- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (468 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (61 opinii)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (60 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (49 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (206 opinii)
Kolor krzesełek wybiorą z czterystu odcieni
W sprawie wagi państwowej, dotyczącej koloru krzesełek na gdańskim stadionie szykuje się kompromis. Pomocny ma się okazać bursztyn, z którego 400 odcieni projektanci wybiorą taki, by zadowolił zarówno estetów jak i kibiców.
Cała sprawa wydaje się przesadnie rozdmuchana, ale jak tu nie dmuchać w ten bursztynowy balon, skoro głos zabrał sam premier Donald Tusk. Powiedział, że popiera kibiców, którym marzą się krzesełka biało-zielone w barwach Lechii Gdańsk - i się zaczęło. Rozmowy, debaty, spotkania i zapewnienia, że dyskusja jest "wartościowa i potrzebna", a przecież wykonawca w imieniu miasta już prawie zamówił 44 tys. siedzisk w kolorach od żółtego przez pomarańczowy i czerwony aż po bordo.
Projektanci zlekceważyli fakt, że w ankiecie dotyczącej stadionu, którą mieszkańcy wypełniali, gdy obiekt był jeszcze w fazie projektu, zwyciężyły kolory biało-zielone. No, ale skoro teraz odezwał się Donald Tusk... - Wtedy mówiło się, że Polska straci organizację Euro, a teraz stadion powstaje i przestaje być wirtualny – tłumaczy Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - A jeśli dodatkowo w dyskusji głos zabiera tak ważna osoba, jak pan premier, powoduje to zainteresowanie.
Problem w tym, że odpowiedni odcień niekoniecznie musi się udać znaleźć, a obecna sytuacja jest patowa. Kibicie chcą biało-zielonego, który - powiedzmy sobie szczerze - na wizualizacji nie prezentuje się najlepiej. Choć barwy bursztynowe też nie wyglądają rewelacyjnie.
Pozostaje jeszcze jednak kwestia. Obecnie na mecze Lechii w ekstraklasie przychodzi maksymalnie 12 tys. kibiców. By zapełnić Baltic Arenę potrzeba ponad 30 tys. ludzi więcej. Jak prezentował się będzie stadion, gdy w połowie wypełni się kibicami, a reszta świecić będzie pomarańczowo-czerwoną pustką?
Pewne jest, że decyzji nie można odwelkać w nieskończoność. W końcu prezydent Paweł Adamowicz będzie musiał wziąć ją na swoje barki, bo terminy - choć jeszcze nie napięte maksymalnie - jednak gonią. -Krzesła musimy zamówić najpóźniej za dwa miesiące – zdradza Ryszard Trykosko, prezes Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012. - 30 września mamy spotkanie z Lwami Północy, gdzie przedstawimy najnowszą koncepcję.
Prezydent Gdańska zadeklarował, że podejmie decyzję w przeciągu tygodnia lub dwóch. Nie jest tylko do końca jasne co będzie miało na nią największy wpływ: list od premiera, oczekiwania kibiców, ankieta na stronie miasta i sondaż telefoniczny, a może po prostu sami Gdańszczanie, którzy zdaniem Pawła Adamowicza są współwłaścicielami stadionu. - Stadion w dużej mierze budowany jest z pieniędzy Gdańska, a więc z pieniędzy gdańskich podatników, a wśród mieszkańców nie ma samych kibiców Lechii - mówi prezydent. - Musimy uszanować także decyzje tych, którzy teraz nie chodzą na Traugutta i nie będą chodzili na Uczniowską.
Mimo, że stadion jest nasz wspólny, to zyski z niego czerpać będzie głównie miasto, prywatny operator stadionu i klub. Szacunki mówią o tym, że roczne koszty utrzymania obiektu to 10-12 mln zł. Jeśli się uda, to dużą część tej kwoty pokryje sponsor, który wykupi nazwę stadionu, za co zapłaci kilka mln euro. - Osobiście odwiedzam firmy, które byłoby stać wykupić nazwę – przyznaje Paweł Adamowicz. Na razie nie chce zdradzać konkretów. Wiadomo, że rozmawiał już z przedstawicielami Lotosu i Hestii.
Jeśli uda się znaleźć firmę, która zapłaci za to, by stadion przybrał jej nazwę, reszta zysków z meczów i innych imprez, a także powierzchni handlowych oraz wynajmowanych lóż dla vipów oraz reklam, trafi do kieszeni miasta, klubu i operatora.
- Biznesplan jest tak skonstruowany, że w dniu meczu wszystkie zyski począwszy od biletów, a skończywszy na kioskach i restauracjach trafią do klubowej kasy Lechii – mówi Ryszard Trykosko.
Opinie (404) ponad 20 zablokowanych
-
2009-09-12 20:07
BURSZTYNOWE!
Oczywiście że mają być bursztynowe, najlepiej jakieś metaliczne, będzie to przepięknie wyglądać i wpisywać się w bryłę stadionu. Zresztą to ma być reprezentacyjny stadion dla całej Gdańskiej metropolii, a nawet i jeden z najlepszych w kraju, więc co oni tu z jakimiś pasami biało-zielonymi wyskakują, które same w sobie poprostu wyglądają jak wrzód na przysłowiowej d*upie.
- 5 1
-
2009-09-12 20:23
też problem stworzyli, kolor krzesełek
powiem tyle, mogą być nawet w hawajskie kwiaty i tak ich nikt nie zobaczy bo nie zdoła dojechać przez miasto do stadionu.
- 2 0
-
2009-09-12 20:54
KASZANA nie mają na co kasy wydawać tylko na wizualizacje
Niech najpierw nauczą się kultury a sportowcy grać
- 2 1
-
2009-09-12 20:57
może jeszcze w krateczkę?
Biba zielonka, przecież to widać gołym okiem że to kretyńsko wygląda jak disco-light
- 6 0
-
2009-09-12 20:58
Ta zielonka wygląda jak autostrada dla krów
- 8 0
-
2009-09-12 21:26
Będziecie chodzić na mecze??
Jeśli nie to co wam do koloru krzesełek, to Lechiści będą głównym użytkownikiem i to my mamy się tam dobrze czuć, a nie jakieś ogórki co tylko śledzą wyniki meczów w internecie albo pójdą raz na rok na jakąś dodę albo zagrobelnego.
- 2 6
-
2009-09-12 21:44
a po co wam krzesełka?? beton powinien siedzieć na betonie i tyle w temacie...
- 4 1
-
2009-09-12 22:31
Patrząc na zdjęcia o wiele lepiej wygladają bursztynowe (pod kolor zadaszenia) niż biało-zielone
- 3 1
-
2009-09-12 22:34
ALBO taki motyw, że...
...krzesełka na dole (kilka rzędów bliżej murawy) będą zielone (pod kolor murawy) a im dalej w górę, tym kolor krzesełek (rzędami) będzie przybierać barwy dachu/bursztynowe =)
- 0 2
-
2009-09-12 22:37
MUSZĄ BYC ŻÓŁTO - NIEBIESKIE
TO BARWY SŁOŃCA I NIEBA - NAJPIEKNIEJSZE NA ZIEMI;)
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.