• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolej Metropolitalna będzie bliżej mieszkańców, albo czeka nas dewastacja wiaduktów

Maciej Naskręt
7 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Wiadukt przy ul. Wita Stwosza. Pomorska Kolej Metropolitalna to na razie plac budowy. Wiadukt przy ul. Wita Stwosza. Pomorska Kolej Metropolitalna to na razie plac budowy.

Jeśli nie zadbamy o przestrzeń wokół Pomorskiej Kolei Metropolitalnej już teraz, to czeka nas dewastacja wiaduktów. Po paru latach będzie strach pod nimi przejść. Pomysłów na ucywilizowanie linii kolejowej jest wiele - murale, ścianki wspinaczkowe, siłownie pod chmurką.



Gdańsk w 2015 r. czeka rewolucja w podróżowaniu z domów do pracy. Wszystko za sprawą budowy Pomorskiej Kolej Metropolitalnej na odcinku od Wrzeszcza do Osowy. Inwestycja ma ogromne poparcie wśród mieszkańców Gdańska, wiele osób najchętniej już dziś kupiłoby bilet na pierwszy przejazd. Nasza czytelniczka zwraca jednak uwagę na problemy związane z nową linią.

- Obawiam się, że gdy pojedzie pierwszy skład, rozpocznie się dewastacja nowej linii. Nowe wiadukty, które będą daleko od domów - tak jak na przykład ten na ul. Wołkowyskiej - zamienią się w ciągu kilku miesięcy w miejsce nieprzyjazne dla kogokolwiek. Pojawią się tam śmieci, będzie tam spożywany alkohol i załatwiane potrzeby fizjologiczne - kreśli czarną wizję pani Małgorzata, nasza czytelniczka.

Czy to jednak jedynie czarnowidztwo? Spełnienie się tych obaw jest bardzo możliwe. Na trasie PKM będzie bowiem 41 obiektów. Z tego lwia część będzie ogólnodostępna. Ponadto inwestor - spółka samorządu województwa - PKM, która będzie prawdopodobnie przyszłym zarządcą linii - nie może oczekiwać od Służby Ochrony Kolei wsparcia, bowiem ta działa w strukturach PKP PLK. Kamery monitoringu będą wprawdzie ustawione w pobliżu przystanków, ale nie będą miały na oku wszystkich obiektów. Niewiele zmieni też zastosowanie farby antygraffiti.

PKM nie tylko użyteczna, ale też przyjazna dla mieszkańców

- W miarę możliwości finansowych miasta i województwa, powinno się zadbać o przestrzeń wokół obiektów, które właśnie powstają, tak by stały się miejscami przyjaznymi mieszkańcom i uchroniłyby je przed dewastacją - dodaje nasza czytelniczka.

W zachodniej Europie i za oceanem z łatwością można znaleźć wiele przykładów na to, jak zaadaptować przestrzeń wokół pierwotnie szarych wiaduktów i mostów, które są tłem dla przyjaznej przestrzeni miejskiej. Choćby "Fremont Troll" na zdjęciu po prawej. Rzeźba ustawiona jest pod wiaduktem nieopodal Seattle i została stworzona przez czterech lokalnych artystów w 1990 r. Obiekt stał się przystankiem dla zwiedzających miasto. Pojawiły się też legendy związane z kamiennym trollem.

Wiadukty rzeźbione lub z klocków Lego

Inny przykład? W Niemczech w miejscowości Wuppertal postanowiono przęsło wiaduktu wymalować tak, by obserwator miał wrażenie, że obiekt został zbudowany z gigantycznych klocków Lego. Mural tworzono około czterech tygodni, a prace wykonał i sfinansował Martin Heuwold, muralista właśnie z Wuppertal.

- Wykonanie murali to świetny pomysł, by uratować część obiektów przed ich dewastacją. Malowidła jednak trzeba odpowiednio dopasować do architektury obiektu mostowego i otoczenia - mówi Rafał Roskowiński, gdański muralista, współzałożyciel Gdańskiej Szkoły Muralu.

Ale nie chodzi tu wyłącznie o murale czy posągi, które mają ściągać uwagę mieszkańców całego regionu. Może to być ścianka wspinaczkowa, siłownia pod chmurką czy huśtawki, a nawet małpi gaj dla dzieci.

Czy ożywienie przestrzeni wokół budowanych wiaduktów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w ogóle ma sens?

- Jak najbardziej! Trzeba zmieniać naszą przestrzeń, by stawała się przyjazna mieszkańcom, nawet gdy dotyczy to obiektów kolejowych. Należy jednak uważać, by nie przesadzić z pstrokacizną, by instalacje i malowidła nie były infantylne - mówi Karol Spieglanin, prezes Stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańska. - W otoczeniu przyrody zdecydowanie lepiej sprawdzają się stonowane i dopasowane do otoczenia kolory, niż krzykliwe pomysły - dodaje.

Zdaniem władz FRAG przestrzeń miejska jest wspólnym dobrem - wszyscy musimy nauczyć się o nią dbać. Otoczenie wymusza też na nas kanon zachowań - w czystym i przyjaznym miejscu, w którym czujemy się dobrze, wandalizm staje się zjawiskiem tłumionym i z czasem coraz bardziej marginalnym.

Pomorska Kolej Metropolitalna jest największą inwestycją infrastrukturalną, realizowaną przez Samorząd Województwa Pomorskiego. Nowa linia połączy Gdańsk-Wrzeszcz z Portem Lotniczym im. Lecha Wałęsy i dalej z istniejącą linią kolejową Gdynia - Kościerzyna. Dzięki PKM zarówno z Gdańska, jak i z Gdyni można będzie dojechać pociągiem do Portu Lotniczego w niecałe 25 minut.

Koszt realizacji projektu PKM wynosi 720,5 mln zł netto i w 70 proc. dofinansowany jest ze środków Unii Europejskiej. Całkowita wartość projektu PKM - po uwzględnieniu 186,5 mln zł wartości gruntów przekazanych pod inwestycję - to 907 mln zł netto. Wykonawcą jest firma Budimex, która za prace zainkasuje 716 mln zł. Inwestycja ma być gotowa w połowie 2015 r.

Zobacz przebieg Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Miejsca

Opinie (153) 10 zablokowanych

  • Naskret opanuj sie !!!! (1)

    pomalowanie farba , spożywanie , czy tez oddawanie moczu i kału TO ŻADNA DEWASTACJA !!!!!!!
    dewastatorzy musieli by przyjść chociażby z małymi młoteczkami i rozkuwac filary , tak to bedzie tylko brud i syf , a nie zadna dewastacja !!!!!!!!
    czyżby kolejna zachęta do marnowania pieniedzy podatnikow przez "artystow " - bo namalowanie zurawi na kladce zamiast pomalowania barierek , pobazgranie kilku murków , ławek na przystankach SKM to nic innego jak akcje "usprawiedliwionych " akcji pseudo artystycznych za pieniadze podatnikow .

    Naskret odczep sie od PKM , zeby doszlo do wandalizmu trzeba posiadac comajnmiej koparkospycharke z opcja na mlot udarowy

    • 5 8

    • Brednie. Kloszardzi i bydło pijane zniszczą wszystko co się da. Windy, wyposażenie, automaty... Zobacz na kiboli. Polacy nie mają szacunku dla wspólnej własności, bo przecież "co wspólne, to niczyje". Brak edukacji i wychowania

      • 6 1

  • Tylko monitoring. (2)

    Zniszczą wszystko co można zniszczyć i ukradną wszystko co można ukraść.

    • 8 1

    • a monitoring przed czym uchroni?

      • 3 0

    • Monitoring zbierze dowody i co dalej? Z kamer wydobędzie się głos: "Autoboty, transformacja!"

      Sfilmować to nie sztuka. Wyegzekwować, to dopiero coś.

      • 3 1

  • Nie rób problemu gdzie go nie ma

    Zaraz zaraz czyli Pani Małgorzata obawia się, że będzie to co było od zawsze? Z tego powodu nie pójdzie na spacer? i co, może wybudujmy kolejny market, żeby okolica była "przyjazna".

    Proszę przejrzeć na oczy, to że ma pani obawy i napiszą o tym na portalu, nie zmieni tego, że ktoś się napije albo jego pies n****.

    "dewastacja" pff naprawdę poważny problem mieszkańców...

    • 1 3

  • Nazwa Osowa pochodzi od Osowej Góry. Należy więc odmieniać 'do Osowej" a nie "do Osowy".

    • 3 0

  • Gdynia Cisowa SKM - najmłodszy (1997r.) przystanek kolejki

    a, niestety, chyba obecnie najbardziej zdewastowany. Margines społeczny będący dziedzictwem okresu komuny długo jeszcze będzie dawał się we znaki...

    • 1 4

  • Bzdury na zamowienie Budynia

    Co za kiełbasa wyborcza Budynia. Co propaganda trojmiasta.pll we współpracy widać mocnej.

    • 2 2

  • Wsadzcie te swoje "murale" głęboko, a dajcie działać prawdziwym graficiarzom. (1)

    Malować GRAFITTI !! Słowo bardzo niewygodne dla większości, a piękne dla upiększania miasta. Większej szmiry, niż te muralne nie widziałem.

    • 2 4

    • Graffiti to taki mural czwartej kategorii.

      Mural jest przemyślany, staranny i za pozwoleniem wielu. Tymczasem graffiti, nawet jeśli ładne (wielka rzadkość) jest aneksją publicznej przestrzeni na rzecz napuszonej jednostki.

      • 2 2

  • Nie , nie czeka nas dewastacja - jeśli będzie monitoring !!

    • 1 1

  • PKM to porażka ! Biorąc pod uwagę co dzieje się z koleją w Polsce ,to nie wróżę wielkiej przyszłości tej inwestycji !

    • 3 1

  • Dziś pierwszy raz na wiosnę kosiłem trawę pod swoim płotem od strony ulicy.

    Efekt? Potężny worek wypełniony śmieciami. Jak kiedyś złapię gnojka, który właśnie kończy ostatni łyk i sru.. butelkę mi pod płot, będzie miał pracę na cały dzień. I niech potem nie przyłazi z mamusią, bo ją też zagonię do roboty.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane