- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Kto ma liczyć pasażerów w komunikacji, a kogo karać?
Od środy pasażerowie korzystający z komunikacji miejskiej powinni stosować się do ograniczenia liczby osób przebywających w pojeździe w jednym czasie. Limit wyznacza połowa miejsc siedzących w autobusie lub tramwaju. Urzędnicy wciąż nie potrafią jednak odpowiedzieć, jak i kto będzie to egzekwować oraz komu policja będzie wystawiać ewentualne mandaty za złamanie przepisów: kierowcy, przewoźnikowi, organizatorowi transportu czy może samemu pasażerowi?
Deklaracja szefa policji oznacza, że od czwartku za przepełnione pojazdy komunikacji miejskiej odpowiadać mają bezpośrednio kierowcy i motorniczowie.
Przypomnijmy, że od środy w autobusie lub tramwaju nie może znajdować się w jednym czasie więcej osób niż wynosi połowa miejsc siedzących w danym pojeździe.
Kierowca i motorniczy mają odmówić przyjęcia mandatu
Na dodatkowe obowiązki kierowców i motorniczych nie zgadzają się jednak ich przełożeni.
- Nie wyobrażam sobie, by kierowca czy motorniczy, oprócz skupienia się na prowadzeniu pojazdu, miał jeszcze liczyć wsiadających i wysiadających pasażerów. Jak ma to zrobić w przypadku tramwaju z dwoma lub trzema wagonami? - mówił nam w środę Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
Na odgórne decyzje zareagowała też miejska spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje. W środę wieczorem między kierowcami i motorniczymi krążyły SMS-y z wytycznymi, jak mają zachować się w przypadku ewentualnej kontroli. Pracownicy z liczeniem pasażerów mają się wstrzymać do "wyraźnego zarządzenia prezesa GAiT", a w razie gdyby policja chciała ukarać któregoś z nich za nadmierną liczbę pasażerów, należy odmówić przyjęcia mandatu.
Aktualizacja, godz.8:55
W piątek rano, już po publikacji artykułu, z naszą redakcją skontaktował się jeden z kierowców i poinformował, że pracownicy otrzymali polecenie, by nie wypraszać z pojazdów "nadliczbowych" pasażerów, lecz korzystać z komunikatu głosowego, a następnie kontynuować jazdę.
W Gdyni kierowcy mają nie kontynuować kursu
Nieco inaczej na słowa szefa policji zareagowano w Gdyni. Do naszej redakcji trafiło zdjęcie komunikatu, w którym kierownik Wydziału Ruchu Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni zapowiada bardziej restrykcyjne kontrole wobec kierowców nieprzestrzegających nowych zasad.
- W związku z powyższym zabraniam przewozu większej liczby pasażerów niż 15 w trolejbusie typu SN i 20 w trolejbusie typu PN. W przypadku powstania sytuacji konfliktowych należy zaprzestać kontynuowania jazdy i zgłosić zaistniałą sytuację do Centrali Ruchu ZKM.
Do czasu ostatecznych decyzji o tym, kto ma na siebie wziąć obowiązek liczenia pasażerów zarówno w Gdańsku, jak i Gdyni, zajmują się tym pracownicy centrali ruchu i urzędnicy. W czwartek o świcie na najbardziej obleganych pętlach pojawił się m.in. wiceprezydent Borawski oraz Piotr Grzelak a także dyrektor ZTM Sebastian Zomkowski i prezes GAiT Maciej Lisicki.
- Zastępcy prezydenta Piotr Borawski oraz Piotr Grzelak wraz z Sebastianem Zomkowskim, dyrektorem ZTM i Maciejem Lisickim, prezesem GAIT, sprawdzali, jak w praktyce działają zastosowane do tej pory rozwiązania. Kontrole przeprowadzane były w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego na największych pętlach przesiadkowych, gdzie ruch pasażerski jest największy - wyjaśnia Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego UM w Gdańsku. - Celem inspekcji było wyłapanie ewentualnych słabych punktów w sieci połączeń i sprawdzenie, czy występują napełnienia pojazdów, które przekraczają liczbę pasażerów dopuszczoną przez rozporządzenie. Zebrane informacje pozwolą usprawnić działanie komunikacji miejskiej i wyeliminować ewentualne niedociągnięcia.
Wolontariusze, Renoma i straż miejska
Jak usłyszeliśmy, niewykluczone, że już w piątek na wybranych przystankach pojawią się osoby, które będą kontrolować napełnienia pojazdów. Oprócz pracowników z centrali ruchu mogą się tym zająć m.in. strażnicy miejscy, kontrolerzy Renomy i wolontariusze.
W samokontroli pasażerom ma pomóc za to dodatkowe oznakowanie miejsc siedzących. Od piątku na połowie siedzisk pojawią się specjalne nakładki - wzorem tych z Gdyni. Do czwartku przygotowano 4,5 tys. kart zabezpieczonych laminatem, które sukcesywnie przekazywane są przewoźnikom. Docelowo powstanie ich prawie 10 tys. (także w jęz. ukraińskim).
Na bezpieczeństwo w pojazdach mają zwrócić też uwagę specjalne komunikaty głosowe przypominające o możliwej, maksymalnej liczbie pasażerów w pojeździe oraz zachowaniu bezpiecznej odległości od innych pasażerów.
Tymczasem od poniedziałku, 30 marca, ZTM w Gdańsku wprowadzi kolejne zmiany w rozkładach: w godzinach porannego i popołudniowego szczytu pojawią się dodatkowe połączenia. Część kursów - tak jak w tej chwili - zostanie zrealizowana dwoma pojazdami jednocześnie.
W godzinach, w których zapotrzebowanie na przewozy jest mniejsze, jak również w weekendy, wprowadzone zostaną ograniczenia. Niektóre linie mogą zostać zawieszone.
- Potrzebujemy rezerw, aby móc zapewnić optymalną ofertę w tym czasie, w którym z komunikacji miejskiej korzysta najwięcej osób - tłumaczy Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM.
Zatłoczone autobusy w Gdańsku (101 opinii)
Opinie (533) ponad 50 zablokowanych
-
2020-03-27 08:26
Potrzeba kierowców!! (1)
Dlaczego rząd nie da kierowców wojskowych do kierowania autobusami?
- 3 16
-
2020-03-27 08:31
Bo Policjanci bę dą Kierowcami a póżniej ORPO
- 2 1
-
2020-03-27 08:26
Komendant główny policji to cymbał.
- 12 3
-
2020-03-27 08:28
Dulkiewicz. W Gdańsku mają ze wszystkim problem a w Gdyni jest OK . Miasto dziwnych i trudnych ludzi.
- 15 4
-
2020-03-27 08:29
Czy tajemniczy redaktor rb umie pisać po polsku?
Jeśli tak, niech poprawi tytuł swojego artykułu.
- 3 4
-
2020-03-27 08:32
(1)
A ja sobie właśnie zamówiłem na allegro autobus ! Bendem mniał sfuj!
- 13 2
-
2020-03-27 08:39
Lebszy cfaniak.
- 3 1
-
2020-03-27 08:39
najważniejsze to znaleźć kogoś do ukarania
karać, karać i mandaty bele komu, profilaktycznie
- 14 3
-
2020-03-27 08:40
Pan Lisicki niech liczy z pania prezydent. W koncu wezma się do pracy. (1)
- 26 0
-
2020-03-27 17:47
Ale my tylko potrafimy liczyc pieniadze
- 0 0
-
2020-03-27 08:40
Jak mam dojechać do pracy ?
Pracuje na Chwaszczynskiej. Od siebie tylko mam X lub K. I co następnym za godzinę jak zmieszczę się ? To moge jechac do urzędu pracy
- 17 1
-
2020-03-27 08:42
Prośba
prośba do właścicieli psów. Nie chodzcie na spacery ze swoimi pupilami po osiedlach pod oknami ludzi! Psy załatwiaja sie wprost pod oknami ludzi mieszkających na parterach. Nawet jak zbierzecie ta kupe, to ona i tak tam zostanie. Zwłaszcza widac to na Kamiennym Potoku, i nie mówię o malutkich pieskach, ale o olbrzymich jak na warunki blokowe
- 8 9
-
2020-03-27 08:47
teraz jest czas na zmiany!!!!! (1)
rozklady jazdy sa archaiczne, autobusy pospieszne powinny jeździc częściej i wysadzać ludzi na przystankach skrzyżowaniach(czego teraz nie robia). a stamtąd powinny osoby mieć możnośc dojechania do różnych dzielnic i gmin. Np ze skrzyżowania w Redłowie, nie ma żadnego połaczenia szybkiego w Kierunku Zukowa, Karczemek, jest owszem, ale trzeba daleko dojśc aż do placu w Kacku, ale dla osoby starszej to daleko!!!!!!!!!! Na skrzyzowaniu w Redłowie, gdzie jest szpital i droga na Kaszuby nie staje żaden pospieszny autobus!!!!
- 10 2
-
2020-03-27 08:53
Dobry postulat, ale póki co, nie ma autonomicznych pojazdów,
zaś kierujących ubyło o prawie 30%.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.