2005-08-09 08:54
Ano właśnie - ale tacy staruszkowie też są uroczy, także nie przejmuj sie gallux. ;) A OSKA - tak, to warszawka. No niestety, naprawde trudno w Polsce o jakieś świadome struktury. To odbicie naszego społeczeństwa. Nawet miedzynarodowe organizacje, które zakladają tutaj swoje "filie" , to dno. Patrz np. alterglobalistyczny ATTACK. Ale jak masz ochotę podziałać, to dam Ci znać jak coś się ciekawego wykroi ;)
2005-08-09 08:54
zatem zwrotu "over" uzywa sie podczas rozmów przez radio np na morzu (rybacy)
kiedy rozmawiający kończy wypowiedź musi przełączyc sie na tryb "nasłuchu" i zeby jego rozmówca wyczaił, że własnie przełącza sie z gadki na nasłuch zapodaje owo "over" (koniec bajery)
w moim przypadku chodziło, ze koncząc przechodze w tryb nasłuchu
co prawda słysze tylko sssyczenie, ale cóż, prawda.......:))))
2005-08-09 08:58
Ja na razie czekam na twoje usprawiedliwienie rażącego braku logiki w wątku o nauce języka.
Twoje poglądy na rolę kobiet mnie średnio interesują, bo raz że grywasz w innej lidze niż ja, a dwa - w twoim wieku to już tyyyylko teoria ;)
2005-08-09 08:59
w sieciówkach masz taki tryb half duplex i wtedy bajerke se kleisz podobnie:)
2005-08-09 09:02
Daj znać, oczywiście, ja tu bywam na portalu regularnie co parę dni, więc email znasz.
Tak się zastanawiam, czy w ogóle ma sens zakładanie jakichkolwiek organizacji feministycznych. Z tego co zauważyłam, to najwięcej jako kobieta zyskałam po prostu robiąc swoje - nie angażując się w żadne eseldupy, tylko żyjąc po swojemu. Moim zdaniem prawdziwa droga do wyzwolenia kobiet to zarabianie na siebie. Można wtedy olać ciepłą strużką wieprzki z galluxopodobnymi poglądami - na zasadzie: psy szczekają, karawana idzie dalej.
2005-08-09 09:04
"a dwa - w twoim wieku to już tyyyylko teoria"
hmmmm co pawda prawdziwi faceci trzymają buzie na kłódke i dzieki temu, że są dyskretni koszą zboże częściej, ale jeżeli juz chcesz zobaczyc co mogą faceci w TYM WIEKU to zapraszam na solo:)
weź pieluche:)
2005-08-09 09:07
gdybym sie strozzi przejmował syczeniem niedopieszczonej i niedowartościowanej kobitki to albo bym oszalał albo został kapelanem w niepokalanowie:)
2005-08-09 09:10
Bardzo możliwe że tak jest - najpierw ludziom przyświecają jakieś idee, stwierdzają, że dobrze by było połączyć się w jakimś związku i nagle zaczynają się oczekiwania, zarzuty i wsio się rozmywa - jak w małżeństwie ;). Dlatego lepiej sobie działać, tam gdzie coś po prostu się dzieje. A z pracą - oczywiście - jesteś niezależna i spełniasz się. Ale tu bardziej chodzi o niezależność i wolność psychiczną, czyli, żeby np. gallux Cie nie wkurzał, tylko, żebys potrafiła się do Niego zdystansować. Bo odpowiadając na prowokację tracisz swą wolność ;) pozdrowionka i dam Ci znać
2005-08-09 09:12
"Byłam po prostu bardzo ładną buzią"A gdybyś takiej ładnej buzi nie miała, byłabys też dyskryminowana? Naprawde trudno kobiecie dogodzić wiedza to w wiekszości facecji z wiekszym stazem małżenskim.
I czym starsze niestety tym gorzej, dlatego zazwyczaj wybieramy te dużo młodsze.
Jakby tych oszołomów politycznych było mało to feministki próbują nam wcisnąć, że są ofiarami "władzy płci". - Politykę jeszcze bardziej zdegustować wojnę domową, wojną płci w czasie wyborów. A już miałem taka nadzieje, ze zagłosuje na zielonych bo blisko mi są ideowo a do tego uważam zrównoważony rozwój jako podstawe działań gospodarczych. A tu polityczna retoryka tych feministek nie ma nic wspólnego z zielonymi a jest radykalna pod wieloma względami no takiej retoryki nie potrzebuje. Problem w tym, ze Magda oprócz wystawiania tej buzi nic nie zrobiła. Mariusz choć napisał książke, która sie rozeszła w dużym nakładzie, a retoryka skłania, ze dalej nie będzie miała nic do powiedzenia bo polityka i praktyka to nie telewizja a nakładają się na nią, w życiu codzienne ciągłe zmiany i wymagają naprade dużego doświadczenia, skuteczności i w miarę uczciwości. W wypowiedzi jej już widzę frustrację co stanowi jeden z wielu powodów startowania w wyborach.
2005-08-09 09:18
jasne, że kasa jest sposobem na niezależność:)
tylko jak to pogodzisz z rodzeniem dzieci?
powiedzmy dwójki?
3 lata przy dziecku to dla mnie standard, no chyba, ze sie chce miec jakiegos kolejnego neurotyka wychowywanego przez nianie:)
a te nianie to tez osobny temat:)
i po co walczyc z naturą???
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
