- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (514 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (184 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (56 opinii)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (141 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (97 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (64 opinie)
Kontrowersyjny wyrok sądu w sprawie Hansa G. i Natalii Nitek-Płażyńskiej
Natalia Nitek-Płażyńska musi zapłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia za potajemne nagrywanie swojego byłego pracodawcy - Hansa G. Niemiecki biznesmen, który na nagraniach przyznaje, że "jest hitlerowcem" i chciałby "zabić wszystkich Polaków", ma zapłacić również 10 tys. zł zadośćuczynienia za te słowa. Nie milkną echa kontrowersyjnego wyroku gdańskiego sądu.
Niemniej wyrok wydany w środę przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku jest tak kontrowersyjny, że uznaliśmy, iż warto przypomnieć i opisać całą historię.
Potajemne nagrania obciążają przedsiębiorcę
Warto jednak pamiętać, że wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku dotyczy nie postępowania karnego, a cywilnego pozwu złożonego przez Natalię Nitek-Płażyńską przeciwko swojemu byłemu pracodawcy.
Kilka lat temu była ona pracownicą działającej w Dębogórzu firmy należącej do Hansa G.. Wówczas też zdecydowała się na potajemne nagrywanie swoich rozmów z szefem. Dlaczego? Niemiecki biznesmen miał regularnie w ostrych słowach wypowiadać się o Polakach.
Treść nagrań zarejestrowanych przez Natalię Nitek-Płażyńską może szokować. Słychać na nich, jak G. mówi, że "nienawidzi Polaków", że "oni wszyscy są cwelami i idiotami" oraz retorycznie pyta: "Powinienem ich zabić? [...] Powinienem postawić ich pod ścianą?". Co więcej, na nagraniach G. przyznaje też, że "zabiłby wszystkich Polaków". Mówi także wprost: "jestem hitlerowcem".
O sprawie zrobiło się głośno w 2016 roku, kiedy nagrania zarejestrowane przez Nitek-Płażyńską upubliczniono w odcinku programu "Otwartym tekstem" na antenie TV Republiki.
Wygrana Nitek-Płażyńskiej przed sądem pierwszej instancji
Nitek-Płażyńska złożyła też pozew cywilny przeciwko Hansowi G., w którym domagała się wpłaty przez niemieckiego przedsiębiorcę 150 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz muzeum Stutthof w lesie Piaśnickim oraz przeprosin dla siebie i innych pracowników firmy G.
Jej żądania w dużej mierze uwzględnił sąd pierwszej instancji, w tym przypadku Sąd Okręgowy w Gdańsku, choć zmniejszył kwotę zadośćuczynienia do 50 tys. zł. Oddalił za to tzw. pozew wzajemny Hansa G. w którym ten domagał się uznania Nitek-Płażyńskiej winną nagrywania go bez zgody. G. domagał się od żony posła PiS zapłaty 10 tys. złotych na konto WOŚP.
Kontrowersyjny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Niemiecki biznesem, który nigdy nie kwestionował treści samych nagrań, a jedynie tłumaczył przed sądem, że "bywa cholerykiem", odwołał się od tego rozstrzygnięcia, a sąd wyższej instancji zajął się sprawą w środę, 4 marca 2020 roku.
Wyrok - już prawomocny - może zaskakiwać.
Po pierwsze Hans G. nie musi płacić 50 tys. zł zadośćuczynienia, a jedynie 10 tys. zł. Po drugie sąd zmienił też treść przeprosin, które przedsiębiorca musi złożyć.
Po wyroku sądu pierwszej instancji musiał on napisać:
"Wyrażam głęboki żal za zastosowaną przeze mnie retorykę nienawiści do narodu polskiego, która jest niedopuszczalna. [...] Mam świadomość, iż losy naszych narodów opierają się na trudnej historii i dlatego relacje polsko-niemieckie wymagają odpowiedniej delikatności i poczucia odpowiedzialności".
Teraz G. ma przeprosić w następujący sposób:
"Ja, Hans G., przepraszam Natalię N.-P. za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci godności i poczucia tożsamości narodowej, wyrażam żal z tego powodu oraz oświadczam, że wypowiedziane przeze mnie słowa, poniżające Naród Polski w okresie zatrudnienia powódki w POS S. spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w D., nie odzwierciedlają moich poglądów".
Nitek-Płażyńska też musi zapłacić
Co więcej, Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał też, że Nitek-Płażyńska musi zapłacić za potajemne nagrywanie swojego pracodawcy i wpłacić 10 tys. zł na rzecz fundacji organizującej WOŚP, a także przeprosić G.:
"Ja, Natalia N.-P., przepraszam Hansa G. za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci prawa do prywatności poprzez nagrywanie i upublicznienie rozmów bez jego zgody".
Po wydanym w środę wyroku oburzenia nie kryła sama Natalia Nitek-Płażyńska.
- W Gdańsku, polskim mieście, sąd wycenia niżej godność Polaka, opluwanego przez Niemca zwącego się hitlerowcem aniżeli poczucie prywatności tego Niemca - napisała w mediach społecznościowych.
Nieprawomocny wyrok także w procesie karnym
Warto pamiętać, że przeciwko niemieckiemu przedsiębiorcy toczyła się także sprawa karna. Ją rozpatrywał Sąd Rejonowy w Wejherowie. Pod koniec zeszłego roku skazał on Hansa G. na karę ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata za znieważenie swoich pracowników.
Wyrok ten nie jest jednak prawomocny, a G. odwołał się od niego.
Opinie (1061) ponad 200 zablokowanych
-
2020-03-06 10:42
(1)
Mamy tzw. wolność. wymiotować się chce.
- 12 5
-
2020-03-06 12:36
następnie umyj usta, nie zapomnij
- 2 0
-
2020-03-06 10:51
Znam Hansa. Onegdaj był
częstym klientem restauracji w hotelu, w którym pracowałem. Rozmawiałem z nim wielokrotnie i jego opinie o Polsce i Polakach wielokrotnie gotowały mi krew. Próbowałem trochę go prostować, ale widzę, że jego poglądy są niereformowalne.
- 13 5
-
2020-03-06 11:00
.
czy ministerstwo sprawiedliwości zajmie się sprawą?
- 7 4
-
2020-03-06 11:07
a kim Ty jestes?????????????? (1)
kim Ty jestes??!! pisowcem dlatego tak kometujesz wyroki Sadow!!! Ty mi nic nie obiecalas i przyzekalas Ty pomagalas podzielic spoleczenstwo a teraz wielce krzywdzacy wyrok!!! dobrze Ci tak!!!!! pewnie pis dla Ci dobre stanowisko to zaplac lub maz pobiera pensje za posla i radnego stac Was na to!!! plac poki jeszcze Cie stac po jak przegracie wybory to bedziesz tak biedowac jak my teraz!!!!!!!!!!!!!!!!
- 6 10
-
2020-03-06 11:58
Puknij się w łeb!
Obyś w życiu nie trafił na takiego sędziego, bo tu nie chodzi o wojnę polityczną po z pis! Tu chodzi o skandaliczne wyroki wydawane przez sędziów, którym to my płacimy pensje!
- 3 3
-
2020-03-06 11:23
Machanie chorągiewką biało czerwona przesłania realia (2)
Odkładając flagę na bok. Przyjrzyjmy się temu co się stało. Jakiś facet wygłasza opinie które karalne.
Pracownik to nagrywa. I nie idzie z tym na policję tylko do mediów. Upubliczniając tego nagrania.
Mieszanie do tego Polaków, Niemców, honor to są ewidentne manipulacje. I histeria
Ten pan nie był przedstawicielem administracji czy szerzej państwa niemieckiego.- 7 6
-
2020-03-06 11:56
Ale to nie była istota sprawy! (1)
To była sprawa z powództwa pani Płażyńskiej, a sąd wydał wyrok na nią za upublicznienie nagrania! Przecież pozew dotyczył tego, że ten hitlerowiec ją obraził!
- 2 5
-
2020-03-06 12:34
pozew wzajemny, doucz się
- 3 1
-
2020-03-06 11:32
Komentaż
Czy komentowanie p Natali jest tak wazny ze jest na stronie Trojmiasto, kto za to placi kto za tym stoi ?????
- 4 5
-
2020-03-06 11:34
Pani Natalio - trzymam kciuki! Wyrok skandaliczny - proszę walczyć, jest o co!
W Polsce sądy to kpina, nie zasługują na żaden szacunek, potrafią babcię skazać za cukierka, a naziola poszczają z jakimś groszowym (dla niego) rachunkiem. Wstydźcie się "sędziowie" i cieszcie, że nie jesteście wybierani przez obywateli bo musielibyście się przekwalifikować - zresztą kwalifikacji do sądzenia nie macie żadnych. Jesteście g**pie, bezrefleksyjne urzędasy sądowe, a nie sędziowie, którzy podejmują rozsądną decyzję i zasługują na szacunek. Już niedługo waszej władzy.
- 6 9
-
2020-03-06 12:08
Rasizm (1)
Dlaczego wypowiedź niemca nie jest nazwana "rasistowską" tylko "ostrymi słowami". Gdyby coś takiego powiedziano wobec Żyda mógłby się spodziewać wieczorem wizyty Mosadu, a wobec Murzyna zostałby zlinczowany przez SJW. Rasism wobec Polaków to też rasism, a nagrywanie jak ktoś Cię krzywdzi nawet psychicznie jako środek obrony własnej nietykalności do wykorzystania w sądzie nie może podlegać karze. Czyżby sędzia dostał klapki na oczy widząc, że pani jest żoną pisowca i ma wpłacić na WOŚP?
- 8 3
-
2020-03-06 14:28
Chcesz powiedzieć że wszystkie te jadowite antysemickie bzdury wygadywane w poslkim internecie spotykają się z reakcją policji? Zartujesz
- 1 0
-
2020-03-06 12:09
Niezawisły Sąd zgodnie z prawem rozsądził spór (1)
W tej sprawie najważniejsze jest że Niezawisły Sąd ( w składzie 3 Sędziów Sądu Apelacyjnego!) wydał wyrok na podstawie przepisów-gdzie rozważono wszelkie za i przeciw i przyznano ochronę wszystkim stronom procesu. A spór nie był prosty -bo obie strony chciał uzyskać obronę swoich praw i wychodzi na to że obie dostały. A co za tym idzie nie może być tak że teraz dla Żony Posła- Pani N.N.P "wyrok jest niezrozumiały" i z tego powodu wylewa swe żale i frustracje na system prawa, niezawisły Sąd itd.,-bo Sąd wykonał swoją pracę a jak wiadomo zawsze ktoś przegrywa i do tej pory nie było z tego powodu tyle hałasu i obraźliwych komentarzy.
Nie tędy droga, bo jak ktoś wyroku "nie rozumie" to nie powinien Organów Władzy naszego Państwa oczerniać tylko zasięgnąć opinii specjalisty. A póty żyjemy w Państwie prawa powinniśmy się cieszyć z tego że takie wyroki zapadają - bo to jest Sąd Powszechny dla wszystkich tak samo sprawiedliwy, to nie jest partyjny,kapturowy czy ludowy! Póty co wszystkie Sądy w Polsce muszą przestrzegać prawa i nie ma wyjątków dla Żony Posła czy Obywatela Niemiec! Dlatego cieszmy się z takich wyroków które pokazują że są w Polsce niezawisłe Sądy, które nie patrzą na strony procesu -tylko stosują prawo które dla wszystkich jest równe .Podsumowując tam gdzie spór -nigdy nie ma samych wygranych, ale jak ktoś przegra to nie można się na Sąd obrażać tylko dalej grać -może w SN będzie lepszy wyrok, a Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok na pewno na podstawie przepisów prawa a nie własnego uznania , i nie ma co się obrażać na to bo taki system działa w Polsce w wielu krajach; i nie słychać wieści że w innych krajach krytykuje się Sądy za wyroki nie po myśli Żony Posła.- 6 7
-
2020-03-06 12:29
masz rację
przekonywujący wywód, ale większość trolli wie swoje
- 2 1
-
2020-03-06 12:12
Haniebny wyrok. Czas na zmiany w sądzie w Gdańsku.
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.