- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (80 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (161 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (76 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (267 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Kto przesadza na obwodnicy?
Niektórym tak się spieszy na lewym pasie, że zapominają, gdzie mieli zjechać z obwodnicy.
Z rosnącym zdumieniem czytam o przekonaniu wielu kierowców, że ktoś "blokuje" lewy pas obwodnicy. Jeżdżę nią kilkanaście lat i na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, gdy coś takiego miało miejsce. Nie brakuje za to agresywnych i nadpobudliwych "królów" lewego pasa, którzy twierdzą, że przepisy ruchu drogowego nie są dla nich, bo potrafią jeździć "szybko i bezpiecznie".
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Zobacz również: Jakim jesteś typem kierowcy?
Sam znak ograniczenia prędkości jednak nie pomaga, bo policja opowiada banialuki, że obwodnicę patroluje, ale każdy choćby w miarę rozgarnięty nastolatek dobrze wie, że funkcjonariusze pojawiają się tam tylko przy okazji wypadków i kolizji. Pozostaje więc liczyć na zdrowy rozsądek kierowców, a ten możemy obserwować codziennie.
Gdzie ci kapelusznicy, blokujący lewy pas?
Jeżdżę obwodnicą niemal 20 lat i jakoś nie zauważyłem tych mitycznych "kapeluszników", którzy wleką się lewym pasem. Takie sytuacje mogę policzyć na palcach jednej ręki. Chociaż nie raz i nie dwa widziałem, jak kierowca z lewego pasa musiał hamować, bo jadący przed nim wyprzedzali wolniej.
Czytaj więcej: Na lewym pasie trzeba się spieszyć?
I właśnie tu dochodzimy do kluczowej kwestii. Można ją łatwo zobrazować na przykładzie z wczoraj. Jadę gdyńskim odcinkiem obwodnicy. Jak już wiemy (mam jednak wrażenie, że dla większości kierowców to wiedza tajemna), nie można tam jeździć szybciej niż 100 km/h. Przede mną dwie duże ciężarówki, które jadą blisko siebie. Muszę więc wyprzedzić obie za jednym razem. W lusterku widzę, że najbliższy samochód za mną jest z 200, a może i 300 metrów dalej. Zmieniam więc pas na lewy, wyprzedzam dwie ciężarówki, dość żwawo, ale po chwili mam już "na plecach" ten samochód, który jedzie metr za mną i miga długimi światłami. Zerkam na licznik, jadę 120 km/h, czyli łamię przepisy, ale kierowca za mną ma pretensje, że łamię je za słabo!
Miałem wielką ochotę, żeby zwolnić do przepisowych 100 km/h na godzinę, ale wiem, że to najgorsze rozwiązanie z możliwych. Nie tylko eskalujące agresję, ale też powodujące niebezpieczną sytuację. Gdyby coś się stało, obaj zasłużylibyśmy na mandat i punkty karne. Nie odpowiedziałem głupotą na głupotę, ale pan i tak pomachał sobie rękami, pokrzyczał (myślał, że go słyszę?), odczekał tę zbawienną sekundę i pojechał swoim tempem na spotkanie losu.
To nie prędkość zabija
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że to nie prędkość zabija, ale różnica prędkości. Niezależnie od tego, czy uderzymy w słup, czy w inny samochód - suma prędkości jest najbardziej niebezpieczna.
Wielu kierowców ma jednak całkowicie absurdalne podejście do przepisów, a zwłaszcza określenia "dozwolona prędkość". Bo w myśl prawa oznacza ona, że nie można jechać szybciej, ale u nas zazwyczaj traktuje się ją jako minimalną. Gdy ktoś jedzie 5 km/h wolniej niż można, to znaczy, że się wlecze, utrudnia, a zapewne robi to złośliwie, udając szeryfa.
Pozostaje postawić pytanie: kto stwarza większe zagrożenie? Czy ci, którzy jadą zgodnie z przepisami i także mają prawo do korzystania z lewego pasa, żeby wyprzedzić np. ciężarówkę, czy może "szybcy i bezpieczni", którzy uważają, że każdy powinien zjeżdżać z należącego do nich lewego pasa, którym chcą jechać z prędkością np. 140 km/h, bo takie mają widzimisię?
Opinie (448) ponad 10 zablokowanych
-
2016-03-23 09:49
brawo za artykuł
100% prawdy, częściej niż blokowanie lewego pasa miałem sytuacje, w których po przepisowym wyprzedzaniu "pajac140" zajeżdżał mi drogę i zwalniał do 60 (to pewnie ten sam typ co autor niedawno publikowanego listu)
- 10 2
-
2016-03-23 09:59
Dziękuję za artykuł
Głos rozsądku. Podpisuję się obiema rękami.
- 5 3
-
2016-03-23 10:17
Zawsze należy zwalniać przed błyskającymi mistrzami prostej. Im więcej ludzi będzie to robić, tym prędzej ci durnie zmądrzeją. Wažne jest aby to była odruchowa reakcja. Ktoś z tyłu mruga - znaczy že ostrzega przed jakimś niebezpieczeństwem - noga z gazu!
- 4 1
-
2016-03-23 10:26
OBŁUDA I PRYWATA PISZĄCEGO ARTYKUŁ
pisze "że najbliższy samochód za mną jest z 200, a może i 300 metrów dalej."
Zabrać takiemu prawo jazdy. Czy On posiada zdolność oceny odległości ?
może to było 100m ? Facet po prostu zajechał drogę i teraz w ramach odwetu popełnił taki nijaki artykuł. A jeżeli chodzi o zasady na obwodnicy i nie tylko,to uważam że obok podstawowej czyli prędkość dopuszczalnej jest zasada ruchu prawostronnego !!!!
Czyli dla nie zorientowanych: JEŻELI PRAWY PAS JEST WOLNY TO MASZ OBOWIAZEK SIĘ NIM PORUSZAĆ i kropka. W przeciwnym razie jesteś takim samym "piratem" jak ten co przekracza prędkość czy wyprzedza z prawej strony.- 2 6
-
2016-03-23 11:12
Autor się nudzi! (1)
Niestety Autor artykułu się nudzi, bo komu by się chciało kapować na innych - tym, którzy mają nudne życie! Gość zjechał, nic sie nie stało, ale Pan ma kamerę to się popiszę i zadebiutuje na trojmiasto.pl - żenada
SAME Kapusie, nie długo czekać będzie, aż wrócą czasy płatnego kapowania/donoszenia :D- 0 6
-
2016-03-23 12:03
Nie bardzo rozróżniasz, czym się różni kapowanie od zdrowego rozsądku. Nagrasz debila w samochodzie, powodującego zagrożenie, to zadziałaj, żeby taki gagatek się opamiętał, nim kogoś zabije. To nie jest kapowanie, tylko działanie jak człowiek dorosły.
Jak ktoś robi coś złego, to poinformowanie innych o czymś takim nie jest kapowaniem. Zapamiętaj.- 0 0
-
2016-03-23 11:29
Dlaczego zlikwidowano 3-ci pas pod górkę (do wyprzedzania) m.in miedzy Osową a Karwinami - w kierunku Gdyni? W Gdańsku na wysokości Liroya i IKEA/Matarni są 3-4 pasy (przy Shelu zwężające się do standardowych 2-ch) i funkcjonuje to super. Zadziwia też świadome korkowanie (zwężenie do jednego pasa i brak możliwości jego zmiany) przy połączeniu zjazdu z estakady Kwiatkowskiego na Obwodową w kierunku Gdańska.
- 5 0
-
2016-03-23 12:24
Rozwiązaniem przynajmniej tymczasowym do czasu budowy trzeciego pasa powinny być tablice wyświetlające zmienną dopuszczalna prędkość w zależności od natężenia ruchu. W ten sposób rozładowuje się korki np na autostradach w Holandii.
Oczywiście żeby nasi kierowcy się stosowali musiałoby to być połączone z odcinkowym pomiarem prędkości na całej obwodnicy.- 1 1
-
2016-03-23 12:41
Miałem podobne wyprzedzanie (1)
Tylko do kompletu prędkość większą bo 160 - tego nawet za wolną trudno uznać, a tymczasem kolejny jechał po zderzaku, ciekawe co by zrobił przy przyhamowaniu, i oczywiście wyświecał lampeczki. A odpłaty nie polecam, tacy nawet jak ich się wyprzedzi bo po prostu jadą wolniej potrafią tylko po to wyprzedzić co by hamować przed maską.
- 2 1
-
2016-03-23 13:31
Najpierw idiota się spieszy....
...a potem to nawet potrafi pojechać na drugi koniec miasta (jak ten patafian ze Starogardu) w celu przekonywania do swoich racji.
- 1 0
-
2016-03-23 12:51
Zawsze źli są ci co jadą szybciej. Ale w Polsce mamy ruch prawostronny i nawet jadąc z przepisową prędkością mamy obowiązek jechać prawym pasem a wielu przypadkach auta poruszają się 100 lewym pasem. Takie janusze kierownicy. I takim kierowcom również należy się mandat. A wyprzedzając tira należało by troszkę przyśpieszyć.
- 4 2
-
2016-03-23 13:33
zgadzam sie z autorem (1)
artykułu.....sam mam tak samo pedziwiatry, szybcy i wsciekli, kubice polskich szos....zastanówcie sie czy warto tak zapitalać i migac swiatłami? bo ja wam nie zjade dopoki nie wyprzedzę tego po prawym mozecie sie pieklić....mam kamerke w samochodzie wiec wasze wybryki po moim wyprzedzeniu nagrywam ;)
- 3 1
-
2016-03-25 00:05
Kapusta
Całe życie małym donosicielem?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.