- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (139 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
Krwawiła pod szpitalem
- Około jedenastej jechałam ul. Legionów. Przed bramą Szpitala Morskiego w Gdyni zobaczyłam młodą kobietę w kałuży krwi - opowiada Dorota Sobieniecka. - Zatrzymałam się. Przechodnie opowiadali, że spadła z roweru i uderzyła się w głowę. Leżała zalana krwią, nogi wplątane w rower, jęczała z bólu. Koło niej stali ludzie w białych fartuchach, wracający z zakupów w sąsiednim sklepiku. Kiedy prosiłam o pomoc, powiedzieli, że mam dzwonić po pogotowie.
Dorota Sobieniecka podbiegła do bramy szpitala prosząc ochroniarzy, by wezwali lekarza. Uznali, że trzeba zawiadomić pogotowie. Ale w środę - z powodu przebiegającej przez Gdynię trasy Maratonu Solidarności - miasto było zakorkowane, jadąca ze śródmieścia karetka miała trudności z przejazdem.
- W tym czasie panie w fartuchach przyglądały się leżącej - oburza się czytelniczka. - Inaczej zachowali się przechodnie: ktoś zawiadomił chłopaka rowerzystki, ja pobiegłam do auta po wodę, ktoś osłaniał ją przed słońcem, bo był straszny skwar.
Po ponad dwudziestu minutach na miejsce dotarła erka i zabrała kobietę na oddział ratunkowy Szpitala Miejskiego.
- Pacjentka ma złamaną kość skroniową, przebywa na chirurgii. Jej stan jest dobry - mówi Roman Abramowicz, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego.
Dlaczego nikt z redłowskiego szpitala nie udzielił pierwszej pomocy rannej? Irena Erecińska-Siwy, dyrektor Szpitala Morskiego w Redłowie, o zdarzeniu dowiedziała się od "Gazety".
- Z jednej strony nie jesteśmy szpitalem o profilu ratunkowym, a wypadek miał miejsce poza naszym terenem. Wezwanie karetki było jak najbardziej właściwe. Z drugiej strony od personelu medycznego można wymagać większej wrażliwości - mówi dyrektor.
Tego dnia naczelnym lekarzem w szpitalu była sama dyr. Erecińska-Siwy.
- Zauważyłam karetkę czekającą przy bramie. Zadzwoniłam do ochrony. Powiedzieli, że pogotowie zabiera kobietę, która krwawi po upadku z roweru. Kilka osób z naszego szpitala, prawdopodobnie niższy personel, nie potrafiło się zachować - dodaje dyrektor szpitala. - Będę rozmawiać z ludźmi i uwrażliwiać na takie sytuacje. To dla nas nauczka, bo przecież wystarczyło zawiadomić lekarza.
Opinie (345) ponad 50 zablokowanych
-
2007-08-18 15:20
o zgrozo!!!
I wy konowaly od siedmiu bolesci chcecie podwyrzki a gowno wam sie nalezy weterynarze.
- 0 0
-
2007-08-18 15:25
napisze tak i bede wdzieczna administratorowi za zacytowanie dokladne moich slow, bez cenzury: K...A!!! PERSONEL nie potrafil sie zachowac odpowiednio??? TO PO JAKIEGO CH..A PRACUJA W SLUZBIE ZDROWIA???
Szlag mnie trafia jak slysze takie informacje o tym pi......ym kraju!- 0 0
-
2007-08-18 15:44
Zdenerwowana stara baba
Co, babciu? Klimakterium, że nerwy Ci puszczają? Nie podoba Ci się - wyjedź. Zyjemy, podobno, w wolnym kraju. Co do meritum Twojej wypowiedzi - masz rację. Wypowiedź dyrektorki dyskwalifikuje ją od jakiejkolwiek funkcji, nie tylko w szpitalu. Jest bezczelna i arogancka. Wiele osób pracujących w szpitalach,POZ-ach, NZOZ-ach,itp., jednym słowem lekarzy i pielęgniarek, nie potrafi udzielić pierwszej pomocy, o tzw. szarym społeczeństwie nie wspominając. Wiem co mówię, jestem lekarzem-wydało się.
- 0 0
-
2007-08-18 15:51
S
A Tobie, ćwoku, co się należy?! Płacisz i wymagasz?! Ja TEŻ płacę podatki i składkę zdrowotną na takich "mundrych" jak Ty. Lepiej uważaj podczas kładzenia glazury, bo będzie jeszcze reklamacja i co wtedy? I nie pij podczas pracy, bo jeszcze paluszki zajedziesz meselkiem i wtedy będziesz musiał iść do konowała, żeby Ci je naprawił. Odejdź od kompa, weź się do roboty, albo za naukę - ortografia leży.
- 0 0
-
2007-08-18 15:53
Jacek i Asia
Jacku i Asiu!
Podobają mi się Wasze opinie - staracie się ostudzić trochę emocje, które u wielu dyskutantów wzięły górę nad rzeczową dyskusją. Faktycznie wezwanie karetki było jedynym i najlepszym rozwiązaniem, zgodnym ze standardami postępowania. A cała afera wokół tego - to medialne "bicie piany".- 0 0
-
2007-08-18 15:55
niech spieprzają za granicę!
bez łaski!
- 0 0
-
2007-08-18 16:00
Janusz
Dzięki! Miło mi,że od czasu do czasu pojawia się TUTAJ ktoś, kto jest Jutrzenką Spokoju i Obiektywizmu, a także ktoś, kto używa poprawnej polszczyzny do wyrażania opinii,a mózgu - do myślenia. Pozdrawiam!
- 0 0
-
2007-08-18 16:04
Wik
Następny z kompleksem małego członka! Kto ma spieprzać? Lekarze? To kto będzie Ciebie, biedaku, leczył? Kto recepty na psychotropy wypisze? Goździkowa? Kaczory? Gosiewski? siądz proboszcz? Czy kupisz na Allegro?
- 0 0
-
2007-08-18 17:19
dr konował jacek- chyba kpisz
Przeczytaj artykuł
a) "Koło niej stali ludzie w białych fartuchach, wracający z zakupów w sąsiednim sklepiku" Zakładasz że były to ekspedientki czy fryzjerzy ??
Lekarzem / pielegniarką/ itd jest się tylko od 8 do 16 na terenie szpitala ?? Pewnie jak znacznej liczbie konowałów , etat słuzy Ci jako miejsce naganiania pacjentów na prywatna praktyke ?
b) wypowiedź dyrektorki szpitala i lekarza w jednej osobie kwalifikuje ja do natychmiastowej utraty stanowiska. A poniewaz jej wypowiedź nosi znamiona tolerowania takiego zachowania.. hm.. sprawstwo kierownicze ?
c) jeżeli miasto jest zablokowane to sytuacja była nadzwyczajna i stosowanie procedur to przejaw kompletnego zidiocenia i mentalności urzędniczej gdzie przepis jest ważniejszy od człowieka.
aha- wyjeżdzaj. na tzw zachodzie za takie zachowanie miałbys kłopoty z dalszym wykonywaniem zawodu. Jakiegokolwiek.
ps małe litery celowe- 0 0
-
2007-08-18 17:33
niech Ci wszyscy lekarze idą w p...u! wolalbym umrzec przez to ze nie ma lekarza, niz z tego ze nie chce mi pomoc i nie zwraca na mnie uwagi gdy leże cały zakrwawiony! co to za p****y z tych lekarzy... "bo mam przerwe to nie robie" buahahahahhh
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.