• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejowy odstraszacz ratuje zwierzęta

on, PAP
4 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Kolejowa trasa Gdynia - Warszawa będzie wyposażana w urządzenia, których dźwięk odstraszać będzie zwierzęta na kilka chwil przed przejazdem pociągu. Instalację wymyśliła prof. Simona Kossak, znana mieszkańcom Trójmiasta z audycji w Radiu Gdańsk.

Prof. Simona Kossak jest naukowcem pracującym w Zakładzie Lasu Naturalnego w Białowieży. Swoimi obserwacjami dotyczącymi zachowań zwierząt dzieli się od kilku lat ze słuchaczami Radia Gdańsk w codziennych audycjach.

Pani profesor skonstruowała urządzenie - tzw. atrapę bodźców kluczowych, które emituje dźwięki odstraszające zwierzęta od torów. Słyszą one kolejno ostrzegawczy głos sójki, potem ujadanie psów w nagonce, rżenie konia, wreszcie tzw. sekwencję śmierci, np. kniazienie zająca czy głos zarzynanej świni. Odbierają to jako sygnały informujące o bezpośrednim zagrożeniu życia w tym rejonie i uciekają z torów zanim nadjedzie pociąg. Jednocześnie nie rezygnują z bytowania na danym terenie, dzięki czemu obszar ich naturalnego żerowania i rozrodu nie jest ograniczany.

O skuteczności "odstraszacza" świadczy fakt, że od chwili zamontowania go na trasie Mińsk Mazowiecki - Siedlce nie zginęło tam w wyniku zderzenia z pociagiem ani jedno zwierzę. Według badań Instytutu Badawczego Leśnictwa, zimą 2004/05 z przebywania w pobliżu odcinka linii z zainstalowanymi UOZ-1 rezygnowali zarówno dzicy roślinożercy (sarny, jelenie, zające, dziki), jak i drapieżniki (lisy) oraz ptaki (sójki), prawidłowo odczytując emitowane sygnały.

Jest jeszcze jeden plus urządzenia - cena. Koszt ochrony odstraszaczami około 500 km odcinka linii kolejowej odpowiada kosztowi budowy jednego przejścia nadziemnego.

- Przejścia dla zwierząt są znacznie droższe - te powstające na trasie z Rzepina do polskiej granicy będą kosztować prawie 5 mln euro - uważa Urszula Michałow, dyrektor Biura Funduszy i Ochrony Środowiska PKP PLK.

Wynalazkiem prof. Simony Kossak interesują się naukowcy i przewoźnicy z innych krajów europejskich - m.in. z Norwegii.
on, PAP

Opinie (36) 8 zablokowanych

  • prof. Simona Kossak

    Czasami natykam się na jej felietoniki w radiu. Dużo w nich pogody, zdrowego rozsądku i szacunku dla przyrody. Jej pomysł jest prosty, ale jak widać skuteczny. Gratuluję siły przebicia.

    • 0 0

  • niby nie na temat
    jestem wielkim miłośnikiem kotów
    i dlatego proszę, błagam
    zważajcie na marcowe koty
    serce mi peka kiedy idąc chodnikiem widzę resztki kota rozwleczone waszymi pojazdami
    chyba na starosć robie sie sentymentalny i wrazliwy, ale powiem wam, że śmierć kota, nawet bezpańskiego, robi na mnie wieksze wrażenie niż śmierć pijanego debila...

    • 0 0

  • Chciałbym taki odstraszacz mieć w domu. Ma ktoś telefon do tej profesor?

    • 0 0

  • fajna sprawa !

    • 0 0

  • urządzenia chyba spoko, choć nie opisali szczegółów technicznych

    w każdym razie felietony pani profesor sa żenująco płytkie

    • 0 0

  • na żmiję chyba podziała, gorzej z pozostałymi bździągwami

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane