• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korupcja w DRMG? Miasto odpiera oskarżenia byłego pracownika

Aleksandra Nietopiel
12 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (609)
Karol Kalinowski funkcję dyrektora w DRMG pełni od grudnia 2021 r. Karol Kalinowski funkcję dyrektora w DRMG pełni od grudnia 2021 r.

Wyprowadzanie pieniędzy, nepotyzm, obraza przepisów prawa czy niedogadywanie się z pracownikami. Takie zarzuty pod adresem szefa Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska ma były już pracownik - radca prawny. Sprawę nagłośnił poseł PiS Kacper Płażyński. Miasto odpiera oskarżenia. - Audyt niczego nie potwierdził - ucina wiceprezydent Gdańska.



W takiej sytuacji urzędnik na dyrektorskim stanowisku:

Były pracownik DRMG wypowiedzenie dostał w grudniu ub. roku po 17 latach pracy. Pod koniec lutego br. wysłał pismo do prezydent Aleksandry Dulkiewicz, w którym zawiadomił "o możliwości popełnienia przestępstwa oraz innych nadużyć przez Karola Kalinowskiego, dyrektora Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska".

Brak odpowiedzi i interwencja poselska



- Zwracam się do Pani jako mieszkaniec Gdańska, Pani wyborca oraz długoletni pracownik - radca prawny Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. Z niepokojem obserwowałem jak Karol Kalinowski w przeciągu zaledwie jednego roku po objęciu stanowiska dyrektora swoim zachowaniem, zaniechaniem butą i niekompetencją, samowolą niszczy największą jednostkę organizacyjną Miast Gdańska - napisał na wstępie radca prawny.
Nowi dyrektorzy w urzędzie odpowiedzialnym za inwestycje Nowi dyrektorzy w urzędzie odpowiedzialnym za inwestycje
Zarzuty wyraził w pięciu punktach. Odpowiedzi, jak twierdzi, nie dostał i dwa miesiące później wysłał kolejne pismo w tej samej sprawie.

- Nie rozumiem dlaczego wobec przesłanych wyraźnych argumentów popartych dokumentami, sprawa nie została wyjaśniona - napisał były pracownik.
Kolejny krok skierował do biura poselskiego Kacpra Płażyńskiego z prośbą o interwencję.

Pięć zarzutów



Były pracownik zarzuca dyrektorowi m.in. organizację szkoleń prowadzonych przez osoby z nim związane za pieniądze z DRMG, zatrudnianie znajomych, udzielanie zamówień kolegom bez przetargu czy używanie samochodu służbowego do celów prywatnych. Zarzutem była też kosztowna relokacja pracowników między piętrami, co miało wygenerować dodatkowe koszty dla DRMG, choć miało się skończyć jedynie na przeniesieniu komputerów.  

Były pracownik wskazuje na nieprawidłowości, które mają dotyczyć umów na szkolenia pracowników z kompetencji interpersonalnych metodą FRIS, w której dyrektor Kalinowski jest specjalistą, i którą wykorzystuje na gruncie DRMG, angażując także swoich bliskich i znajomych.

- Małżonka dyrektora i jego były wspólnik, jak i jego małżonka mają realizować odpłatnie na rzecz DRMG szkolenia metodą FRIS. Mówimy prawdopodobnie o setkach tysięcy złotych, które mają trafić do bliskich współpracowników dyrektora, w tym do jego żony - mówi Kacper Płażyński.
Były pracownik DRMG o interwencję poprosił posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Ten wysłał pytania ws dyrektora DRMG do prezydent Gdańska. Były pracownik DRMG o interwencję poprosił posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Ten wysłał pytania ws dyrektora DRMG do prezydent Gdańska.
Inna sprawa to umowy z kancelariami zewnętrznymi.

- Gdy przyszedł nowy dyrektor, zaczął zawierać umowy z nowymi kancelariami, mimo, że było pięciu etatowych radców prawnych. Zaczęły być zawierane nowe umowy, w tym umowy na czynności, których ci prawnicy nigdy nie będą wykonywać, jak np. spory międzynarodowe - zaznacza poseł.

Miasto odpiera zarzuty



Wiceprezydent miasta Piotr Grzelak, zaraz po poselskiej konferencji, odnosząc się do zarzutów stwierdził, że są to "donosy szantażysty".

- Jako miasto nie damy się szantażować i odpowiemy na wszystkie zarzuty - zapewnił Grzelak.
Przypomniał też, że dyrektor DRMG został wybrany w procesie rekrutacji na to stanowisko w grudniu 2021 r., bo wypadł najlepiej przedstawiając wizję tego, by z grupy fachowców pracujących w DRMG stworzyć zespół.

- I taką ofertę przedstawił Karol Kalinowski. Między innymi kwestia związana z FRISEM była kwestią kluczową, bo miękkie umiejętności pozwalają na zbudowanie zespołu w nowoczesnym przedsiębiorstwie, a DRMG chce takim przedsiębiorstwem być. I dyrektor na tę potrzebę odpowiedział - mówi Grzelak.

"Zmiany są głębokie"



Dyrektor Kalinowski, odnosząc się do kwestii reorganizacji i szkoleń pracowników, zaznaczył, że to był jeden z celów jego działania na tym stanowisku. Chodziło o lepszą skuteczność pracy zespołowej.

- Ważne jest, by zespoły potrafiły pracować nie tylko wewnątrz, ale też na zewnątrz organizacji. Już po kilku tygodniach pracy w DRMG zauważyłem, że nieutworzenie zespołów projektowych byłoby wielkim minusem i niewykorzystaniem potencjału kadry DRMG. Zmiany, które wprowadziliśmy, są głębokie: od struktur poprzez sposób postępowania. Utworzyliśmy też Akademię DRMG, byśmy lepiej realizowali inwestycje na rzecz Gdańska, lepiej pilnowali budżetu - wyjaśnia dyrektor.

Dyrektor się tłumaczy



Zaznaczył, że zarzut dotyczący zatrudniania osób bliskich nie jest zgodny z prawdą, choć przyznał, że w pierwsze warsztaty, jakie zorganizował, była zaangażowana jego żona.

Odniósł się także do zawierania nowych umów z kancelariami.

- W ramach reorganizacji zmieniliśmy sposób funkcjonowania kancelarii prawnych. W obecnej chwili jest mniej zatrudnianych pracowników, a liczba spraw sądowych wzrosła dziesięciokrotnie. To zwiększenie, to wynik większego zaangażowania i baczniejszego pilnowania budżetu - wyjaśnia.
Jeśli chodzi zaś o zmiany w rozmieszczeniu pracowników w biurowcu, to - jak stwierdził - inicjatywa oddolna - a celem była lepsza komunikacja i współpraca.

Karol Kalinowski od początku swojej pracy w DRMG zapowiadał zmiany w strukturze jednostki. Karol Kalinowski od początku swojej pracy w DRMG zapowiadał zmiany w strukturze jednostki.

Audyt nic nie wykazał



Po otrzymaniu pisma, które były pracownik wysłał do prezydent Gdańska, zostały uruchomione odpowiednie procedury.

- Kiedy wpłynęło pismo od razu poprosiliśmy Biuro Audytu i Kontroli Urzędu Miejskiego w Gdańsku o zbadanie sprawy. Biuro tę sprawę zbadało i nie wykazało ani złamania prawa, ani żadnych procedur wewnętrznych w DRMG - poinformował wiceprezydent Grzelak.
Dodał też, że taka odpowiedź została również przekazana byłemu pracownikowi DRMG.

Odpowiedzi na zarzuty pod adresem dyrektor DRMG zostały też opublikowane na stronach internetowych Dyrekcji.

Poselskie pytania do prezydent Gdańska



W poniedziałek poseł Płażyński wysłał do prezydent miasta pytania do tej sprawy. Dotyczą one między innymi działań podjętych po otrzymaniu korespondencji od byłego pracownika DRMG, tego czy powiadomione zostały organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstw i czy podjęto personalne konsekwencje wobec dyrekcji i pracowników DRMG. Poseł poprosił też o wykaz umów zawartych przez DRMG od 1 grudnia 2021 r.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (609) ponad 20 zablokowanych

  • Czyli że... miasto samo zrobiło sobie audyt który nic nie wykazał?

    Bareja :)

    • 12 2

  • Jarek zrobiłby to lepiej

    • 3 1

  • Zarząd komisaryczny i prokurator spoza Gdańska. (2)

    • 11 4

    • Prokurator ZERO, z samej Warszawy (1)

      ... gwarancją bezstronności!

      • 2 1

      • Zbyszek oryginalnie jest z Krakowa

        W Warszawie tylko na urzędzie.
        Ale teraz w niełasce pańskiej kroczy

        • 1 0

  • ciekawe czy p. Płażyński o tym pamięta :) (1)

    https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Kacper-Plazynski-zostal-kierownikiem-w-Enerdze-n113391.html
    :)

    • 9 3

    • Eeee tam

      to tylko epizod

      • 0 0

  • Hejt

    • 1 2

  • Wyjaśnienia na stronie DRMG (6)

    Proponuję zajrzeć na stronę www i przeczytać wyjaśnienia. Zarzuty dot. ubioru, atmosfery w sekretariacie, niezrozumienie wagi umiejętności miękkich, korelacji współpracy zespołów z efetami pracy. Ręce opadają, że wykształcony człowiek takie rzeczy pisze, w XXI w. gdzie na rynek pracy wchodzą millenialsi, a w sektorze publicznym trwa walka z sektorem prywatnym o kompetentnych pracowników. Nie wierzę, że ktokolwiek czytając te głupoty nie czuje żenady. Ktoś życzliwy po drodze nie powiedział Panu wprost, że ośmiesza sam siebie, albo co gorsze ego nie dopuściło zdrowego rozsądku do głosu.

    • 15 4

    • (3)

      Tam masz to co dyrektorkowi pasuje. Nie napisze przecież, że żona pracuje w firmie kolegi, że firma kolegi dostała zlecenie dwa miesiące po jej założeniu, albo że dzieci woził służbowym autem (fotelik!)

      • 2 4

      • (1)

        Serio? Samochód służbowy na stanowisku dyrektora wykorzystywany do celów prywatnych to w dzisiejszych czasach nadużycie? Każdego żona/mąż gdzieś pracuje, a Trójmiasto to nie jest znowu tak obszerny rynek pracy, szczególnie w wąskiej specjalizacji, żeby się nie zazębiały firmy. To nie są żadne argumenty, które potwierdzają insynuacje o korupcji. Nie wierzę, że po takich publikacjach do pracy w sektorze publicznym będą chcieli przyjść ludzie z ideą zmian. Jeżeli są zarzuty poważne, to trzeba było przy nich pozostać. Całość wygląda natomiast grosteskowo.

        • 2 6

        • On Ci odpowie, że Ty wyglądasz groteskowo

          I weź wejdź z takim w polemikę

          • 0 0

      • Trochę mi Cię żal...

        Aż kupiłbym Ci ten fotelik

        • 2 0

    • Temat jest przykry, ale prosty.

      Przykry dla Pana Radcy, że nie sprostał wymogom nowego Dyrektora.
      Prosta dla Dyrektora, bo podejmuję swoją decyzję.
      I tylko nasi kochani wybrańcy Narodu mieszają ludziom w głowach.
      Ogarnijcie się trochę ludziska.
      Zawodowy polityk jest zawodowym kłamcą

      • 1 3

    • Także trzeba mieć ogromne ego

      I Poseł Płażyński przyjmie każdego

      • 0 0

  • Widzę, że p. Grzelak zegarek z cyferkami. Widać twarzy i szereg wypowiedzi nieprzypadkowe.

    • 2 1

  • No jaki miał być wynik audytu

    Skoro jedna komórka miejska kontroluje inną ?

    • 11 1

  • Kacper z PiS o nepotyzmie (2)

    Hahahahahahaha

    • 5 2

    • Bezczelnością świat zwojujesz

      • 0 0

    • On jest akurat uczciwy

      Znam Go.
      To On mu kazał. Największy w Polsce nepota

      • 0 0

  • Pan Poseł Płażyński wyciąga kolejną aferę z kapelusza. (2)

    Niedoszacował, przeszarżował i już nie doniesie.
    I wyszło śmiesznie.
    I tylko komu to służy?
    Jakieś konsekwencje?
    Może trzeba napisać list do Pana Posła i zapytać czym się kierował? I czy przeprosi jak się potwierdzi, że strzelał ślepakami?

    • 3 3

    • Wykształcony, oblatany, a się nie przygotował

      I przylgnie do Niego przydomek:
      Poseł afera

      • 0 0

    • Poseł na sejm Rzeczypospolitej Polskiej

      Jak ja mam dzieciom wytłumaczyć, że można być tak cynicznym i zepsutym moralnie, a usta mieć pełne frazesów o prawości...?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane