• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zniknęła 100-letnia lampa na Siedlcach. Co się z nią stało?

Ewa Palińska
13 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (150)
Nie była piękna, ale dla mieszkańców domu przy ul. Goszczyńskiego 12 miała wartość sentymentalną. Niestety blisko stuletnia lampa została w tajemnicy przed nimi zdemontowana. Nie była piękna, ale dla mieszkańców domu przy ul. Goszczyńskiego 12 miała wartość sentymentalną. Niestety blisko stuletnia lampa została w tajemnicy przed nimi zdemontowana.

Nosiła ślady szrapnela, który w 1945 r. trafił w sąsiedni budynek, zrównując go z ziemią. Mieszkańcy ul. Goszczyńskigo 12Mapka na gdańskich Siedlcach pamiętają ją od zawsze, co zresztą nie dziwi - za trzy lata obchodziłaby setkę. Niestety jubileuszu raczej nie będzie, bo lampa, darzona takim sentymentem, nagle zniknęła z elewacji. Kto ją zdemontował, gdzie jest teraz i czy mieszkańcy mają szansę ją odzyskać? Postanowiliśmy to sprawdzić.



Lubisz otaczać się starociami?

Była lampa, nie ma lampy



Informacja o tajemniczym zaginięciu blisko stuletniej lampy pojawiła się na jednej z lokalnych grup facebookowych.

- Pytacie, jak to się dzieje, że znikają stare przedwojenne detale z naszej dzielnicy - pisał autor posta. - Stare tabliczki ubezpieczeniowe, te z nawami ulic (przykład ulicy Kłopot i Kartuskiej ), przedwojenne klamki, włączniki, rozety tramwajowe na budynkach. Ostatnio zniknęła lampa. Przedwojenna. Za trzy lata miałaby sto lat. Ze śladami od szrapnela, od którego w 1945 r. wylatywał w powietrze sąsiedni budynek. Była na tym domu od zawsze i nikomu nie przeszkadzała. Starzała się od lat z godnością, tak jak budynek i jego mieszkańcy. Czekała na lepsze czasy i na odnowienie, bo była sprawna.


Lampa nie była zabytkiem, ale jej blisko stuletnia historia stanowiła lokalną ciekawostkę. Lampa nie była zabytkiem, ale jej blisko stuletnia historia stanowiła lokalną ciekawostkę.

Kto zabrał lampę? Właścicielom pozostały domysły



Demontażu lampy z właścicielami budynku nikt nie konsultował. Gdy zobaczyli, że zniknęła, zaczęli snuć domysły. Zakładano, że być może stoi za tym GZDiZ i że została zabrana wraz z innymi lampami ulicznymi, kiedy 1 czerwca likwidowano stare źródła światła. Tyle że to nie była miejska latarnia uliczna...

- Przyjechali, obcięli, zabrali, nawet nie wiadomo, kto kiedy i gdzie - komentował mieszkaniec budynku na portalu społecznościowym. - Jak można przyjść i komuś z prywatnego domu coś sobie zdemontować, bez zgody i pod nieobecność właścicieli? Lampa nie była podłączona do oświetlenia ulicznego, a zasilana z budynku. Nie była ładna, ale miała swoją historię i wieszaliśmy na niej zimą świecącą choinkę. Była nasza. Żyjemy w czasach, gdy jak nie ogrodzi się płotem i nie spuści psa, to ukradną wszystko. Nawet lampę. I nawet z czyjegoś domu.

DRMG: Wszystko odbyło się zgodnie z prawem



O wyjaśnienie sprawy i zaspokojenie ciekawości mieszkańców ul. Goszczyńskiego poprosiliśmy Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Ten odesłał nas do Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która zapewniła, że demontaż lampy odbył się zgodnie z prawem.

- Realizacja inwestycji oparta była o dokumentację projektową, uwzględniającą wytyczne i warunki techniczne wskazane przez zarządcę terenu i zgodę przedstawicieli wspólnoty na demontaż lampy - informuje Aneta Niezgoda z DRMG. - Biuro projektowe wystąpiło do wspólnoty "Nasza Wspólnota" o wyrażenie zgody na demontaż lampy na budynku przy ul. Goszczyńskiego 12 i taką zgodę uzyskano 14 grudnia 2021 r. Ponadto wykonawca robót przed przystąpieniem do demontażu oprawy potwierdził ustalenia z zarządcą wspólnoty. Warto podkreślić, że dzięki inwestycji mieszkańcy ul. Goszczyńskiego zyskali 10 nowych, stylizowanych słupów oświetleniowych.
Jest jednak i dobra wiadomość dla mieszkańców - lampę mogą odzyskać.

- Z informacji od wykonawcy wynika, że lampa nie została zutylizowana. Mieszkańcy powinni zwrócić się do firmy o jej ewentualny zwrot - komentuje Aneta Niezgoda.

Miejsca

Opinie (150) ponad 10 zablokowanych

  • Proszę, niech ktoś to zgłosi do prokuratury. (2)

    Nie może być tak, że przypadkiem jeszcze nie został zutylizowany przedmiot o wartości muzealnej!

    • 11 4

    • Szpilek

      Jutro złoże zawiadomienie do prokuratury o możliwym dokonaniu przestępstwa z art,278 kk na szkodę całej ludzkości ,bo lampa była wpisana na listę unesco.

      • 3 3

    • Już parę osób zauważyło, że to powojenna lampa z lat 60-tych.

      • 0 0

  • Ani ładna ani zabytkowa.

    Zarządcę wybiera wspólnota czyli mieszkańcy. Nikt nic nie wie. Zakręceni mieszkańcy (lub mieszkaniec)

    • 7 6

  • Opinia wyróżniona

    Jak można choć wspomnieć o opcji utylizacji takiej rzeczy? (10)

    Czy ktoś tam rozum postradał? Ludzie. Ratujcie tę lampę.

    • 226 19

    • Ale to była powojenna lampa... (3)

      Konkretnie to oprawa ORZ-1 produkowana w latach 60-tych przez zakłady A-20 w Kożuchowie oraz Mesko w Skarżysku Kamiennej.
      Tym niemniej niefajne, że zniknęła w nieznanych okolicznościach.

      • 7 3

      • Co szrapnel robił 20 lat po wojnie?

        • 4 1

      • To już nie ma znaczenia. Teraz to jest lampa przedwojenna. Tak napisali

        • 3 0

      • Nieprawda. Być może te powojenne były na wzór. To jest oryginalna lampa z tamtych czasów.

        • 0 0

    • Ukradli Niemcy na 100%

      • 3 0

    • po co?

      pożytek z niej żaden

      • 1 3

    • Jak rozebrali napis "zoo" w Oliwie

      to ponoć nadawał się tylko do utylizacji...

      • 6 0

    • (1)

      Już lecę

      • 3 1

      • Dzięki, przyjacielu.

        • 1 0

    • No. Jeszcze trochę to katedrę zutylizują.

      • 0 0

  • Ktoś potrzebował lampę na biurko.

    • 7 1

  • Przecież to jawne złodziejstwo?

    • 9 3

  • mieszkańcy dali zgodę i nie pamiętają?

    • 8 4

  • (1)

    To nie jest żadna zabytkowa lampa,zwykły polamp

    • 5 3

    • Z tym Polampem to nie przesadzaj. Jest jak najbardziej zabytkowa, ale nie przedwojenna. Nie starsza niż 1962 rok.

      • 2 0

  • Oddajcie lampe!

    • 5 2

  • Sam jestem członkiem wspólnoty mieszkaniowej i wiem jak wygląda podejmowanie uchwał

    Po pierwsze nie wszyscy przychodzą na zebrania a obecni interesują się tylko tym czy będzie podwyżka czynszu. Takie duperele jak jakaś stara lampa na budynku nikogo nie interesują . Uchwały często są podejmowane w trybie obiegowym, ludzie je podpisują a za chwilę nie pamiętają pod czy się podpisali, zwłaszcza po dwóch latach!!!

    • 11 0

  • Ta zniknieta lampa zewrze jeszcze bardziej nasze szeregi.

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane