- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Kto ma liczyć pasażerów w komunikacji, a kogo karać?
Od środy pasażerowie korzystający z komunikacji miejskiej powinni stosować się do ograniczenia liczby osób przebywających w pojeździe w jednym czasie. Limit wyznacza połowa miejsc siedzących w autobusie lub tramwaju. Urzędnicy wciąż nie potrafią jednak odpowiedzieć, jak i kto będzie to egzekwować oraz komu policja będzie wystawiać ewentualne mandaty za złamanie przepisów: kierowcy, przewoźnikowi, organizatorowi transportu czy może samemu pasażerowi?
Deklaracja szefa policji oznacza, że od czwartku za przepełnione pojazdy komunikacji miejskiej odpowiadać mają bezpośrednio kierowcy i motorniczowie.
Przypomnijmy, że od środy w autobusie lub tramwaju nie może znajdować się w jednym czasie więcej osób niż wynosi połowa miejsc siedzących w danym pojeździe.
Kierowca i motorniczy mają odmówić przyjęcia mandatu
Na dodatkowe obowiązki kierowców i motorniczych nie zgadzają się jednak ich przełożeni.
- Nie wyobrażam sobie, by kierowca czy motorniczy, oprócz skupienia się na prowadzeniu pojazdu, miał jeszcze liczyć wsiadających i wysiadających pasażerów. Jak ma to zrobić w przypadku tramwaju z dwoma lub trzema wagonami? - mówił nam w środę Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
Na odgórne decyzje zareagowała też miejska spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje. W środę wieczorem między kierowcami i motorniczymi krążyły SMS-y z wytycznymi, jak mają zachować się w przypadku ewentualnej kontroli. Pracownicy z liczeniem pasażerów mają się wstrzymać do "wyraźnego zarządzenia prezesa GAiT", a w razie gdyby policja chciała ukarać któregoś z nich za nadmierną liczbę pasażerów, należy odmówić przyjęcia mandatu.
Aktualizacja, godz.8:55
W piątek rano, już po publikacji artykułu, z naszą redakcją skontaktował się jeden z kierowców i poinformował, że pracownicy otrzymali polecenie, by nie wypraszać z pojazdów "nadliczbowych" pasażerów, lecz korzystać z komunikatu głosowego, a następnie kontynuować jazdę.
W Gdyni kierowcy mają nie kontynuować kursu
Nieco inaczej na słowa szefa policji zareagowano w Gdyni. Do naszej redakcji trafiło zdjęcie komunikatu, w którym kierownik Wydziału Ruchu Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni zapowiada bardziej restrykcyjne kontrole wobec kierowców nieprzestrzegających nowych zasad.
- W związku z powyższym zabraniam przewozu większej liczby pasażerów niż 15 w trolejbusie typu SN i 20 w trolejbusie typu PN. W przypadku powstania sytuacji konfliktowych należy zaprzestać kontynuowania jazdy i zgłosić zaistniałą sytuację do Centrali Ruchu ZKM.
Do czasu ostatecznych decyzji o tym, kto ma na siebie wziąć obowiązek liczenia pasażerów zarówno w Gdańsku, jak i Gdyni, zajmują się tym pracownicy centrali ruchu i urzędnicy. W czwartek o świcie na najbardziej obleganych pętlach pojawił się m.in. wiceprezydent Borawski oraz Piotr Grzelak a także dyrektor ZTM Sebastian Zomkowski i prezes GAiT Maciej Lisicki.
- Zastępcy prezydenta Piotr Borawski oraz Piotr Grzelak wraz z Sebastianem Zomkowskim, dyrektorem ZTM i Maciejem Lisickim, prezesem GAIT, sprawdzali, jak w praktyce działają zastosowane do tej pory rozwiązania. Kontrole przeprowadzane były w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego na największych pętlach przesiadkowych, gdzie ruch pasażerski jest największy - wyjaśnia Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego UM w Gdańsku. - Celem inspekcji było wyłapanie ewentualnych słabych punktów w sieci połączeń i sprawdzenie, czy występują napełnienia pojazdów, które przekraczają liczbę pasażerów dopuszczoną przez rozporządzenie. Zebrane informacje pozwolą usprawnić działanie komunikacji miejskiej i wyeliminować ewentualne niedociągnięcia.
Wolontariusze, Renoma i straż miejska
Jak usłyszeliśmy, niewykluczone, że już w piątek na wybranych przystankach pojawią się osoby, które będą kontrolować napełnienia pojazdów. Oprócz pracowników z centrali ruchu mogą się tym zająć m.in. strażnicy miejscy, kontrolerzy Renomy i wolontariusze.
W samokontroli pasażerom ma pomóc za to dodatkowe oznakowanie miejsc siedzących. Od piątku na połowie siedzisk pojawią się specjalne nakładki - wzorem tych z Gdyni. Do czwartku przygotowano 4,5 tys. kart zabezpieczonych laminatem, które sukcesywnie przekazywane są przewoźnikom. Docelowo powstanie ich prawie 10 tys. (także w jęz. ukraińskim).
Na bezpieczeństwo w pojazdach mają zwrócić też uwagę specjalne komunikaty głosowe przypominające o możliwej, maksymalnej liczbie pasażerów w pojeździe oraz zachowaniu bezpiecznej odległości od innych pasażerów.
Tymczasem od poniedziałku, 30 marca, ZTM w Gdańsku wprowadzi kolejne zmiany w rozkładach: w godzinach porannego i popołudniowego szczytu pojawią się dodatkowe połączenia. Część kursów - tak jak w tej chwili - zostanie zrealizowana dwoma pojazdami jednocześnie.
W godzinach, w których zapotrzebowanie na przewozy jest mniejsze, jak również w weekendy, wprowadzone zostaną ograniczenia. Niektóre linie mogą zostać zawieszone.
- Potrzebujemy rezerw, aby móc zapewnić optymalną ofertę w tym czasie, w którym z komunikacji miejskiej korzysta najwięcej osób - tłumaczy Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM.
Zatłoczone autobusy w Gdańsku (101 opinii)
Opinie (533) ponad 50 zablokowanych
-
2020-03-27 09:10
110 i 157 jezdzi 1 raz na godzine,jak dojechac do pracy.bedziemy sie bili przy wsiadaniu
- 19 1
-
2020-03-27 09:15
(1)
Ja jestem za żeby kierowcybi motorniczy poszli na l 4
- 16 0
-
2020-03-27 10:19
dlaczego jesteś za tym?
- 0 0
-
2020-03-27 09:16
Nie
Nie ma jak to prezesa w domach siedzą i kasę licza
- 10 0
-
2020-03-27 09:16
Władza wprowadziła przepis, wiec nic jej nie zarzucisz. (1)
A ze przepis jest i**otyczny, nieżyciowy, pozorny, niemożliwy do wyegzekwowania? Aż dziw, ze nie wymyślili jeszcze, iz można ludziom pod groźbą kary zakazać chorować.
- 9 7
-
2020-03-27 16:32
Nie wzięli widać pod uwagę gdańskiego urzędniczego niedasię:)
- 2 0
-
2020-03-27 09:16
Zawiesić komunikację publiczna!!!! (1)
Powinni zawiesić komunikację publiczna i po problemie! Tylko że prezydentom miast brakuje odwagi!
- 16 6
-
2020-03-27 10:35
Tylko powiedz mi, jak wtedy ja i inne osoby w takiej samej sytuacji, które muszą pracować
mają dotrzeć do pracy z jednego końca miasta lub nawet innego miasta nie posiadając samochodu lub/i prawa jazdy? Np. ja codziennie dojeżdżam autobusem i tramwajem z Przymorza do Pruszcza. Jak tego wszyscy tacy jak ja zaprzestaną to nagle możesz się obudzić w rzeczywistości, gdzie prawie nikt nie będzie dostawał poczty, te sklepy, które wogóle jeszcze pozostaną otwarte będą wyglądać jak za PRL, niektóre zakłady wogóle staną...
Taksówką? Taksówkarze by nie wyrabiali z taką ilością kursów, pozatym dojazdy z i do pracy wtedy pochłonęłyby chyba z połowę mojej pensji i nie miałbym za co żyć.- 8 0
-
2020-03-27 09:16
A my swoje Lechia Gdańsk
- 3 5
-
2020-03-27 09:17
Ale beka brzmi jak wybawcy narodu
" w czwartek o świcie na obleganych trasach pojawil się Borawski oraz Grzelak " i dobrze od tego są , bierze się pieniądze to odpowiedzialność za coś musi być.
- 8 0
-
2020-03-27 09:17
Huk
Huk z wirusem Lechia Gdańsk
- 1 6
-
2020-03-27 09:18
Ankieta jest skonstruowana w taki sposob ze nie mozna udzielic odpowiedzi na zadne z nich. Brakuje opcji 'niech sobie rzadzacy sami licza, chyba ze nie umia?'
- 4 2
-
2020-03-27 09:19
a czemu nie w ang?
Docelowo powstanie ich prawie 10 tys. (także w jęz. ukraińskim).
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Kto-zostanie-ukarany-za-zbyt-duza-liczbe-pasazerow-n143750.html#tri- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.