12 07:48
(3)
Tylko ruski i niemcy chcieli żeby nasze stocznie zniknęły. Przesz z PO PSL SLD i Ruchem palikota. Zniszczyli naszą gospodarkę. To przez nich nasi bracia Polacy musieli wyjechać za granicę (2 miliony co daje 10% ludzi pracujących :O). Won ze złodzeijstwem, precz z komuną. Obudźmy się Polacy, oni zrujnowali nasz kraj!
NIECH ŻYJE POLSKA!!!!- 5 2
-
2012-07-12 08:27
i dalej to robia, ale Polacy sa chyba slepi... (2)
- 5 0
-
2012-07-12 08:42
Wycieczki po stoczni to powinni odbywać wykształceni inżynierowie z politechniki!!!
- 0 3
-
2012-07-12 12:06
Polacy zajęli się grillowaniem karkówki kupionej w nowoczesnym discouncie gdzie obsługa nawet mówi po polsku i czytaniem plotek w polskojęzycznej gazecie.
- 1 0
-
2012-07-11 15:07
art rodem z korei północnej... (4)
w.... A.Damowicza i jego napis ku czci lenina !!
- 29 28
-
2012-07-11 15:19
dla ciebie study tour śladami Jarosława (2)
- 9 19
-
2012-07-11 15:25
(1)
Chyba: Gdzie Jarosława nie było w sierpni 1980 roku i grudniu 1981
- 9 13
-
2012-07-11 21:56
A gdzie był?
Na Żoliborzu wcinał mamine konfitury.
- 2 9
-
2012-07-12 12:01
Lenin wraca do stoczni, Walentynowicz znika i nigdy jej tam nie było. Mamy "Rok 1984" w praktyce.
- 3 0
-
2012-07-11 15:07
i bardzo fajny pomysł! ciekawa odmiana dla spędzenia wolnego czasu. Ide, pędzę, nogi gubię (1)
- 29 19
-
2012-07-11 15:26
Może trochę kilogramów zgubisz przy okazji ;)
- 6 9
-
2012-07-11 15:15
(1)
TRZEBA IŚĆ ZWIEDZIĆ PUKI JESZCZE STOI , KAWAŁEK DOBREJ HISTORII
- 41 6
-
2012-07-11 15:33
ja wale
Sam jestes PUKI
- 11 3
-
2012-07-11 15:18
Dobry pomysł (1)
- 22 6
-
2012-07-12 08:40
co to za bzdury.
tam gdzie ludzie powinni pracowac, zarabiac, budowac statki, okrety itp itd...to sie jakies szopki odstawia jak w skansenie...rzeczywiscie - POlska w budowie...tragedia....
- 6 2
-
2012-07-11 15:18
Stocznia przetrwała dwie wojny światowe , faszyzm, komunizm (5)
ale czy przetrwa rządy PO?
- 43 23
-
2012-07-11 15:26
Gdyby jej Jaworski z PiSu Ukraincom nie sprzedał, to może by i przetrwała, a tak...
- 13 10
-
2012-07-11 16:00
Nie wiem czy stocznia przetrwa PO, wiem
że Stocznia Gdańska jest własnością Ukraińców o co za rządów PiS zabiegał Kraol Guzikiewicz wraz z koleżkami ze stoczniowej Solidarności i Andrzejem Jaworskim. Czyli : pytaj PIS, JAWORSKIEGO i GUZIKIEWICZA
- 12 7
-
2012-07-11 16:45
Tetę z Torunia trzeba spytać co z kasą, którą zbierał na ratowanie zakładu
- 11 8
-
2012-07-11 19:56
Myślę że rządy PO przetrwają tylko cwaniacy , aferzyści , kombinatorzy - Stocznia i większość Polskiego choćby małego biznesu nie ma szans :(
- 5 8
-
2012-07-12 07:08
Bredzisz ..
za stoczniię odpowiada Jaworski, Solidarność i ich wiece poparcia dla Jarosława, który "stał, gdzie wtedy". Reszta, to przecież wg was było ZOMO.
- 4 2
-
2012-07-11 15:23
Lech nie oprowadza? (5)
- 13 15
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2012-07-11 16:03
Nie może
lata za Eltonem Johnem i chce mu wreczyc puchar
- 7 6
-
2012-07-11 17:08
Który Lech? (1)
- 6 3
-
2012-07-11 21:18
zimny
- 4 5
-
2012-07-12 11:46
Duch Lecha unosi się nad tym artykułem. Zauważyłeś brak żadnej wzmianki na temat Anny Walentynowicz? Orwell wiecznie żywy. Historię pisze się ciągle na nowo, wg bieżących wytycznych Wielkiego Brata.
- 1 0
-
2012-07-11 15:26
No i co w tym jest kobiecego? (2)
To że zdecydowana mniejszość pracowników stanowiły kobiety?
No to że symbolem stoczni była śp pani A. Walentynowicz (dziś niestety w tej samej kondycji co sama stocznia) to jeszcze byłby jakiś temat, ale chyba niektórym ciężko byłoby się do spuścizny tej Pani przyznać.
A tak to czytam ten tekst i czytam i nie wiem gdzie tu sens?
Więcej pań czatowało na starego przed wypłatą przed bramą, żeby nie przechlał za dużo. Może tam zaczynać wycieczkę?- 25 7
-
2012-07-11 18:14
No i co w tym jest kobiecego?
Też czasem zastanawiam się nad sensem takich " odkrywczych" poszukiwań pierwiastka kobiecego wszędzie gdzie się da. Z jednej strony kryterium płci to brak tolerancji i coś tam, coś tam ...a z drugiej podkreślanie kobiecości. Jak się spojrzy z aprobatą na ładną dziewczynę to zboczeniec i napastowanie seksualne...jak się nie zwróci uwagi to lekceważenie i dyskryminacja. A w cholerę z taką poprawnością polityczną.
- 10 3
-
2012-07-12 11:59
A zwróciłeś uwagę że w tym "projekcie" nie padło nazwisko Walentynowicz? I do tego to służy. Piszemy historię od nowa. Niedługo ludzie nie będą już znali takich nazwisk. Mamy rok 1984. Orwell.
- 1 1
-
2012-07-11 15:31
Symbolem stoczni jest Karol OPONA Guzikiewicz (3)
a nie jakieś tak kobity, nie wspominając o jakimś Lechu W.
- 19 16
-
2012-07-11 17:06
Powinniśmy mu pomnik postawić w miejsce trzech krzyży
- 3 3
-
2012-07-11 17:09
Za skandal uważam fakt, że Karol nie został wybrany posłem, a przecież kandydował! (1)
- 4 3
-
2012-07-11 17:33
Karol Opona to jeszcze będzie preziem Gdańska
a jego koleżka Gałąź jego doradcą.
- 4 2
-
2012-07-11 15:33
przewodnik z notatkami smiechu warte (1)
- 13 15
-
2012-07-12 12:07
Ma tam napisane o kim wolno mówić a o kim nie wspominać.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.