2004-07-24 00:33
Taaa polscy kierowcy to kozacy, z powrotem do trabantów i syrenek a nie w merole i beemy się pchają w dupe kopane...
2004-07-24 00:41
nierozumiem.czy wy ludzie okien w domach nie macie ze wam te motory przez godzine przeszkadzaly?od jakiego rana?kiedy spotkania odbywaly sie na 18 godzine.rozumiem tych chlopakow,to jest hobby,cos co napedza,daje adrenaline,gdzies trzeba sie wyzyc,pokazac,pas byl takim miejscem!wiem jak to jest,sam uprawiam sport extremalny.wydaje mi sie ze w wiekszosci przypadkow to ludziom gul skoczyl i zazdrosc,to glowny powod!motorow przybywa!z kazdym tygodniem,jestem ciekaw co sie teraz bedzie na ulicach dzialo.napewno na ulicach bedzie mniej bezpiecznie,bo gdzie sie tu rozladoac,cos pokazac,pas juz nie istnieje jako miejsce spotkan.wielka szkoda no ale to polska,wszystkim wszystko przeszkadza,najlepiej cos odrazu rozwalic,zakazac.ahhh szkoda gadac
2004-07-24 00:53
Harry na zakrecie na czwartego mozna sie rozladowac:)
2004-07-24 00:55
Mam nadzieję że po ulicach jeździsz spokojnie harry, cały czas jestem za tym by wybudowano wam jakiś plac czy pas za miastem byście mogli się tam wyszumieć nie szkodząc innym.
2004-07-24 01:10
Ja uwazam ze to jest totalny bezsens miasto powinno stworzyc plac typu Tego na zaspie poniewaz zimą mozna sie uczyc wychodzic z poslizgu a poza tym Latem to moze zrozumiem tych co mieszkaja ale jest naprawde wiele takich miejsc w Gdansku gdzie taki Plac mogl by powstac nie przeszkadzajac nikomu... Kazdy wie chyba jak wyglada teren Miasta.Jesli ci ludzie co sie scigaja uwazaja ze to jest fajne to maja racje kazdy ma swoje hobby a o niebezpieczenstwie sami dobrze wiedza....
2004-07-24 01:19
mieszkam na zaspie i nie raz chodzilem na te "wyscigi" popatrzec - dlaczego napisalem "wyscigi"? poniewaz widze, ze wiekszosc z was wypowiada sie na temat, na ktory nie ma zielonego pojecia, czyli nigdy tam nie byla, nigdy nie widziala co tam sie dzieje, a juz totalnie gowno moze wiedziec na temat czy to przeszkadzalo mieszkancom okolicznych blokow - ale prosze prosze, ludzie sie wypowiadaja, pisza brednie nie na temat, zamiast zaglebic sie w to dlaczego spotkania na pasie sie odbywaja. a dlaczego? wiekszosc czasu zajmuje po postu stanie i rozmawianie o autach, i ich 'pseudotuningu" jak to jeden specjalista okresil, natomiast wasze "wyscicgi" to nic innego jak popisy motocyklistow, ktorzy uznaja taka jazde jako sport (moze dziwne, ale dziwne tez jest kajakarstwo gorskie ,bungee itd) - i coz wam szkodzi ze pojezdza? zabija sie? trudno to ich zycie. a ze dzidzisu mamy byl na wesolym miasteczku? trzeba pilnowac bachora, jak sie go pusci samopas to nic dziwnego ze sie toto pod kola laduje. naprawde prosze was - nie wypowiadajacie sie ludzi mieszkajacy w gg, na oruni czy oliwie bo to nie wasza sprawa, niech wypowiedza sie mieszkncy zaspy - to ich opinia moze byc uznawana za miarodajna
2004-07-24 01:21
to jest p*pitolenie*e, jasne że powinno stworzyć ale i tak tego nie zrobi, to j*głupie*e urzędasy chcą po prostu aby na nich np. głosowali, zamkną pas i ile głosów ma! ile pochwał! a ile trudu i kasy? Tyle co nic.. a wybudować taki pas poza miastem? ile to kasy trzeba, a jakie korzyści? dobre samopoczucie? tragedia, żałuję, że się w takim chorym kraju urodziłem. I tak znajdziemy sobie miejsce i tak się Nas nie pozbędziecie. Możecie zamykać place ale nie zamkniecie miasta
2004-07-24 01:28
Może najpierw napiszę czym był dla mnie pas.
Po pierwsze: miejscem gdzie mogłem zimą na śniegu (gdy jeszcze nie było wyślizgane) poćwiczyć jak się zachowuje auto. Umiejętności tam wyćwiczone (jak na razie - dzięki Bogu - tylko raz) uratowały mnie od szpitala a moje auto od kasacji, gdy jadąc po mokrym asfalcie ktoś wymusił na naszych "wspaniałych " drogach na mnie pierwszeństwo (byłaby czołówka). Ratując się zrobiłem to, co wcześniej wielokrotnie ćwiczyłem z kartonami na pasie.
Po drugie: to było wspaniałe miejsce spotkań. Było ale już nie jest. Jadąc zwykłym osobowym autem można objechać kręgi.. i co z tego skoro widocznośc jest do d.... Przejechanie zd drugiej strony - to wjechanie na ścieżkę dla rowerzystów i niebezpieczeństwo. Zatem z ogromnej przestrzeni pozostały dwa parkingi. Tłoczno. A fe.
Po trzecie: miejscem gdzie mogłem podjechać i popatrzeć jak ktoś, dla kogo motor jest więcej niż tylko 2 kółkami, kogo umiejętności przewyższają zdolność pojmowania urzędasów potrafi naprawdę cuda. Jasne - było tam też sporo pajaców bez umiejętności. Ale czy nikt nie widzi że przez tylenaście (przepraszam, sporo więcej) lat "działania" pasa nie było ofiar i zdarzyło się tylko kilka wypadków? Ileż bardziej niebezpieczne są nasze wspaniałe drogi!
W mojej opinii to co zostało zrobione z pasem należy określić jasno: DZIAŁANIE POD PUBLICZKĘ. TANI, ŁATWY SPOSÓB NA DOPISANIE DO LISTY CO SIE DOKONAŁO Z poziomu URZĘDNICZEGO STOŁKA. Może zamiast tego parę patroli więcej skierować na Zaspę? Może popytać mieszkańców pod którymi blokami się chleje? Po co. Zablokowanie pasa to MUROWANY (betonowy) sukces. A gonić pijaczków i złodziei?
Jak już ktoś wcześniej napisał - zablokowanie pasa nie rozwiązało problemu. Teraz mamy wszystkich fascynatów , i tych potrafiących jeździć i tych nie potrafiących, NA NASZYCH DZIURAWYCH I TAK JUŻ NIEBEZPIECZNYCH ULICACH.
Za co "wadzy" dziękujemy.
2004-07-24 01:46
Chodziłem bardzo często na pas startowy i nie widziałem tam dzieciaków na motocyklach a wręcz ludzi w "średnim" wieku.
Mam wiele żalu do tych którzy przyczynili się do obecnej formy pasa startowego.Przecież wystarczyło troche dobrej woli a możnaby organizować w tym miejscu naprawdę fajne imprezy z zachowaniem bezpieczeństwa.Sam nieraz byłem światkiem scen typu :starsza pani przechodzi specjalnie przed pędzącymi motocyklami tylko dlatego że ma prawo.Pewnie że ma tylko po co tyle złośliwości.
Na dzień dzisiejszy mamy 100.000 donic i już!
Ktoś kto podją tą decyzję poszedł po najmniejszj lini oporu.Ja mam lepszy pomysł wysadzmy pas startowy w powietrze i już nikt po nim nie będzie jezdził nigdy .
2004-07-24 09:24
Skoro miasto daje pozwolenie na postawienie tam miasteczka to odpowiada za bezpieczeństwo w około. Pytam sie z czyich pieniędzy będzie płaciło rente lub odzkodowanie - z twoich głupi młokosie jeden? Ja wiem, że ty możesz zapłacić najwyższą cene, ale przez twoją nieświadomość jest one bezwatościowe, natomiast jest najwyższe dla twoich rodziców i rodziny, ponieważ to oni w ciężkich czasach często odmawiali sobie wiele , aby ciebie wychować i co z ciebie wyrosło jeśli "szalałeś na pasie" lub pyszczysz na tym qworum. Jak ciebie nie nauczono w szkole to w życiu jak i w całym świecie obowiązują pewne zasady może jeszcze do nich ci daleko, ale do wyścigów są odpowiednie tory i też obowiązuja zasady ujęte w kodeksach, statutach itd. Jeśli tak ubolewacie a sprawa z zamknięciem była dyskutowana od 2-ch lat, to dlaczego nie zawiązaliście stowarzyszenia lub klubu i nie prowadziliście mediacji z miastem lub spółdzielniami. Jesteście bandą dzikusów, wasze miejsce w karnej kompani. Dziwie się policji i strazy miejskiej , że dotychczas mimo tylu artykułów, pism, itd. nic nie robiła a nawet cicho się przyglądała, szukając poklasku u niektórych grup społecznych. Miasto zrobiło to co musiało, bo nie za moje podatki będzie ewentualnie płaciło odszkodowania i renty. A to sa duże kwoty. Piszecie tu , że na własną odpowiedzialność jeździli - no tak a za czyje pieniądze w szpitalu jest po wypadku podtrzymywany przy życiu. Proszę bardzo np. ten, który w ub. roku jadąc z pod mostu z szybkością ponad 120 walnął w bok samochodu wyjeżdzającego z Burzyńskiego i wyskoczył jak z katapulty. O wypadkach na samym pasie nie wspomne. Kultura to nie bezprawie gdzie wszystkim wszystko wolno, kto ma wiecej kasy , lepszy samochód czy motocykl. Oczywiście przez pryzmat Polskiego wilczego kapitalizmu jest ona tak pojmowana zwłaszcza nowobogackich. Dlatego większość mądrych uczciwych pPolaków szuka miejsca za granicą. Czy to normalne, że 1000 młodych ludzi wyjezdza z gdańska co tydzień np. do Anglii.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
