- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (518 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (246 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (148 opinii)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (161 opinii)
- 5 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (17 opinii)
- 6 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (102 opinie)
Kto (nie) chce rozmawiać z Młodzieżą Wszechpolską?
We wtorek w Świetlicy Krytyki Politycznej odbędzie się dyskusja o Młodzieży Wszechpolskiej, bez przedstawicieli tego ugrupowania. Dlaczego dialog między prawicą i lewicą jest tak trudny? Po projekcji filmu "Kocham Polskę" Marii Zmarz-Koczanowicz o organizacjach narodowych rozmawiać będą psychologowie: dr Tomasz Besta i dr Michał Jaśkiewicz oraz Agnieszka Wiśniewska z Krytyki Politycznej.
Kilka tygodni temu DKF Miłość Blondynki zamierzał zorganizować na Uniwersytecie Gdańskim debatę o związkach partnerskich. Wówczas na spotkanie również nie został zaproszony żaden przedstawiciel prawicy. Młodzież Wszechpolska zareagowała natychmiastowo, wysyłając list otwarty do rektora z prośbą o odwołanie debaty. DKF Miłość Blondynki postanowił wówczas odwołać debatę. Nieoficjalnie wiadomo, że jednym z powodów był lęk o bezpieczeństwo zgromadzonych.
- Jeśli coś nas dotyczy, to miło by było dostać zaproszenie - mówi Michał Urbaniak, prezes Okręgu Pomorskiego Młodzieży Wszechpolskiej. - Z reguły jednak ze skrajną lewicą nie mamy wspólnego mianownika. Pewnie niezbyt często z takich zaproszeń byśmy korzystali. Co do przemocy, nie wiem o jaką przemoc chodzi. Mamy prawo oceniać zachowania ludzi wedle własnych poglądów. To też pewna sfera wolności.
Młodzież Wszechpolska odżegnuje się od zamieszek, które wybuchły podczas trwania wykładów Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim i Adama Michnika w Radomiu.
- Młodzież Wszechpolska to przede wszystkim organizacja wychowująca młodych Polaków - twierdzi Urbaniak. - Nasza codzienna aktywność opiera się głównie na cotygodniowych spotkaniach formacyjnych. Ważne jest dla nas pomaganie innym. Przykładowo wczoraj zakończyliśmy akcję zbierania rzeczy dla jednego z gdyńskich domów dziecka.
Na pomysł pokazu i debatę wokół filmu Marii Zmarz-Koczanowicz, Krytyka Polityczna wpadła już rok temu. Dyskusja na ten temat rozwinęła się w trakcie wizyty profesora Michaela Kazina z Uniwersytetu z Georgetown i Jacka Żakowskiego w Trójmieście. Wówczas gości przywitano w Gdańsku okrzykami: "Żydzi!".
- Problem polega na tym, że uczestnictwo w debacie wymaga na początku przyjęcia jednak pewnych reguł - mówi dr Michał Jaśkiewicz, adiunkt w Zakładzie Psychologii Osobowości i Psychologii Sądowej UG. - Głównym wyznacznikiem dyskursu powinny być zasady poszanowania godności i tolerancji. Ciężko jest dyskutować z poglądami, które odmawiają poszanowania godności innym. Na dodatek, wizja wyidealizowanej wspólnoty, do której budowy ruchy te dążą, jest wykluczająca, nie ma w niej miejsca dla niekatolików, osób homoseksualnych, zwolenników europejskiej integracji, lewaków itp.
Choć homoseksualizm dawno już został wykreślony z Międzynarodowej Listy Chorób ICD 10 (zaleca się, by używać słowa homoseksualność), niektóre środowiska nie przyjmują tego do wiadomości i traktują osoby o orientacji homoseksualnej jako zboczone.
- Homoseksualizm przestał być uważany za chorobę między innymi ze względów politycznych - twierdzi Michał Urbaniak. - Tu warto również odwołać się do Pisma Świętego, które jasno określa czyny homoseksualne jako niemoralne.
Czy to oznacza, że Młodzież Wszechpolska chciałaby państwa wyznaniowego, w którym prawo byłoby podporządkowane Biblii? Co z muzułmanami? Co z ateistami?
- To, że jest wiele różnych religii nie oznacza, że mają dla nas to samo znaczenie, co katolicyzm - tłumaczy Urbaniak. - W dzisiejszych czasach trudno byłoby o państwo wyznaniowe w Polsce. Żyjemy dziś w kraju umiarkowanie świeckim, co jest swego rodzaju kompromisem do zaakceptowania.
Według Michała Jaśkiewicz osoby o poglądach skrajnie prawicowych postrzegają własną grupę jako bardziej wartościową. Dominacja nad innymi wydaje się czymś uzasadnionym i pożądanym, nawet jeżeli osiągana jest za pomocą agresji czy siły.
- Polska jest krajem stosunkowo jednolitym etnicznie - mówi Jaśkiewicz. - W postawach rodzimych ruchów nacjonalistycznych i neofaszystowskich rolę kozła ofiarnego, stanowiącego zagrożenie dla własnego porządku świata, zaczęły pełnić głównie środowiska LGBT, wobec których dopuszczalna zaczęła być agresja.
Przedstawiciele Krytyki Politycznej wierzą, że postawa reprezentowana przez Młodzież Wszechpolską nie odzwierciedla rzeczywistego stosunku społeczeństwa do problemu choćby związków partnerskich.
- Nie dajemy się zastraszyć i będziemy dalej robić to, co robimy - podsumowuje Maria Klaman. - Będziemy dyskutować o trudnych i ważnych społecznych tematach i pokazywać zaangażowane filmy, gościć środowiska działające na rzecz równości i tolerancji.
Opinie (280) ponad 10 zablokowanych
-
2013-03-26 22:42
Redaktorze Kossakowski i co teraz? :)
Spotkanie, na którym stawiło się kilkadziesiąt osób (świetlica pękała w szwach!), odbyło się w kulturalnej atmosferze. Na widowni kilkanaście osób reprezentujących prawicowe poglądy (w tym członkowie MW). Kulturalna dyskusja niezłym poziomie. Szkoda tylko, że tak krótko.
- 9 0
-
2013-03-26 22:54
czerwoni wymordowali więcej ludzi
a Hitler był socjalistą tyle że narodowy,dobry kumpel Stalina, ale się później popsztykali.
Pamiętam komunę, postępowy system i nowoczesne państwo, walkę z zabobonami.Czerwoni są jak wirus ,prowadzą do zagłady.- 12 0
-
2013-03-26 22:54
Niech to dziadostwo czerwone jedzie krytykować do Korei - tej północnej.
Korea: Na północy czerwona zaraza , grozi całemu światu. Osiągnięcia - rakiety , działa i mózgi wyprane, Korea południowa - wspaniale się rozwija w wielu dziedzinach: samochód KIA - rewelacja , sprzęt komputerowy , TV. Wniosek. Jak ta czerwona zaraza niszczy osobowość człowieka. Oba kraje znam z autopsji.
Walczmy o Polskę. Brawo Ruch Narodowy.- 10 0
-
2013-03-26 22:56
Chcemy być normalnym krajem.
Nie chcemy czerwonych i zboków.
- 11 0
-
2013-03-26 23:07
O jakiej dyskusji
może być mowa skoro nie ma jednej ze stron praktyki rodem z czasów stalinowskich procesów karnych.
- 8 0
-
2013-03-26 23:32
A z kim tu dyskutować
ze spadkobiercami tradycji NKWD i UB, wielbicielami oskarżonego Wojciecha J./pseudo SPAWACZ/ który tchórzliwie ukrywa się na zwolnieniu lekarskim. Pokazali już swą postępową ideologię,Jedyną prawdą jaka dała się słyszeć to ta że żyjemy w OBOZIE.to był obóz a ja nie lubię rozkazów.Kupcie sobie jakąś wyspę i tam się ulokujcie.
- 10 0
-
2013-03-26 23:50
Biblia również nienawiść i ocenianie innych uważa za niemoralne
ale widać p. Urbaniak tego już nie doczytał, a może doczytać nie chciał?
- 1 5
-
2013-03-27 00:26
Mam pytania! (2)
Czy to prawda, że lokal Krytyki Politycznej jest utrzymywany za pieniądze pochodzące od Miasta, a sama "organizacja" (znaczy się ta czerwona zaraza) bierze też pieniądze od Państwa (z jakiegoś tam ministerstwa od czegoś tam)? Czyli, innymi słowy, czy i dlaczego KP pasożytuje na normalnych Polakach płacących podatki, którzy mają inne zdrowe poglądy (takich jest zdecydowana większość) a są zmuszeni tę zarazę utrzymywać?
Jeśli tak, to dlaczego, pożyteczne patriotyczne organizacje narodowe, jak np. MW i ONR nie mogą korzystać z takich samych źródeł finansowania? Gdzie ta "demokracja, równość, pluralizm, tolerancja" itd.? I czemu ten mechanizm finansowania z publicznych pieniędzy działa tylko w tą jedną złą, lewacką stronę?- 9 2
-
2013-03-27 23:04
Nie chcę Cię martwić, ale (1)
z tych samych "pasożytniczych dotacji" z Ministerstwa Kultury korzysta też np. "Fundacja Republikańska" Krzysztofa Bosaka i przeznacza je na wydawanie niszowego pisma "Rzeczy Wspólne".
- 1 2
-
2013-03-29 09:49
Na "Fundację Republikańską" K. Bosaka mogę się zgodzić, bo to jest porządny Człowiek
i ma raczej zdrowe poglądy.
A na dofinansowanie czerwonej zarazy (typu KP itp.), to się nie zgadzam!
"Moje" podatki, to wypracowane pieniądze przeze mnie i ja powinienem mieć wpływ na decyzje, na co je Państwo i Miasto przeznaczają!- 1 0
-
2013-03-27 01:14
To jest z gruntu niesprawiedliwe . Można z MW się w wielu kwestiach nie zgadzać ale samo MW składa się z sympatyków i Ci sympatycy nie zawsze zgadzają się we wszystkim z szefostwem . Uogólnianie czasem może zdenerwować a częściej zniekształca obraz . Poza tym należy dziękować szeroko rozumianej Opatrzności że nasze społeczeństwo raczej woli spokój i rzeczy wypośrodkowane ...I na koniec ...Dyskusja "lewicy" z MW czy innymi organizacjami narodowymi wbrew medialnym doniesieniom może przepływać w spokoju więc czemu nie dyskutować?
- 5 0
-
2013-03-27 15:02
Młodzież wszechpolska i onr..
..To jedyna nadzieja na zrobienie porzadku z tą banda mafijną w rządzie!!!Popieram ich i zachęcam innych do poparcia !!!
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.