- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (254 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (156 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (102 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Kontrowersyjny wyrok sądu w sprawie Hansa G. i Natalii Nitek-Płażyńskiej
Natalia Nitek-Płażyńska musi zapłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia za potajemne nagrywanie swojego byłego pracodawcy - Hansa G. Niemiecki biznesmen, który na nagraniach przyznaje, że "jest hitlerowcem" i chciałby "zabić wszystkich Polaków", ma zapłacić również 10 tys. zł zadośćuczynienia za te słowa. Nie milkną echa kontrowersyjnego wyroku gdańskiego sądu.
Niemniej wyrok wydany w środę przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku jest tak kontrowersyjny, że uznaliśmy, iż warto przypomnieć i opisać całą historię.
Potajemne nagrania obciążają przedsiębiorcę
Warto jednak pamiętać, że wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku dotyczy nie postępowania karnego, a cywilnego pozwu złożonego przez Natalię Nitek-Płażyńską przeciwko swojemu byłemu pracodawcy.
Kilka lat temu była ona pracownicą działającej w Dębogórzu firmy należącej do Hansa G.. Wówczas też zdecydowała się na potajemne nagrywanie swoich rozmów z szefem. Dlaczego? Niemiecki biznesmen miał regularnie w ostrych słowach wypowiadać się o Polakach.
Treść nagrań zarejestrowanych przez Natalię Nitek-Płażyńską może szokować. Słychać na nich, jak G. mówi, że "nienawidzi Polaków", że "oni wszyscy są cwelami i idiotami" oraz retorycznie pyta: "Powinienem ich zabić? [...] Powinienem postawić ich pod ścianą?". Co więcej, na nagraniach G. przyznaje też, że "zabiłby wszystkich Polaków". Mówi także wprost: "jestem hitlerowcem".
O sprawie zrobiło się głośno w 2016 roku, kiedy nagrania zarejestrowane przez Nitek-Płażyńską upubliczniono w odcinku programu "Otwartym tekstem" na antenie TV Republiki.
Wygrana Nitek-Płażyńskiej przed sądem pierwszej instancji
Nitek-Płażyńska złożyła też pozew cywilny przeciwko Hansowi G., w którym domagała się wpłaty przez niemieckiego przedsiębiorcę 150 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz muzeum Stutthof w lesie Piaśnickim oraz przeprosin dla siebie i innych pracowników firmy G.
Jej żądania w dużej mierze uwzględnił sąd pierwszej instancji, w tym przypadku Sąd Okręgowy w Gdańsku, choć zmniejszył kwotę zadośćuczynienia do 50 tys. zł. Oddalił za to tzw. pozew wzajemny Hansa G. w którym ten domagał się uznania Nitek-Płażyńskiej winną nagrywania go bez zgody. G. domagał się od żony posła PiS zapłaty 10 tys. złotych na konto WOŚP.
Kontrowersyjny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Niemiecki biznesem, który nigdy nie kwestionował treści samych nagrań, a jedynie tłumaczył przed sądem, że "bywa cholerykiem", odwołał się od tego rozstrzygnięcia, a sąd wyższej instancji zajął się sprawą w środę, 4 marca 2020 roku.
Wyrok - już prawomocny - może zaskakiwać.
Po pierwsze Hans G. nie musi płacić 50 tys. zł zadośćuczynienia, a jedynie 10 tys. zł. Po drugie sąd zmienił też treść przeprosin, które przedsiębiorca musi złożyć.
Po wyroku sądu pierwszej instancji musiał on napisać:
"Wyrażam głęboki żal za zastosowaną przeze mnie retorykę nienawiści do narodu polskiego, która jest niedopuszczalna. [...] Mam świadomość, iż losy naszych narodów opierają się na trudnej historii i dlatego relacje polsko-niemieckie wymagają odpowiedniej delikatności i poczucia odpowiedzialności".
Teraz G. ma przeprosić w następujący sposób:
"Ja, Hans G., przepraszam Natalię N.-P. za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci godności i poczucia tożsamości narodowej, wyrażam żal z tego powodu oraz oświadczam, że wypowiedziane przeze mnie słowa, poniżające Naród Polski w okresie zatrudnienia powódki w POS S. spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w D., nie odzwierciedlają moich poglądów".
Nitek-Płażyńska też musi zapłacić
Co więcej, Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał też, że Nitek-Płażyńska musi zapłacić za potajemne nagrywanie swojego pracodawcy i wpłacić 10 tys. zł na rzecz fundacji organizującej WOŚP, a także przeprosić G.:
"Ja, Natalia N.-P., przepraszam Hansa G. za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci prawa do prywatności poprzez nagrywanie i upublicznienie rozmów bez jego zgody".
Po wydanym w środę wyroku oburzenia nie kryła sama Natalia Nitek-Płażyńska.
- W Gdańsku, polskim mieście, sąd wycenia niżej godność Polaka, opluwanego przez Niemca zwącego się hitlerowcem aniżeli poczucie prywatności tego Niemca - napisała w mediach społecznościowych.
Nieprawomocny wyrok także w procesie karnym
Warto pamiętać, że przeciwko niemieckiemu przedsiębiorcy toczyła się także sprawa karna. Ją rozpatrywał Sąd Rejonowy w Wejherowie. Pod koniec zeszłego roku skazał on Hansa G. na karę ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata za znieważenie swoich pracowników.
Wyrok ten nie jest jednak prawomocny, a G. odwołał się od niego.
Opinie (1061) ponad 200 zablokowanych
-
2020-03-05 16:06
Tak jest Pani Sędzio Górą Niemcy
- 1 16
-
2020-03-05 16:06
nagrywanie przestępców (1)
A jesli ktos ma monitoring i nagra przestepce ktory np. kradnie w sklepie czy auto z parkingu ....rozumiem ze tez moze zostac ukarany i zostac zmuszony przez wolne sady to przeproszenia przestepcy ????
- 37 1
-
2020-03-06 01:18
dowód w sprawie
Można tylko przekazać organom ścigania. Upublicznianie nagrania jest karalne.
- 0 4
-
2020-03-05 16:07
Ta sedzina powinna stracic prace i prawo do emerytury sedziowskiej
To niesamowite kto orzeka w tych sadach
- 40 1
-
2020-03-05 16:08
Precz z kastą!!!
precz z kastą !!!
- 32 2
-
2020-03-05 16:13
Dobry wyrok. (15)
Oczywiście zachowanie przedsiębiorcy naganne, a z pewnością nie na tyle żeby płacić 150k czy nawet 50k. Nagrania nic tu nie zmieniają. Nie może być przyzwolenia na nagrywanie prywatnych rozmów.
- 9 64
-
2020-03-05 16:18
zart? (4)
glupoty piszesz......w takim razie nie powinno byc kamerek w autach czy monitoringu w sklepach czy miastach ....Zaden przestepca nie wyrazi zgody na nagrywanie pusta glowo
- 17 2
-
2020-03-05 18:16
Czyżby.... (2)
kamerki w sklepach i w autach nie nagrywają rozmów tylko obraz. Ludzie, którzy tu się tak bulwersuja nie maja pojęcia o szczegółach tej sprawy i jaki był w niej materiał dowodowy. Jeszcze gdyby chodziło o samo nagranie to sąd powinien odstąpić od wymierzania kary, ale puszczanie tego do zaprzyjaźnionych mediów jest skandaliczne i słusznie została wymierzona kara.
- 2 7
-
2020-03-06 14:53
(1)
A w jakich mediach miała to upublicznić jak chciała? Przecież w innych jest pewnie persona non grata i by jej nawet nie umówili na spotkanie...
- 2 0
-
2020-03-06 16:12
W żadnych
nie powinna upubliczniać. Mogła iść z tym tylko do prokuratury.
- 4 2
-
2020-03-05 19:36
...i w wielu krajach za wjazd z kamerka za przednia szyba dostaniesz mandat i wyrok
- 4 2
-
2020-03-05 17:38
Aby była jasność! (6)
Rozmowy pomiędzy pracodawcą a pracownikiem nie są prywatnymi.
- 13 1
-
2020-03-05 18:18
Co nie zmienia faktu (5)
ze ich nagrywanie bez wiedzy zainteresowanych jest niezgodne z prawem. Prawo uchwalili wasi przedstawiciele wiec to do nich powinniście mieć pretensje a nie do sądu.
- 4 6
-
2020-03-05 20:43
Chwilunia. Za samo nagranie nie została (4)
skazana. Nagrywać pracodawcę można jak najbardziej. Upublicznienie było tu kluczowe. Po drugie. Niemiec popełnił przestępstwo? Jakie? Karane jest publiczne nawoływanie do nazizmu i propagowanie treści. On wyzywał i chciał zabić wszystkich Polaków. Postawisz mu zarzut planowania zbiorowego mordu? A co z miastami, które mają strefy wolne od LGBT? Też oskarżysz wszystkich o rasizm i ksebofobię?
Co do Michnika i innych dzienikarzy - poczytaj prawo prasowe, dziennikarze mogą instytucję prowokacji dziennikarskiej. Słusznie Pani Plazynska poczuła się urażona ale niestety za poglądy nie można karać. Niemiec mam nadzieję że zakończył interesy w Polsce bo zapewne tak samo mówi o swoich partnerach biznesowych.- 6 5
-
2020-03-05 21:52
geko
popełnił przestępstwo nazywając sie hitlerowcem/nazista ..poparł to chęcią eksterminacji narodu Polskiego.....Jezeli ty wyjdziesz na dluga i krzykniesz "seig heil" to tez będą poglądy??? czy propagowanie nazizmu.Prowokacje dziennikarskie sa bardzo slabe i świadczą o wiarygodności danych dziennikarzy oraz stacji ich zatrudniających.
- 4 1
-
2020-03-05 23:19
?? (2)
"Ja, Natalia N.-P., przepraszam Hansa G. za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci prawa do prywatności poprzez nagrywanie i upublicznienie rozmów bez jego zgody".
zastanow sie nad ta decyzja sedziego ....jest wiec skazana za nagrywanie tez, a nie tylko upublicznianie- 4 0
-
2020-03-06 01:21
Widzisz, musi być w tym haczyk ponieważ (1)
Niemcowi kazali oświadczyć w przeprosinach, że nie są to jego poglądy. Przepis i sankcja jest za publiczne propagowanie poglądów. Dowody w postaci nagrań były tylko z pomieszczenia gdzie był Niemiec i ona. Bez świadków i dyktafonu było by tylko słowo przeciwko słowu.
- 1 1
-
2020-03-06 06:42
Sąd zapewne
uznał ze były to słowa wypowiadane pod wpływem emocji a nie faktyczne podkłady tego człowieka. Mogły o tym świadczyć inne okoliczności, o których nie wiemy. Nie zmienia to faktu ze były to słowa absolutnie niedopuszczalne i naruszały dobra osobiste osoby która była obecna przy ich wypowiadaniu. Sąd wydał dobry wyrok.
- 1 5
-
2020-03-05 20:05
doprawdy? (2)
a czy nagrywanie monitoringiem bez wiedzy zainteresowanego jest ok ??? jak np dlubie w nosie czy chowa perfum do kieszeni?? Jest wielka roznica pomiędzy nagrywaniem sąsiadki z kochankiem, a przestępcy ( propagowanie nazizmu jest przestępstwem ). Sad I instancji jakos nie zauwazyl w tym nic zlego czyli rozumiem ze mozna na swoj sposob interpretowac prawo i paragrafy w nim zawarte. Dziennikarze TVN za nagranie nazistow tez powinni zaplacic kare i oficjalnie przeprosic tr grupe , gdyz nikt nie zezwolil na to .Michnik za Rywina tez nie odpowiedzial. Wolne sądy interpretuja prawo jak im sie podoba....to takiego paragrafu uzyja.
- 7 1
-
2020-03-05 20:25
A co mnie obchodzi jakiś TVN panie (1)
gdyby w tej sprawie nie doszło do przekazania materiałów do tv przez pannę to na miejscu sądu bym nie wymierzał kary. Ale jak ktoś robi na tym promocje, to powinien się liczyć z konsekwencjami. A co do interpretacji prawa, to tak już jest, ze różni sędziowie robią to różnie. To nie wina sędziów tylko kiepskiego prawa, które ktoś tworzy. Nie oczekujcie zreszta ze w kraju gdzie nie potrafią wybudować 100 m prostej drogi nagle posłowie uchwała świetne prawo. Łatwiej jest im reformować sady w celu zapewnienia sobie bezkarności i ku radości gawiedzi.
- 3 5
-
2020-03-05 20:34
wiec będą reformy
takie interpretacje sędziów tylko w tej reformie pomagają. Sami na siebie bata kręcą a później plączą jacy oni pokrzywdzeni.
- 6 3
-
2020-03-05 16:13
prawda
Naziści mordowali pod wpływem emocji ?
- 23 0
-
2020-03-05 16:16
Kasta
To jest patologia, która ma gdzieś poszkodowanych.
- 37 3
-
2020-03-05 16:19
Czy sędziowie w tym kraju to kompletni głupcy??? Oderwani od normalnego życia półgł..ki? Jeszcze w obecnej sytuacji? Potem oczekują poparcia społecznego i szacunku??? Chyba że to jakiś sabotaż wewnątrz kasty
- 34 3
-
2020-03-05 16:19
Gdyby powiedzial ze nienawidzi Żydów
Ooooo Panie, z pierdla by nie wyszedł do końca życia. O prowadzeniu firmy gdziekolwiek mógłby też zapomnieć. Polaków można jednak traktować jak widać skoro nawet ich własne sądy stają po stronie Niemca. Kasta pełna gębą
- 46 2
-
2020-03-05 16:22
Reforma sądów (1)
Jest potrzebna jak ochłodzenie klimatu
- 45 0
-
2020-03-05 17:26
konstytucja kodziarstwa
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.