- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (518 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (250 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (155 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (20 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (102 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Konflikt Centrum Haffnera z okolicznymi mieszkańcami
Chodzi o śmieci wystawiane pod domy oraz hałas. Po protestach mieszkańców miasto straszy restauratorów odbieraniem koncesji na alkohol, a radni chcą kupić policji sprzęt do pomiaru natężenia dźwięku.
Jeszcze bardziej uciążliwy jest dla nich hałas generowany przez znajdujące się w centrum lokale, a szczególnie jeden z nich, otwarty na tyłach budynku kilka miesięcy temu.
- Wiosną zaczął się dla nas horror. Z początku, kiedy drzwi do lokalu były na noc zamykane, było to uciążliwe, ale dało się to wytrzymać. Z czasem jednak właściciele klubu ustawili na zewnątrz patio i zaczęli zostawiać w nocy otwarte drzwi. Mówiąc krótko, od dłuższego czasu po prostu nie śpimy, bo teraz imprezy odbywają się tam codziennie - mówi pan Marcin, jeden z mieszkańców okolicznych domów.
Słowa mieszkańców potwierdza policja, która od kwietnia tylko w tym jednym lokalu interweniowała 10 razy. Do sądu trafiły już wnioski dotyczące ukarania właścicieli klubu za zakłócanie porządku i ciszy w ciągu pięciu konkretnych dni. W toku są kolejne policyjne postępowania.
Problem w tym, że właściciele tego, ale też innych lokali, nic sobie z działań policji nie robią. Pod otrzymaniu pisma od mieszkańców, Wieczesław Augustyniak, jeden z sopockich radnych, postanowił samemu odwiedzić lokal i sprawdzić, jak wygląda sytuacja.
- Tylko podczas mojej wizyty, a działo się to późno w nocy, bo przed godz. 4, aż trzy razy w klubie pojawiali się policjanci. Hałas był naprawdę intensywny, ale właściciel zwyczajnie odmawiał przyjmowania kolejnych mandatów, mówiąc wprost, że chce, aby sprawa trafiła do sądu - opowiada radny.
Zdaniem policjantów restauratorzy dobrze wiedzą, że w sądzie będą mieć ogromne szanse na wybronienie się, bo policja nie dysponuje aparaturą do badania poziomu hałasu, a cała reszta to przecież tylko "subiektywne wrażenie" stróżów prawa.
Radni chcą więc kupić policji stosowny sprzęt. W obronie mieszkańców stają też władze miasta, które z kolei zapowiadają odbieranie koncesji na alkohol właścicielom lokali najbardziej uciążliwych dla mieszkańców.
To jednak może okazać się trudne, bo nie ma jednoznacznych przepisów dotyczących powodów odbierania takich koncesji. - Nawet jeżeli przegramy w sądzie, to koncesje są przyznawane na określony czas. Właściciele lokali, które będą tak działać, nie będą mieli nawet cienia szans na kolejne pozwolenia - zapowiada Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.
Dodaje, że miasto, w przyszłości, chce podpisywać z właścicielami lokali umowy cywilno-prawne dotyczące właśnie zasad funkcjonowania klubów. Umowy takie miałyby dodatkowo zabezpieczać interes mieszkańców.
Co na to wszystko Centrum Haffnera? - Z najemcami mamy podpisane umowy. Nie ma w nich zapisów o tym, że mogą być one rozwiązane np. w związku ze złamaniem przez najemców prawa, a przecież do takiej sytuacji jeszcze nawet nie doszło, bo sprawy dopiero trafiły do sądu, ale będziemy się starać, aby działalność lokali nie odbywała się w nieustannym konflikcie z mieszkańcami okolicznych domów - mówi Tomasz Tabeau, wiceprezes Centrum Haffnera.
Odnosi się także do kwestii wywozu śmieci. Przyznają, iż rzeczywiście, pierwotnie, odpadki miały być przechowywane do momentu ich wywozu w tzw. śmietniku wewnętrznym, który miał się znajdować w hali garażowej centrum, ale... - Nie mieściły się tam pojemniki, nie było możliwości dobrego dojazdu, w sensie praktycznym tego śmietnika nie było. Po prostu projektant nawalił - mówi Tabeau.
Zaznacza jednak, że śmietnik zewnętrzny został dobudowany zgodnie z wszystkimi normami, a śmieci są z niego wywożone codziennie, łącznie z niedzielami i świętami. Mieszkańców okolicznych domów to jednak nie przekonuje. - Śmietnik niby jest, ale i tak wszystkie śmieci się w nim nie mieszczą, leżą więc pod naszymi oknami - mówi jeden z nich.
Opinie (240) ponad 10 zablokowanych
-
2011-07-25 11:55
Beton
Tyle betonu wokół, to co się dziwić? Ludzie dostosowali sie poziomem do betonowej, okropnej architektury...
- 14 9
-
2011-07-25 12:26
i właśnie przez takich ludzi w Trójmieście nocne zycie zamiera
Jak się mieszka w Sopocie przy Monciaku albo w Gdańsku na Długiej to trzeba zrozumiec że to są centra nocnej rozrywki i trzeba sie z tym pogodzić a nie protestowac. Tak ja wiem że każdy chce miec spokój we własnym domu ale nikt im nie kazał się wprowadzac na Starówkę. Są cichsze dzielnice
- 18 6
-
2011-07-25 12:30
Emeryci i Renciści !!
starą zasadą jest.., że jak sie nie podoba w mieście, przeszkadza hałas czy spaliny to się przeprowadza na obrzeża miasta lub dalej za, na jakąś wieś czy inne wypizdow.. gdzie jest cisza i spokój, zapach krowich kup, gdzie tylko koguty o 5 rano pieją zamiast budzików..
- 13 5
-
2011-07-25 12:36
proponuję zamknąć cały Monciak dla wszystkich, niech dostęp mają tylko mieszkańcy, zamknijcie wszystkie puby i inne imprezownie, zlikwidujmy hotele ba zamknijmy dla przyjezdnych cały Sopot, otwórzmy go dla ludzi chorych, emerytów i innych kalek, w końcu to Nasz Kurort )
- 13 5
-
2011-07-25 12:37
Niech sie wyprowadzą na wieś, jak im się w mieście nie podoba.. (2)
Niech sie wyprowadzą na wieś, jak im się w mieście nie podoba..
- 12 7
-
2011-07-25 19:05
"Niech _sie_ wyprowadzą na wieś, jak im się w mieście nie podoba.. " - Napisał wieśniak oderwany od pługa, co to szaleje (1)
po sopockich knajpach za dolę, którą dostał ze sprzedaży gnojówki.....
- 1 4
-
2011-07-26 13:53
Napisał wieśniak oderwany od pługa
- 1 1
-
2011-07-25 12:40
co do betonu, nie jest go wcale tak dużo, poczekajcie aż te wszystkie drzewa sie rozrosną i postawią fontanne, jeśli chcecie zobaczyć dużą ilość betonu, jedźcie do Gdańska )
- 8 5
-
2011-07-25 12:53
TO SAMO MAMY NA STARY MIEŚCIE W GDAŃSKU, A POLICJA I STRAŻ G..NO ROBI CHOCIAŻ MIESZKAŃCY SIĘ SKARŻĄ (2)
- 6 6
-
2011-07-25 12:56
masz problem to sie wyprowadz, kto Ci kazal kupowac mieszkanie w centrum nocnego zycia bez mózgu ..
- 7 2
-
2011-07-25 13:04
,,,
na starym mieście to skutecznie zniechęciliście amatorów nocnego życia ograniczjąc tym samym wpływy do kasy miasta. Centrum mista to nie spacerniak dla emerytów tylko miejsce generujące konkretne zyski dla miasta.- jak się nie podoba to przy obwodnicy można kupić 2 m2 za 1 m2 mieszkania na starym mieście.
- 7 2
-
2011-07-25 13:02
Chętnie przyjmę kwaterunek na Monciaku do wykupu za psie pieniądze i nie będę narzekał.
...
- 16 2
-
2011-07-25 13:19
sprzęt do pomiaru natężenia dźwięku.
To niech oni lepiej sprawdzą jakie natężenie dźwięku jest na Niepodległości. Gdzie ludzie męczą się 24h/7 z ogromnym hałasem, motory, tiry, samochody...
- 11 1
-
2011-07-25 13:23
Centrum Haffnera to: (5)
1. Obraza samego Haffnera
2. Zero sztukaterii
3. Zero złotej proporcji
4. Zero symetrii
5. 100% dręczenia zmysłów.
Obniżyło atrakcyjność Sopotu niczym gnojówka na środku ogrodu z orchideami.
Jednym słowem: Zburzyć.- 17 10
-
2011-07-25 15:08
JEDŻ NA SZADÓŁKI ALBO NA OLSZYNKĘ.TAM JEST SUPER !!!HA HA HA !!!
- 8 3
-
2011-07-25 15:09
Żal ściska,boli co?
- 7 3
-
2011-07-25 16:26
nie podoba sie to wypad na wies (1)
- 8 2
-
2011-07-25 19:08
Strasznie łatwo cię zadowolić.
- 3 4
-
2011-07-25 18:59
Całkowicie zgadzam się z Tobą ! 100 % racji !
Centrum dla wieśniaków i gangsterskiej hołoty !
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.