- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (47 opinii)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (89 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (39 opinii)
- 4 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (74 opinie)
- 5 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (485 opinii)
- 6 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (307 opinii)
Kontroler biletów też ma serce
Każdego, kto przy mnie nazwie kanarów du..kami, sam nazwę du..kiem - pisze nasz czytelnik, pan Michał, który był świadkiem wyjątkowej sytuacji w gdańskim autobusie.
Sytuacja, której byłem świadkiem, wydarzyła się kilka dni temu. Rano, przed godziną ósmą, zmierzałem do pracy autobusem linii jadącej z Gdańska Południe w kierunku Chełmu. Na wysokości ul. Wilanowskiej do autobusu wsiadło trzech kontrolerów, którzy po chwili zaczęli sprawdzać bilety. Nie udało im się "wyłowić" żadnego gapowicza, więc schowali identyfikatory i wmieszali się w tłum pasażerów.
Na następnym przystanku do autobusu wsiadła spora grupa uczniów - tak na oko dziesięcio i kilkunastoletnich. Po dłuższej chwili kontrolerzy wyciągnęli identyfikatory i poprosili tę młodzież o bilety. Mieli je wszyscy, poza jednym wystraszonym chłopcem, który najpierw próbował jakoś ukryć się za plecami kolegów, a kiedy mu się to nie udało - zaczął tłumaczyć, że on ma drobne na bilet, ale się zagadał z kolegami, zagapił i zapomniał kupić.
Obserwowałem kontrolera z uwagą - duży facet, z groźną miną. Pomyślałem sobie: "no, to nie daruje chłopaczkowi". I faktycznie - po wysłuchaniu gapowicza zaczął mówić groźnym tonem: że nie wolno jeździć bez biletu, że za to grozi mandat, że rodzice pewnie nie będą z tego zadowoleni. Chłopak słuchał, kiwał głową i widać było, że sam ma świadomość, że nabroił. Jednak na koniec kontroler zrobił coś, co mnie kompletnie zamurowało: popatrzył jeszcze raz na chłopaka i zapytał: - To co, masz te pieniądze na bilet? Chłopak pokiwał głową. - No to idź i kup - powiedział kontroler po czym przepuścił chłopca i spokojnie wrócił do swoich dwóch kolegów. Chłopiec popędził do kierowcy, kupił bilet i od razu go skasował. Wyglądało na to, że długo będzie pamiętał swoją przygodę i raczej nie zapomni o kasowaniu biletów.
Celowo nie podaję dokładnej daty, ani numeru linii autobusu. Nie wiem czy podobne zachowanie spodobałoby się przełożonym kontrolera i czy nie chcieliby go za nie ukarać. Ale jednocześnie chciałem o nim opowiedzieć, bo pokazuje ludzką twarz "kanara" - bardzo inną od wizerunku "chama", który dominuje w opowieściach i komentarzach w internecie. Opowieściach - teraz jestem tego pewny - mocno przesadzonych, takich, w których stroną pokrzywdzoną jest zazwyczaj gapowicz, natomiast kontroler pytający o bilet pełni rolę oprawcy. Mi osobiście jeszcze nigdy nie zdarzyło się napotkać na swojej drodze owego "chama". Wręcz przeciwnie - kontrolerzy których spotykałem zachowywali się grzecznie i spokojnie (choć może dlatego, że zawsze mam przy sobie ważny bilet). Wielokrotnie natomiast widziałem jak w czasie kontroli "cham" wychodzi z jadących bez biletu pasażerów.
Tak więc - jeżeli ktoś jeszcze kiedyś powie przy mnie, że "kanary to zwyczajne du...ki", to z pełnym przekonaniem powiem mu, że sam jest "d...kiem".
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (327) ponad 20 zablokowanych
-
2011-11-17 17:22
KANARKI DO JEDNAK pup...KI (2)
RENOMA DO NIEDOUCZENIE DUK....I I TYLKO TAM SIĘ NADAJĄ DO PRACY DLA KANARÓW DO ŚMIERĆ IM ŻYCZĘ ....
- 3 5
-
2011-11-17 22:24
życzyć człowiekowi śmierci - to przerażajace
a jeszcze tylko dlatego, że jego praca polega na pilnowaniu, czy inni przestrzegają przepisówna jakim świecie my żyjemy???
- 0 0
-
2011-11-18 14:05
Ciekawy jestem, czemu moderator mimo zgłoszenia nie usunął tej opinii.
Czeka na naplucie mu w gębę, jak jakiś podjarany nastolatek faktycznie doprowadzi do zgonu któregoś z kontrolerów?
- 0 0
-
2011-11-17 17:27
Oczywiście że mają serce
Mogli guaniarzowi wpi**dol spuścić a nie spuścili
- 2 3
-
2011-11-17 17:36
wprost przeciwnie
ja byłam świadkiem jak kobieta przeliczała pieniądze przy kierowcy ,który stał autobusem na przystanku - wiec nie przejechała ani centymetra - stwierdziła ze ma za mało pieniędzy i wysiadła i za to dostała mandat!!!!
- 2 0
-
2011-11-17 17:49
(1)
Artykuł sponsorowany Renomy
- 6 3
-
2011-11-17 20:03
to przykre że uważasz że jak ktoś chwali kanarów to musi być z Renomy
a jak ktos chwali Adamowicza to musi byc z rady miasta itd
- 1 1
-
2011-11-17 18:17
nie rozumiem tej nagonki na kanarów...masz bilet, pokazujesz kiedy o to prosi i tyle widzisz kontrolera. Na serio tak niektórym szkoda 1.40 czy 1.70 na bilet?
- 5 0
-
2011-11-17 18:21
dodam jedynie że od lat mam kartę miejską itp itd...przypadek sprawił że byłem w tym autobusie - nigdy tam nie jeżdżę.
- 1 0
-
2011-11-17 18:42
ma serce - z żelaza !
- 1 0
-
2011-11-17 18:43
(2)
każdy taki kanar ma 30 zł za złapaną osobę bez biletu. przynajmniej za brak biletu, a kiedy osoba ma legitymację uczniowską. takim przykładem jest mój przyjaciel. był pewien, że jego karta miejska jest ważna do 4, a okazało się, że do 3 bieżącego miesiąca. nie wiemy, czy faktycznie ta karta była ważna do 3 czy po prostu identyfikator kanara nie chciał jej odczytać, bo tak się przecież zdarza. kolega wysiadł z kanarem na przystanku i chciał dać mu 50 zł. ten jednak odmówił, tłumacząc się, że w kraju jest dziura budżetowa. kolega dostał 126 zł mandatu. nikt mi nie wmówi, że kanary nie są pupkami. i nie chodzi tutaj o żadną chorą uczciwość, bo jeden kanar świata nie naprawi.
- 0 3
-
2011-11-18 07:39
nie wiemy, czy faktycznie ta karta była ważna do 3
Sprawdzenie w necie na stronie ZTM was przerosło?"kolega wysiadł z kanarem na przystanku i chciał dać mu 50 zł."Kumpel cwaniak nie pomyślał, że nikt nie będzie ryzykował utraty pracy dla głupich 50 zł..."i nie chodzi tutaj o żadną chorą uczciwość"No cóż, masz pewnie sporo na sumieniu i uczciwość ciebie boli...
- 0 0
-
2011-11-18 07:49
Czyli zły jest ten, kto wykonuje sumiennie swoje obowiązki, a dobry ten, kto nie dość że nie miał biletu, to jeszcze w dodatku próbował popełnić przestępstwo wręczając łapówkę. Brawo za myślenie!
- 0 0
-
2011-11-17 18:45
Na oko dziesięcio,a może siedmiolatek ?
- 1 0
-
2011-11-17 18:48
Wzruszyła mnie ta historia
do prawdy jest jeszcze pokój na świecie,ma po prostu swoją cenę
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.