- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (452 opinie)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (40 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (163 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (279 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Kuchenne zmiany w trójmiejskich urzędach
Prawie 800 tys. zł ma kosztować remont baru w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Dawny obiekt był przestarzały, a na zapachy dobiegające z kuchni narzekali urzędnicy i petenci. W magazyn, a następnie w otwartą przestrzeń zamieni się też wkrótce bufet w sopockim magistracie.
Każdy, kto choć raz załatwiał jakąś sprawę w budynku UM przy Nowych Ogrodach w Gdańsku mógł na własnej skórze, a w zasadzie własnymi nozdrzami, przekonać się, co dziś serwuje kuchnia "Baru pod Magistratem". Fatalna wentylacja sprawiała, że zapachy przygotowywanych potraw roznosiły się po niemal całym budynku, a zapach bigosu, gołąbków czy zupy kalafiorowej czuć było "na sobie" długo po wyjściu z budynku.
Wkrótce ma się to zmienić, bowiem bar przejdzie gruntowną, ale i kosztowną metamorfozę.
Kapitalny remont za prawie 800 tys. zł.
Właśnie rozstrzygnięto przetarg na jego przebudowę. W ramach prowadzonych prac zostanie wyburzonych część ścian i sufitów, zostaną skute posadzki, okładziny ścienne i tynki. W nowym bufecie pojawią się nowe drzwi i stolarka okienna, budynek zostanie też docieplony. Robotnicy wymienią również istniejącą instalację wodno-kanalizacyjną, elektryczną i CO. Po otwarciu baru dokuczliwe zapachy mają zniknąć dzięki montażowi nowoczesnej instalacji elektrycznej, teletechnicznej oraz wentylacji mechanicznej.
Obiekt ma być też dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich, a jego wnętrze ma być wykończone i wyposażone we wszystkie sprzęty i meble.
Wszystkie prace mają kosztować prawie 790 tys. zł, a wykona je kościerska firma Ecozet. Wybrana oferta jest o ponad 140 tys. wyższa od zakładanego na ten cel budżetu (druga z ofert była droższa o kolejne 60 tys. zł). Czy to duży koszt, jak na urzędniczą stołówkę?
- Biorąc pod uwagę zakres prac i fakt, że lokal musi zostać wyposażony w meble i sprzęty kuchenne, co wynika ze specyfikacji, to kosztorys - choć pozornie wygląda na wysoki - wydaje się nieprzeszacowany. Pytanie, kto to później będzie prowadził, jaką kuchnię zaproponuje klientom i - przede wszystkim - jakie będą ceny. Bo to one w głównej mierze decydują o ewentualnym powodzeniu takiego interesu - mówi nam osoba z branży gastronomicznej.
W Sopocie bufetu już nie będzie
Do remontu, ale całego budynku przygotowuje się za to magistrat w Sopocie. Zanim robotnicy wezmą się do skuwania tynków i wynoszenia gruzu, zajmą pomieszczenia po zamkniętym niedawno barze "Świetlik", gdzie stołowali się nie tylko urzędnicy, ale i mieszkańcy miasta. Gdy na początku ubiegłego roku odwiedziliśmy to miejsce, zestaw obiadowy (krem dyniowo-imbirowy oraz klopsiki z ziemniakami i buraczkami) kosztował nas 14 zł. Jak na Sopot - niewiele.
- Jadam tu od wielu lat, jednak dopiero po remoncie zrobiło się tak przyjemnie - mówiła nam spotkana na miejscu pani Elżbieta, sopocka urzędniczka. - Ceny są bardzo przystępne i wszystko jest ładnie podane. Wiem, że jada tu też sporo mieszkańców Sopotu.
Od kilku tygodniu pączki, kawę czy ciepłą zupę trzeba jednak zamawiać na mieście, bo bar zamknięto. I nie zanosi się, by gastronomia w tym miejscu wróciła.
- Decyzję o zamknięciu bufetu podjął najemca. Ponieważ przystępujemy do kompleksowego remontu budynku Urzędu Miasta, pomieszczenie to będzie wykorzystane jako magazyn dla zasobów wyniesionych z sutereny, gdzie z kolei będą prowadzone prace związane ze wzmocnieniem fundamentów. Po remoncie powierzchnia, gdzie obecnie znajduje się bufet, będzie wykorzystana na open space. Bufetu w tym miejscu już nie będzie - wyjaśnia Magdalena Jachim, rzecznik prasowy oraz naczelnik Biura Promocji i Komunikacji Społecznej UM w Sopocie.
Miejsca
Opinie (138) 2 zablokowane
-
2016-10-15 17:24
Urząd miejski
Po co bar w urzędzie ??Tu maja pracować a nie konsumować Pieniadze na remont wykorzystać na inny szczytny cel
- 11 3
-
2016-10-15 20:35
Dopóki jeden pan był wpływowy w radiu, to żonka bufecik w urzędzie miała.
Pogonili pana, to i bufet już niepotrzebny.
- 5 1
-
2016-10-15 21:35
Budyń Trybunał zaprasza i Kumisję Wenecką (3)
No to mają gdańszczaki na kogo pracować.
- 6 1
-
2016-10-15 21:32
Smród pozostanie , dopóki nie usuną Budynia.
Budyń już całkowicie zepsuty.
- 5 1
-
2016-10-16 08:31
To sa zadne koszty w porownaniu do tego co gotuje nam pis. (1)
Trzeba bronic Polskę przed pisowską (celowo z malej) zarazą.
- 0 4
-
2016-10-16 12:48
Milcz zlodzieju
- 1 1
-
2016-10-16 10:27
Płatne strefy parkowania.
Może tak wymusimy na urzędnikach w ramach sprawiedliwości by wewnętrzne prywatne parkingi urzędów stały się ogólnodostępnymi parkingami płatnymi tak jak to Budyń mieszkańcom funduje. Święte krowy?
- 5 1
-
2016-10-16 12:49
Kazdy kto w poniedzialek bedzie jechal przy urzedzie miasta Gdańsk niech trąbi
Trzeba pokazać sprzeciw marnotrawnym Grzelakom.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.