• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komendant pisze do strażników, żeby przymknęli oko na znak. Bo ksiądz poprosił

Szymon Zięba
23 sierpnia 2024, godz. 07:00 
Opinie (234)
Znak B-1 przy kościele ewangelickim w Sopocie. Proboszcz poprosił, by parafianie mogli tu parkować w czasie nabożeństwa. Znak B-1 przy kościele ewangelickim w Sopocie. Proboszcz poprosił, by parafianie mogli tu parkować w czasie nabożeństwa.

Zdrowe podejście do niekoniecznie życiowych przepisów, czy może jednak stworzenie niebezpiecznej furtki, która pozwala na wybiórcze lekceważenie obowiązujących regulacji? Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie, wysłał do swoich podwładnych maila, w którym zalecił, by nie interweniowali wobec kierowców, którzy parkują w niedziele w godzinach nabożeństwa przy ul. PiastówMapka, a dokładnie - przy kościele ewangelickim w Sopocie. To reakcja na prośbę proboszcza parafii.





Nieżyciowy znak przy kościele. Jest bez sensu, ale czy można go zlekceważyć?



Jak oceniasz zachowanie komendanta SM w Sopocie?

Znak B-1, ustawiony przy kościele przy ul. Piastów, zakazuje ruchu w obu kierunkach. Wyjątkiem są osoby posiadające odpowiednie zezwolenie wydawane przez parafię. Oznacza to spore utrudnienie dla zmotoryzowanych wiernych, którzy każdorazowo - by zaparkować w okolicy - musieliby prosić proboszcza kościoła o "wjazdówkę".

Problem ze znakiem, który faktycznie powinien zostać dostosowany do realiów, został poruszony na czwartkowym posiedzeniu komisji bezpieczeństwa w Sopocie. Stało się to jednak dwa dni po mailu, który Tomasz Dusza, szef Straży Miejskiej w Sopocie, wysłał do swoich podwładnych:

Komendant Straży Miejskiej w Sopocie pisze maila: Polecam wstrzymać się z podejmowaniem interwencji



- Polecam wstrzymać się z podejmowaniem interwencji w każdą niedzielę, w godzinach od 6 do 13, pod kościołem ewangelickim przy ul. Piastów. W pozostałe dni można egzekwować obowiązujący znak B-1 z tabliczką wskazującą potrzebę posiadania zezwolenia parafii - brzmi treść maila podpisanego przez komendanta SM w Sopocie, w którym funkcjonariusz de facto zaleca przymykanie oka na obowiązujące przepisy.
Jak się okazuje, to reakcja na prośbę ks. prof. Marcina Hintza proboszcza parafii Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Sopocie. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z duchownym.

Proboszcz parafii: Nastąpił "zgrzyt". Nakładano blokady na koła



Z jego relacji wynika, że już w zeszłym roku ustalono z miastem - konkretnie z Tomaszem Kamińskim, zastępcą Dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie - by kierowcom-parafianom zezwolić na "niedzielne parkowanie" na przykościelnym terenie bez wymaganych wjazdówek.

Znak B-1 przy kościele ewangelickim w Sopocie. Proboszcz poprosił, by parafianie mogli tu parkować w czasie nabożeństwa. Znak B-1 przy kościele ewangelickim w Sopocie. Proboszcz poprosił, by parafianie mogli tu parkować w czasie nabożeństwa.
Jednak w ostatnim czasie - tłumaczy proboszcz - "nastąpił niemiły zgrzyt" i funkcjonariusze straży miejskiej nakładali blokady na koła parkujących na zakazie parafian. Stąd też prośba księdza do urzędników, by wrócić do ułatwiających życie wiernym "uzgodnień z zeszłego roku".



Czy zachowanie komendanta Duszy, który polecił by przymknąć oko na nie do końca sensowny, ale obowiązujący przepis, jest działaniem prospołecznym, czy może jednak tworzy niebezpieczny precedens do omijania prawa?

Komendant: Poprosiłem o niepodejmowanie interwencji



Poprosiliśmy szefa sopockiej SM o komentarz.

