61-letnią pracownicę Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku zatrzymano w środę, gdy wybierała się do pracy. Postawiono jej - oraz dwóm członkom jej rodziny - zarzut płatnej protekcji. Kobieta miała przyjąć 128 tys. zł łapówki za załatwienie przydziału dwóch gminnych lokali. Co ciekawe, ostatecznie mieszkania nie trafiły do osób, które skorumpowały urzędniczkę.
2013-11-17 02:05
psedo Pawła A. - BUDYŃ?
2013-11-17 10:28
2013-11-17 06:09
2013-11-17 06:45
zaskakujące jest, że nikt adamowicza nie trawi a on nadal stołek grzeje..... nawet jeżeli odejdzie to do koryta dorwie się kolejna świnia. a nam dalej będą mydlić oczy małymi aferkami kiedy pod nosem grube przewały....
2013-11-17 08:09
Efekt rządów PO-PSL
2013-11-17 08:27
2013-11-17 08:33
czy tak wygląda urząd miejski w Gdańsku
2013-11-17 10:29
2013-11-17 09:02
dlaczego nie wyłapuje tych wchodzących do urzędu z łapówkami ?! ...
2013-11-17 09:13
No to teraz się mszczą?
2013-11-17 09:28
zgadujcie
2013-11-17 10:13
Ja mam tylko jedno pytanie - czemu trójmiasto.pl po raz kolejny pisząc o łapówkarstwie w GDAŃSKU ilustruje artykuł zdjęciem UM w GDYNI? Czy redaktorzy są tak niekompetentni czy jako Gdańszczanie tak zazdroszczą Gdyni normalnych władz, że za wszelką cenę chcą coś przykleić?
2013-11-17 10:31
2013-11-17 11:04
Czego można im zazdrościć? Szczurka? Lotniska?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
