- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (327 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (28 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (338 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (890 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Kolejarze przytkali ul. Hutniczą. My ją odetkaliśmy
Znak "stop" na uczęszczanej ulicy Hutniczej w Gdyni spowodował ogromne korki. Po naszej interwencji znak został zdjęty.
- To jest przejazd bardzo rzadko używany przez kolej. Na ul. Hutniczej w Gdyni, w kierunku Rumi, przy Makro nie słyszy się o jakiś wypadkach. Jeśli już przejeżdżał tam pociąg, to z zachowaniem szczególnej ostrożności kierowców, jak i maszynisty. Jednak w czwartek rano został tam ustawiony znak "stop". Policja zacierała ręce, od rana okupowali to miejsce i dzielnie wlepiali mandaty. Efekt? Gigantyczny korek, sięgający dwóch kolejnych zjazdów z estakady. Kpina i niedorzeczność - pieklił się pan Marian.
Rok temu doszło tam jednak do wypadku. Samochód wjechał pod pociąg, mimo sygnalizacji. Przez osiem metrów pociąg pchał pojazd po torach, ale na szczęście nikt nie ucierpiał. Mimo tego przejazd nie jest szczególnie niebezpieczny, pociągi jeżdżą tam z minimalną prędkością, wcześniej długo trąbiąc. Skąd więc znak?
- Postawili go robotnicy, którzy prowadzili prace remontowe na przejeździe. Jak najszybciej zostanie usunięty - mówił nam przed godz. 13 w czwartek wicedyrektor Zarządu Dróg i Zieleni, Maciej Karmoliński.
Niecałą godzinę później znaku już nie było. Korki też szybko się rozładowały i popołudniowy powrót do domów nie powinien nastręczyć kierowcom więcej problemów niż zazwyczaj.
Opinie (56) 4 zablokowane
-
2013-03-29 00:49
Gdynia///zamieszkał tam został warszawiakiem
bo jakby nie liczyć w latach 20 to była wiocha jakich mało nawet Chylonia miała szkołę i się broniła przed wchłonięciem buhahhhahha do wiochy zwanej gdynią. Potem postawili parę budynków dziś zwanych zabytkami i porównuja je do Miami modern hahahaahhaha kto nie był ten nie wie Gdynia ze swoją moderną może się schować tu i tam ...leczenie kompleksów w genach
- 3 2
-
2013-03-29 05:56
No i jak tu mówić że policja nie potrafi szybko się zabrać do interwencji? Robotnicy postawili znak a nasi dzielni ryzykanci życia dla dobra narodu (jakby kto pytał o ich przywileje) już walą mandaty. A tymczasem na większości skrzyżowań kierowcy przejeżdżają na czerwonym a policja nic (pewnie nie mają czasu bo to życie tak narażają).
- 3 0
-
2013-03-29 07:10
nie ma takiej rury co jej sie nie da odetkac
- 2 0
-
2013-03-29 08:10
Parę dni temu zbliżając się do tego przejazdu, słyszę że trąbi lokomotywa
i migają światła ostrzegawcze na przejeździe. Zatrzymałem się, a z przeciwnej strony dwie ciężarówki przejechały sobie przed lokomotywą bo co się będą zatrzymywać.Pewnie kaszubscy kierowcy bali się że piach który przewozili straci termin ważności.
- 5 1
-
2013-03-29 08:16
Czy wszyscy są ślepi?
Znak "STOP" pojawił się równocześnie z informacją, w postaci tabliczki, o uszkodzonej sygnalizacji na przejeździe!!!! Ale bystry z p. Mariana kierowca!!
- 4 0
-
2013-03-29 12:12
Film jest najważniejszą ze sztuk.
Myślałem, że wszystkie znaki drogowe są ważne na równi. Dzięki ankiecie już wiem, że byłem w błedzie.
- 1 0
-
2013-03-29 12:57
Debile
jakich wielu w tym kraju.
- 1 0
-
2013-03-29 17:23
Przejazd
Jestem maszynista ,który często przejeżdża przez ten przejazd. To naj bardziej niebezpieczny przejazd o jakim słyszałem i mam doświadczenie. Mimo ze jedziemy przez niego 20 km/h i podajemy sygnał baczność to tylko czekamy czy dzisiaj ja czy kolega kogoś "upoluje" Ostatnio ok 2 tyg temu TIR prędkość zapewne pow 60 przez przejazd przeleciał i otarł sie o zderzaki lokomotywy. Impet był tak duży ze 90 tonowa lokomotywę zabujało ja małym fiatem, a jego miotało od uderzenia po całej Hutniczej. Zbieg z miejsca zdarzenia. Naprawdę uczulam na ten przejazd.
Najniebezpieczniejszy jaki znam. Maszynista !!!!!- 3 0
-
2013-03-29 17:49
ledwo wyhamował
Widziałam kiedyś jak jeden gwiazdor zapitalał hutniczą i mimo sygnalizacji świetlnej i trąbienia lokomotywy zahamował w ostatniej chwili przed samymi torami. Powinni postawić tam szlaban bo skoro rzadko jeżdżą tam pociągi to nic by się nie stało gdyby raz na ruski rok zamknęliby na minutę szlaban!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.