Znak B-1 przy kościele ewangelickim w Sopocie. Proboszcz poprosił, by parafianie mogli tu parkować w czasie nabożeństwa. Znak B-1 przy kościele ewangelickim w Sopocie. Proboszcz poprosił, by parafianie mogli tu parkować w czasie nabożeństwa.
- Oznakowanie przy kościele ewangelickim przy ul. Piastów wymaga zmiany. Mamy świadomość, że w godzinach nabożeństw ruch na tej ulicy jest wzmożony, a obowiązujące regulacje są restrykcyjne. Rozmawiałem z ks. biskupem Marcinem Hintzem, jak systemowo zmienić zasady wjazdu w ul. Piastów, tak aby wierni przyjeżdżający w niedzielę do kościoła mogli w sposób bezproblemowy zaparkować swoje samochody. Obecnie parafianie, którzy przyjadą autem, każdorazowo musieliby iść do księdza, wziąć zezwolenie i dopiero udać się do kościoła. Trzeba to usprawnić i im to ułatwić - mówi Tomasz Dusza.
Komendant przyznaje, że zanim wprowadzone zostaną nowe rozwiązania, poprosił strażników miejskich o niepodejmowanie interwencji w niedziele podczas nabożeństw.

- O co również poprosił mnie ks. biskup Marcin Hintz, proboszcz parafii ewangelickiej w Sopocie, tak aby ułatwić wiernym uczestnictwo w nabożeństwie - podkreśla komendant SM w Sopocie.

Komisja zgodziła się na zmianę znaku. Podczas nabożeństwa będzie można parkować



Funkcjonariusz zaznacza, że temat został także omówiony na komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego, w której zasiadają przedstawiciele wszystkich służb, rady miasta oraz urzędu miasta.

- Komisja zgodziła się, że obowiązujące regulacje należy zmienić. Podjęto decyzję o umieszczeniu dodatkowej tabliczki pod znakiem B-1 "zakaz uchu", wyłączającej konieczność posiadania zezwolenia podczas trwania nabożeństwa w kościele - podsumowuje Tomasz Dusza.

Opinie (234) ponad 20 zablokowanych

  • Co za ciemny kraj...

    • 1 1

  • Równi i równiejsi

    Ksiądz każe sługa w świeckim państwie wykonuje polecenia zamiast stać na straży prawa

    • 1 0

  • O, dzięki za wskazówkę gdzie parkować w samym centrum Sopotu zupełnie za darmo!!

    • 0 0

  • Matemblewo zaprasza straż miejską

    Zapraszam straż miejską pod kościół w Matemblewie. Przed dojazdem do kościoła stoi znak informujący o zakazie wjazdu, oczywiście znak dla wielu jest jakby niewidzialny, a jak już pod kościołem nie ma gdzie zaparkować do wierni bogu parkują na pętli autobusowej. 5metów dalej jest duży parking

    • 1 0

  • Jako Ewangelik proszę o niepobłażanie.

    Patafianie, moi współwyznawcy, parkują swoje blachosmrody aż pod samymi drzwiami kościoła! Aby wejść do kościoła, trzeba się przeciskać pomiędzy bardzo ciasno zaparkowanymi samochodami. Z wózkiem dziecięcym jest to prawie niewykonalne. Apeluję aby nie pobłażać ludziom, którzy gdyby mogli, wjechaliby chyba samochodem do wnętrza kościoła. Biskupie, proszę abyś nie wpływał na urzędników państwowych, niech nakładają mandaty zgodnie z przepisami, a szczególnie z logiką! Niemądrym jest zastawiać wejście do świątyni! Za poprzedniego biskupa takich numerów nie było. Proszę też nie szkalować Katolików, bo jak widać nie mają monopolu na bzdurne pomysły.

    • 2 1

  • Czy aby nie przekroczył uprawnień?

    Mam pytanie, podkreślam pytanie, czy pan komendant, wydając swoim podwładnym polecenie, nie przekroczył swoich uprawnień nakazując strażnikom odstąpienie od egzekwowania przez kierujących przepisów ruchu drogowego. Zaiste odważny to człowiek.

    • 1 0

  • To przyzwyczajanie do łamania prawa.

    Albo znak usunąć, albo respektować. Można też umieścić tabliczkę o odpowiedniej treści znoszącą znak w określonym czasie. Jak tak dalej pójdzie, to to policja będzie ścigać za kradzieże powyżej 1000zł, a mniejsze tolerować. Prawo to prawo.

    • 2 0

  • Pan Komendiant

    Nie szef strażników miejskich tylko komendiant strażników miejskich ;)

    • 1 0

  • maule

    a ktoś zwrócił uwagę na niewłaściwe wymiary znaku

    • 0 0

  • Matemblewo !!!

    Dojazd do kościoła prowadzi przez drogę właściwie w lesie. Zakaz jest ale wszyscy parafianie i mnóstwo "spacerowiczów" musi wjechać do lasu żeby stanąć przed samym kościołem lub szlabanem do TPK. Strach nie raz na spacer iść jak spóźniony wierny pędzi pod same drzwi kościoła.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane