• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrolowali prostytucję w Gdańsku, trafią przed sąd

piw
4 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Członkom gangu czerpiącego korzyści z prostytucji grozi do 10 lat więzienia. Członkom gangu czerpiącego korzyści z prostytucji grozi do 10 lat więzienia.

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko członkom grupy przestępczej, która do niedawna kontrolowała w mieście rynek domów publicznych, tzw. "domówek".



Czy prostytucję powinno się zalegalizować?

Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratury, prowadziło Centralne Biuro Śledcze. Oskarżenie dotyczy okresu od marca 2012 do stycznia 2013 roku. Co ciekawe, liderem grupy był Olgierd L., który w marcu 2012 roku... wyszedł z aresztu, gdzie przebywał jako tymczasowo aresztowany w sprawie, w której był oskarżony między innymi o czerpanie korzyści z cudzego nierządu, i w której został skazany nieprawomocnym wyrokiem na karę 6 lat więzienia.

- Już w dniu opuszczenia aresztu, to jest 6 marca 2012 roku, Olgierd L. nawiązał kontakt z Bartoszem L. i z Łukaszem Ł. i zorganizował sieć tzw. "domówek", czyli mieszkań, w których prostytutki oferowały odpłatne usługi seksualne. Proceder czerpania korzyści z uprawiania prostytucji, zarówno przez ustalone, jak i przez nieustalone kobiety, był wysoce zorganizowany. Całością tej działalności kierował Olgierd L. To on decydował o tym, gdzie i która z kobiet będzie świadczyła usługi seksualne, w jaki sposób część zarobionych przez nią pieniędzy będzie dzielona pomiędzy członków grupy przestępczej oraz którzy z oskarżonych będą nadzorować działalność poszczególnych "domówek" - mówi Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Według prokuratury, grupa kierowana przez Olgierda L. chciała sobie podporządkować wszystkie "domówki" na terenie Gdańska. Członkowie gangu zastraszali kobiety zajmujące się prostytucją i wymuszali na nich haracz za rzekomą "ochronę".

Najbliższymi współpracownikami Olgierda L. byli: Bartosz L., Tomasz D., Marcin T., Łukasz Ł. oraz Magdalena T. Pierwszy z nich - Bartosz L. - zajmował się prowadzeniem "domówek" w Malborku: wyszukiwał mieszkania do wynajęcia, umieszczał tam prostytutki i odbierał od nich pieniądze, których cześć przekazywał Olgierdowi L.

Bartosz L. - wraz z Łukaszem Ł. - zajmował się również nadzorowaniem lokali w Gdańsku. Odbierał haracze w czasie gdy Olgierd L., szef grupy... ponownie przebywał w areszcie, tym razem w związku z pobiciem. Doszło do niego w nocy z 11 na 12 listopada zeszłego roku, a ofiarą był Daniel S., znajomy oskarżonych. Prokuratura nie zdradza powodów, dla których członkowie grupy go pobili, opisuje jednak przebieg zdarzenia.

- Do mieszkania, w którym przebywał Daniel S., zadzwonił domofonem Daniel P., z którym Daniel S. pokłócił się. Po pewnym czasie, około godz. 3, Daniel S., wyszedł z mieszkania. Obawiając się jednak o swoje bezpieczeństwo, zabrał ze sobą maczetę. Na klatce schodowej budynku spotkał Olgierda L., Marcina T. i Daniela P. Pokrzywdzony zeznał, że Olgierd L. za paskiem spodni miał rewolwer z czarną rękojeścią, Marcin T. trzymał w ręku siekierę, a Daniel P. maczetę. Olgierd L. miał powiedzieć do pozostałych mężczyzn: "Zabijcie go." - mówi Marciniak.

W tym momencie Marcin T. uderzył mężczyznę obuchem siekiery, a później cała trójka napastników zaczęła bić Daniela S. On sam zaś zaczął wzywać pomocy i uderzać w drzwi mieszkania. Nikt jednak nie udzielił mu pomocy i nie zawiadomił o sprawie policji. Zrobił to dopiero sam poszkodowany, kiedy odzyskał przytomność i wszedł do swojego mieszkania.

Po tym wydarzeniu aresztowano trzech członków grupy. Nie znaczy to jednak, iż przestała ona działać. Zarządzaniem "interesu" zajmował się Bartosz L., a Olgierd L. zza krat nadal miał wpływ na działalność kompanów. Co więcej, otrzymywał z tego tytułu pieniądze, przekazywane na jego konto w Areszcie Śledczym w Gdańsku.

Prowadzone przez grupę "domówki" znajdowały się m.in. przy ul. Obrońców Wybrzeża, ul. Sobótki i ul. Czarny Dwór w Gdańsku. Przez kilka miesięcy działalności grupa zarobiła na cudzym nierządzie nie mniej niż 155 tys. zł. Za zarzucane przestępstwa oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, grzywna oraz przepadek korzyści majątkowych osiągniętych z popełnienia przestępstw.

Uprawianie prostytucji w Polsce nie jest karalne. Odpowiedzialność karna grozi jednak za czerpanie korzyści z cudzego nierządu. Tym właśnie zajmowała się grupa Olgierda L.

Podobną grupę udało się niedawno policji rozbić także w Gdyni
piw

Opinie (409) ponad 20 zablokowanych

  • jedna z wielu

    fe , komu przechodzi to przez gardzielka ? smacznego

    • 4 2

  • Co nic nie piszecie

    • 2 0

  • Sondaż

    Kto lubi olgierda niech się tutaj podpisze

    • 3 4

  • cbs

    No co nic nie piszecie?!

    • 3 0

  • Panowie z cbs (1)

    Wygląda na to że nikt go nie lubi buhaha

    • 1 0

    • panowie z cbs

      Nie szkodzi ale napisac cos mozna my wszystko przeczytamy co tak cicho panowie gangsterzy

      • 3 0

  • Niko

    Ja lubie olgierda

    • 1 1

  • (2)

    dlaczego recydywista pseudo kot ,swiac,husajn oraz inni sutenerzy sa na wolnosci????????
    codziennie wydzwania na moje ogloszenie erotyczne stary dziad-po glosie minimum 40letni i usiluje zmusic mnie do placenia haraczu.Poczatkowo udaje zainteresowanego spotkaniem aby wyludzic moj adres zamieszkania-po podaniu nazwy ulicy zaczyna grozic pocieciem twarzy,oblaniem kwasem itd....dzwoni nawet 6 razy w ciagu doby-z numeru 505-665-681.oraz 505-036-519.oraz 797-767-292.oraz 515-878-827-sutener ma nawet anonse w ktorych namawia do pracy w swoich agencjach zarowno na terenie gdanska oraz warszawy.i teraz z numeru szwedzkiego+46707771865.proponuje prace w burdelu w szwecji-oczywiscie po tym jak wyludzi adres-taka sytuacje mialam raz w hotelu-polak podszywal sie pod szweda a jak dotarlam na miejsce okazalo sie 10 polakow sutenerow w tym jeden ze szwedzkim obywatelstwem.poniewaz nie posiadam jeszcze meza,rodziny itd nie wahalam sie wezwac policji-agresywny sutener-pijany lub po innych uzywkach wyzywal policjantow i zostal zabrany na komende
    WSZYSTkIE MOJE APARATY TELEFONICZNE POSIADAJA FUNkCJE H I S T O R I A POLACZEN-GDZIE DOkLADNIE WIDAC IZ OWE ALFONSOWE GRUPY DZIALAJA CODZIENNIE I OD MINIMUM 8 LAT ZASTRASZAJA PROSTYTUTkI

    ile jeszcze dziewczyn maja te wszy spoleczne sprzedac do szwecji lub niemiec-stary dziad tez z numeru niemieckiego wydzwania i namawia do pracy-podobnie jak powyzsze alfonsy -po wyludzeniu adresu

    sutenerzy sa ze soba powiazani i wspolnie oraz w porozumieniu celem zmuszenia pracujace dla samych siebie kobiety do oddawania polowy pieniedzy za nic-za opowiesci ze oni to mafia
    guan o a nie mafia
    imbecyle szukajace naiwnych-won do lopaty pasozyty bez mozgu
    stary tlusty dziad-redydywista kot i reszta patologii damiana husajna swiaca-zaspa ,wrzeszcz,przymorze ,starowka

    dlaczego policja nic z tym nie robi?
    prosze udostepnic moje dane policji-bardzo chetnie zaprowadze te szmaty-do nowej rezydencji na ulicy kurkowej 12-tam miejsce tych smieci- nawet wsrod wiezniow alfons to scierwo i najgorszy parch-w czasach grypsujacych alfons zawsze byl na rowni z gwalcicielem i pedofilem

    • 10 5

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • kurka zawsze kurka

      te pracujace na siebie kobiety same siebie nie szanuja wiec tak. sie j. e

      traktuje

      • 1 2

  • wiemy ze wiernie przylatuje do swojego grubaska na widzenia sam widziałem na kurkowej

    • 0 1

  • Ola narzeczona faktycznie mieszka w Hamburgu, na pewno sama-potwierdzona informacja

    • 0 2

  • Ja to na tym widzeniu siedzialem nawet stolik od nich

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane