• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konflikt Centrum Haffnera z okolicznymi mieszkańcami

Piotr Weltrowski
25 lipca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Centrum Haffnera generuje nocą zbyt wiele hałasu - mówią mieszkańcy sąsiadujących z nim budynków. Centrum Haffnera generuje nocą zbyt wiele hałasu - mówią mieszkańcy sąsiadujących z nim budynków.

Chodzi o śmieci wystawiane pod domy oraz hałas. Po protestach mieszkańców miasto straszy restauratorów odbieraniem koncesji na alkohol, a radni chcą kupić policji sprzęt do pomiaru natężenia dźwięku.



Czy policja i władze miast powinny ograniczać restauratorów działających w centralnych punktach miast, jeżeli chodzi o ciszę nocną?

Pod listem do radnych, w którym mieszkańcy pięciu sąsiadujących z tyłami centrum budynków opisują swoją sytuację, podpisało się kilkadziesiąt osób. Do właścicieli centrum mają oni głównie dwa zastrzeżenia. Pierwsze dotyczy usuwanie odpadów, które pierwotnie miały być składowane w tzw. śmietniku wewnętrznym, a w rzeczywistości trafiają na podwórko przed ich domami.

Jeszcze bardziej uciążliwy jest dla nich hałas generowany przez znajdujące się w centrum lokale, a szczególnie jeden z nich, otwarty na tyłach budynku kilka miesięcy temu.

- Wiosną zaczął się dla nas horror. Z początku, kiedy drzwi do lokalu były na noc zamykane, było to uciążliwe, ale dało się to wytrzymać. Z czasem jednak właściciele klubu ustawili na zewnątrz patio i zaczęli zostawiać w nocy otwarte drzwi. Mówiąc krótko, od dłuższego czasu po prostu nie śpimy, bo teraz imprezy odbywają się tam codziennie - mówi pan Marcin, jeden z mieszkańców okolicznych domów.

Słowa mieszkańców potwierdza policja, która od kwietnia tylko w tym jednym lokalu interweniowała 10 razy. Do sądu trafiły już wnioski dotyczące ukarania właścicieli klubu za zakłócanie porządku i ciszy w ciągu pięciu konkretnych dni. W toku są kolejne policyjne postępowania.

Problem w tym, że właściciele tego, ale też innych lokali, nic sobie z działań policji nie robią. Pod otrzymaniu pisma od mieszkańców, Wieczesław Augustyniak, jeden z sopockich radnych, postanowił samemu odwiedzić lokal i sprawdzić, jak wygląda sytuacja.

- Tylko podczas mojej wizyty, a działo się to późno w nocy, bo przed godz. 4, aż trzy razy w klubie pojawiali się policjanci. Hałas był naprawdę intensywny, ale właściciel zwyczajnie odmawiał przyjmowania kolejnych mandatów, mówiąc wprost, że chce, aby sprawa trafiła do sądu - opowiada radny.

Zdaniem policjantów restauratorzy dobrze wiedzą, że w sądzie będą mieć ogromne szanse na wybronienie się, bo policja nie dysponuje aparaturą do badania poziomu hałasu, a cała reszta to przecież tylko "subiektywne wrażenie" stróżów prawa.

Radni chcą więc kupić policji stosowny sprzęt. W obronie mieszkańców stają też władze miasta, które z kolei zapowiadają odbieranie koncesji na alkohol właścicielom lokali najbardziej uciążliwych dla mieszkańców.

To jednak może okazać się trudne, bo nie ma jednoznacznych przepisów dotyczących powodów odbierania takich koncesji. - Nawet jeżeli przegramy w sądzie, to koncesje są przyznawane na określony czas. Właściciele lokali, które będą tak działać, nie będą mieli nawet cienia szans na kolejne pozwolenia - zapowiada Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.

Dodaje, że miasto, w przyszłości, chce podpisywać z właścicielami lokali umowy cywilno-prawne dotyczące właśnie zasad funkcjonowania klubów. Umowy takie miałyby dodatkowo zabezpieczać interes mieszkańców.

Co na to wszystko Centrum Haffnera? - Z najemcami mamy podpisane umowy. Nie ma w nich zapisów o tym, że mogą być one rozwiązane np. w związku ze złamaniem przez najemców prawa, a przecież do takiej sytuacji jeszcze nawet nie doszło, bo sprawy dopiero trafiły do sądu, ale będziemy się starać, aby działalność lokali nie odbywała się w nieustannym konflikcie z mieszkańcami okolicznych domów - mówi Tomasz Tabeau, wiceprezes Centrum Haffnera.

Odnosi się także do kwestii wywozu śmieci. Przyznają, iż rzeczywiście, pierwotnie, odpadki miały być przechowywane do momentu ich wywozu w tzw. śmietniku wewnętrznym, który miał się znajdować w hali garażowej centrum, ale... - Nie mieściły się tam pojemniki, nie było możliwości dobrego dojazdu, w sensie praktycznym tego śmietnika nie było. Po prostu projektant nawalił - mówi Tabeau.

Zaznacza jednak, że śmietnik zewnętrzny został dobudowany zgodnie z wszystkimi normami, a śmieci są z niego wywożone codziennie, łącznie z niedzielami i świętami. Mieszkańców okolicznych domów to jednak nie przekonuje. - Śmietnik niby jest, ale i tak wszystkie śmieci się w nim nie mieszczą, leżą więc pod naszymi oknami - mówi jeden z nich.

Opinie (240) ponad 10 zablokowanych

  • Beton

    Tyle betonu wokół, to co się dziwić? Ludzie dostosowali sie poziomem do betonowej, okropnej architektury...

    • 14 9

  • i właśnie przez takich ludzi w Trójmieście nocne zycie zamiera

    Jak się mieszka w Sopocie przy Monciaku albo w Gdańsku na Długiej to trzeba zrozumiec że to są centra nocnej rozrywki i trzeba sie z tym pogodzić a nie protestowac. Tak ja wiem że każdy chce miec spokój we własnym domu ale nikt im nie kazał się wprowadzac na Starówkę. Są cichsze dzielnice

    • 18 6

  • Emeryci i Renciści !!

    starą zasadą jest.., że jak sie nie podoba w mieście, przeszkadza hałas czy spaliny to się przeprowadza na obrzeża miasta lub dalej za, na jakąś wieś czy inne wypizdow.. gdzie jest cisza i spokój, zapach krowich kup, gdzie tylko koguty o 5 rano pieją zamiast budzików..

    • 13 5

  • proponuję zamknąć cały Monciak dla wszystkich, niech dostęp mają tylko mieszkańcy, zamknijcie wszystkie puby i inne imprezownie, zlikwidujmy hotele ba zamknijmy dla przyjezdnych cały Sopot, otwórzmy go dla ludzi chorych, emerytów i innych kalek, w końcu to Nasz Kurort )

    • 13 5

  • Niech sie wyprowadzą na wieś, jak im się w mieście nie podoba.. (2)

    Niech sie wyprowadzą na wieś, jak im się w mieście nie podoba..

    • 12 7

    • "Niech _sie_ wyprowadzą na wieś, jak im się w mieście nie podoba.. " - Napisał wieśniak oderwany od pługa, co to szaleje (1)

      po sopockich knajpach za dolę, którą dostał ze sprzedaży gnojówki.....

      • 1 4

      • Napisał wieśniak oderwany od pługa

        • 1 1

  • co do betonu, nie jest go wcale tak dużo, poczekajcie aż te wszystkie drzewa sie rozrosną i postawią fontanne, jeśli chcecie zobaczyć dużą ilość betonu, jedźcie do Gdańska )

    • 8 5

  • TO SAMO MAMY NA STARY MIEŚCIE W GDAŃSKU, A POLICJA I STRAŻ G..NO ROBI CHOCIAŻ MIESZKAŃCY SIĘ SKARŻĄ (2)

    • 6 6

    • masz problem to sie wyprowadz, kto Ci kazal kupowac mieszkanie w centrum nocnego zycia bez mózgu ..

      • 7 2

    • ,,,

      na starym mieście to skutecznie zniechęciliście amatorów nocnego życia ograniczjąc tym samym wpływy do kasy miasta. Centrum mista to nie spacerniak dla emerytów tylko miejsce generujące konkretne zyski dla miasta.- jak się nie podoba to przy obwodnicy można kupić 2 m2 za 1 m2 mieszkania na starym mieście.

      • 7 2

  • Chętnie przyjmę kwaterunek na Monciaku do wykupu za psie pieniądze i nie będę narzekał.

    ...

    • 16 2

  • sprzęt do pomiaru natężenia dźwięku.

    To niech oni lepiej sprawdzą jakie natężenie dźwięku jest na Niepodległości. Gdzie ludzie męczą się 24h/7 z ogromnym hałasem, motory, tiry, samochody...

    • 11 1

  • Centrum Haffnera to: (5)

    1. Obraza samego Haffnera
    2. Zero sztukaterii
    3. Zero złotej proporcji
    4. Zero symetrii
    5. 100% dręczenia zmysłów.

    Obniżyło atrakcyjność Sopotu niczym gnojówka na środku ogrodu z orchideami.

    Jednym słowem: Zburzyć.

    • 17 10

    • JEDŻ NA SZADÓŁKI ALBO NA OLSZYNKĘ.TAM JEST SUPER !!!HA HA HA !!!

      • 8 3

    • Żal ściska,boli co?

      • 7 3

    • nie podoba sie to wypad na wies (1)

      • 8 2

      • Strasznie łatwo cię zadowolić.

        • 3 4

    • Całkowicie zgadzam się z Tobą ! 100 % racji !

      Centrum dla wieśniaków i gangsterskiej hołoty !

      • 2 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane