- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (162 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (140 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (16 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (187 opinii)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
Kolejny strajk listonoszy
Zbliża się kolejny strajk listonoszy. Według zapowiedzi związkowców w poniedziałek na dwie godziny zostaną zamknięte wszystkie urzędy pocztowe na Pomorzu. Jeżeli dyrekcja poczty nie spełni żądań pracowników, na 16 lipca zapowiadają strajk generalny w całym kraju.
Według przedstawicieli NSZZ "Solidarność" Poczty Polskiej w Gdańsku żadne z porozumień z 13 grudnia 2006 roku nie zostało dotrzymane. Listonosze w małych miejscowościach nadal roznoszą ulotki, a podwyżka wyniosła tylko od 50 do 200 zł brutto.
- Żądamy 400 zł podwyżki dla wszystkich pracowników, bezwzględnego przestrzegania prawa pracy, pakietu osłon socjalnych oraz utworzenia rezerwy urlopowo-chorobowej - mówi Bartosz Kantorczyk, jeden z inicjatorów listopadowego strajku i działacz Komisji Zakładowej Inicjatywy Pracowniczej przy Poczcie Polskiej. - Poczta Polska wciąż wyzyskuje i oszukuje swoich pracowników, takich jak: asystenci, listonosze oraz innych pracowników działu eksploatacji. Terminy realizacji porozumień odeszły 15-go stycznia, 15-go lutego, a w końcu nawet te, które mały być zrealizowane do 30-go kwietnia.
We wtorek pracownicy oflagowali już wszystkie urzędy pocztowe. Związkowcy proszą o przyłączenie się do protestu wszystkich kolegów z całej Polski. List z prośbą o pomoc i naprawę sytuacji w firmie skierowali również do premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Protest rozpoczęli listonosze z Łodzi. W listopadzie ubiegłego roku podobna akcja protestacyjna rozpoczęła się w Gdańsku. Zamknięte były wszystkie urzędy pocztowe, a przekazy pocztowe otrzymywały jedynie osoby niepełnosprawne. W lipcu może czekać nas powtórka tamtych wydarzeń, jednak na wiele większą skalę.
- Strajk jest uzależniony od wyników cały czas trwających rozmów dyrekcji generalnej z przedstawicielami Komisji Międzyzakładowej "Solidarność" - mówi Jacek Przyborski, regionalny rzecznik prasowy Poczty Polskiej w Gdańsku.
Według Radosława Kazimierskiego, rzecznika Poczty Polskiej, rozmowy powinny zakończyć się pod koniec tygodnia. - Póki co nic mi nie wiadomo na temat daty 16 lipca, a z tego co wiem, generalny strajk przewidziany jest na 3 września. Mogę tylko powiedzieć, że na chwilę obecną żądania dotyczące na przykład 400 zł podwyżki są nierealne - dodaje.
Opinie (103) 8 zablokowanych
-
2007-07-05 12:55
brzesiu
Inpost?
nie rosmieszaj mnie! jesli takie firemki maja zastapic PP, to ja dziekuje. 10% przesylek nie doerczonych (W OGOLE!), na zapytanie (telefoniczne), co sie dzieje z przesylka, ktorej nie ma u adresata ani nadawcy od 3 tygodni: "a skad ja mam wiedziec?!"
na PP skladasz reklamacje po 2 tygodniach i spokoj. nie chwalcie cudzego!- 0 0
-
2007-07-05 13:21
...
KIKI MUSAMPA
Młoda jestem ale życie znam lepiej niż Ci się wydaje - sama mam wyższe studia , skończyłam dwa kierunki i pracuję po 12 godzin za 1100 zł. Więc nie mów mi że g.... wiem o życiu. Bo u prywaciarza wcale nie dostaje się kokosów za siedzenie za biurkiem i "wyglądanie".- 0 0
-
2007-07-05 13:48
ja mam studia nizsze, jeden kierunek, za to zdecydowany.
moze mimo tych wyzszych cos slabo umisz? bo nie wyobrazam sobie jak po 2 fakultetach mozna za 1100 robic?
chyba, ze to ekonomia na UG + zarzadzanie w jakies prywatnej, to ok.- 0 0
-
2007-07-05 13:51
mika
skoro wiesz jak to jest byc wykorzystywanym to czemu sama nie zmienisz pracy? a do wszyskich allegrowiczow listonosz czasem nie jest wstanie wziasc waszej kupionej przesylki (gabaryty i ciezar) i dlatego znajdujecie awiza w skrzynkach.gdyby listonosze nie byli przeciazeni rejonami(wielkosc w punktach doreczen) i gdyby nie musieli pracowac na dwoch czasem trzech rejonach(brak listonoszy)to jestem przekonany ze przesylki bylyby doreczane do domow.w samym gdansku brakuje 90 listonoszy(dane z kwietnia)albo i wiecej.ludzie masowo odchodza z PP,maja juz dosyc wyzysku i ponizenia.
- 0 0
-
2007-07-05 13:58
A widzisz można i za 1100-ale szanuję swoja prace i ją LUBIĘ.Jakbym nie robiła tego co mi sprawia przyjemnośc to bym ją zmieniła. Ale nie wyładowuje się na klientach, za to że szef sknera mało mi płaci. A kierunki dwa bo mnie interesowały - nie gnam za modą na zarządzanie i ekonomię :)
- 0 0
-
2007-07-05 14:01
Czemu takie małe podwyżki ???
Koledzy pocztylioni czemu za swoje słabej jakości usługi chcecie tak mizernych, żebraczych podwyżek.
Trzeba wyżej licytować po 1.000 zł od osoby i 2 godzinny dzień pracy. Strajkujcie do zwycięstwa.- 0 0
-
2007-07-05 14:05
jestes beznadziejny emaus
- 0 0
-
2007-07-05 14:08
Ja mam dwa fakultety
Budowlany w ZSZ budowlanej z Koscierzyny(Studia trzyletnie,licencjat) i drugi ekonomiczny z ZSZ Handlowej w Kolbudach,kierunek sprzedawca sprzetu i materialow budowlanych(rowniez trzyletni licencjat z mozliwoscia kontynuowania magisterki,pod warunkiem zdania matury)Zarabiam na budowie u naszych zachodnich sasiadow ok.2500€+ wikt i opierunek.Dojazdy oplacam sobie sam.
- 0 0
-
2007-07-05 14:34
Mili ludzie.
Niech mi ktoś z was bardzo mądrzy ludzie powie, co to jest Poczta Polska. Czy to jest firma prywatna, czy też państwowa, do czyjej kieszeni idą bezpośrednio ich dochody???????????? Nie rozumiem, dlaczego mają monopol na świadczenie usług, szczególnie, kiedy sobie zupełnie nie radzą. Dziękuje z góry!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2007-07-05 14:36
Obserwatorka to z ciebie kiepska
ale kto pyta,ten bladzi z innymi.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.