• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kultura śląsko-kaszubska

on, (PAP)
27 lipca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Związek Górnośląski (ZG) i Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie (ZKP) chcą wspólnie promować kulturę regionalną. Porozumienie o współpracy podpisali prezesi obu organizacji na pokładzie kutra rybackiego na wodach Zatoki Puckiej, podczas biesiady śląsko-kaszubskiej zorganizowanej w Kuźnicy.

- Mamy podobne cele - promowanie regionalizmu - powiedział Krzysztof Masny, sekretarz Związku Górnośląskiego. - Chcemy współpracować, aby zapewnić stworzenie własnego lobby w strukturach władzy. Planujemy utworzyć forum, na którym będziemy mogli wymieniać się doświadczeniami.

Przedstawiciele obu organizacji podpisali porozumienie na pokładzie kutra rybackiego na wodach Zatoki Puckiej. ZG reprezentował prezes Krzysztof Szyga, a ZKP - prezes Artur Jabłoński. Po podpisaniu porozumienia kuter popłynął do Kuźnicy, gdzie zorganizowano biesiadę. Towarzyszyły jej konkursy na łowienie węgorza gołą ręką, przeciąganie liny, siłowanie na rękę kobiet i mężczyzn, wyciąganie łodzi na czas, przechodzenie przez kładkę, rzut na róg i jazda na beczce. Na scenie wystąpiły "Kaszubianki", "Szlagier Maszyna", "Plesta", "Ferajny Mariana Makuli", "Czerwone Gitary" i "Back Flash".

- Chcemy współpracować z jak największą liczbą związków regionalnych - zaznaczył w imieniu sygnatariuszy porozumienia Krzysztof Masny. - Jesteśmy otwarci na takie organizacje jak Związek Podhalan czy Unia Wielkopolan.

Związek Górnośląski to organizacja promująca kulturę śląską. Tworzy kręgi zrzeszające młodzież i bractwa, których członkami są przedstawiciele określonych zawodów i zainteresowań.

Celem założonego w 1956 r. Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego jest m.in. wspomaganie rozwoju społecznego, gospodarczego i kulturalnego Kaszub i Pomorza oraz zachowanie specyfiki kulturowej tych regionów.
on, (PAP)

Opinie (88)

  • Siole

    Na razie LUMPEN PROLETARIAT dokładnie pasuje do pewnej części społeczeństwa /nawet niekoniecznie do klasy robotniczej/, pasuje również do chamów z samoobrony na czele z jej wodzem
    na razie górnicy i małorolni to najwięksi zadymiarze, najmniej robią, najwięcej chcą!
    ciekaw jestem czy ta chałastra z popapranego Śląska przyjechała w ramach urlopu, czy w ramach "dniówki na przodku"?
    ciekaw jestem co na wyczyny ludu walczącego niegdyś o polskość Śląska rzeknie pan senator-reżyser Kutz wyławiający pod niebiosy ową sól ziemi czarnej?

    • 0 0

  • następny znawca pojęć... ehhh... lumpenproletariat to jedno słowo, nie dwa

    • 0 0

  • Solidaryzm społeczny

    W dzisiejszej Polsce obowiązuje zasada Radziwiłła: kraj to kawałek czerwonego sukna. Każdy ciągnie jak może w swoją stronę, żeby mu jak najwięcej w ręce zostało.
    Świadczy to o załamaniu idei solidaryzmu społecznego, która od początku przyświecała związkowi Solidarność, ale została odłożona na bok jako nieprzydatna przy transformacji ustrojowej. Na darmo Kuroń już jesienią 1990 ostrzegał, że przy tych wszystkich reformach zagubiono gdzieś ludzi. Efekty są takie, że społeczeństwo zdziczało i zamieniło się w gromadę wilczych watah. Mocniejsze watahy wyrywają słabszym. Darwinizm realizuje się nie poprzez twórczą rywalizację w jak najlepszym gospodarowaniu, ale w bandyckich najazdach.
    Teraz gdy okazało się, że takie działania przynoszą sukces, można spodziewać się efektu naśladownictwa innych grup korporacyjnych. Opalony kandydat na prezydenta na pewno wyciągnie właściwe wnioski.

    • 0 0

  • do grisza

    To nie gallux tylko moja skrpmna osoba uzyla tego okreslenia na zdziczalych gornikoew w srodmiesciu sztolycy.
    Przedstawione przez Ciebie linki odnosza sie do podstawowoej definicji ktora jak Wiesz ewoluowala wraz z rozwojem mysli Marksistosko-Leninowskiej (co za nazwa).
    Efektem tych rozwaezan w tym takich teoretykow sysytemu jak np Lenin bylo daodanioe do opisanych grup 9prostytutki,zbezdomni itp) rownierz przedstawicieli klasy robotniczej ktorym celem nie jest droga rewolucji a jedynie zamieszek i wzbudzanie niepokoju spolecznego w celu uzyskania poprawy sytuacji materialnej.Byli pariasami klasy robotniczej,bo nie chcieli rewolucji.
    Na potwierdzenie tego przydlugiego co nieco wywodu podam CI przyklad wydarzen w Radomiu w 1076 roku,gdzie w oficjalnej wersji zdarzen za zamieszki i powstale zniszczenia odpowiedzialny byl rownierz opisany lumpenprolwtaruiat jako
    oddzielna grupa spoleczna oprocz elwmentu kryminalnego i wichrzycielskiego.
    To tyle.
    Dla mnie nachlaby gornik,czy stoczniowec,czy Bog wie kto inny to ten sam lump a ze z prolrtariatu wiec mamy opisane zjawisko.

    • 0 0

  • do Bolo

    Poblazliwosc poprzednich ekip a to SLD-owskiej a to AWS-owskiej w sprawie problemu gornictwa i hutnictwa owocuje zalozeniem,ze kazda proba silowej argumentacji uda sie i Sejm Rzad Senat przestrasza sie i zgodza sie na stawiane warunki.
    Szczego;nie teraz gdy praktycznie zaczela sie kampania przedwyborcza a do sSejmu na 4 latka to suuuuuper posadka.(O Boze ja rymy tworze)
    Szczegolni ze zaplaca wszyscy.
    To mnie tez wk...a i jestem wiecej jak wkurzony na sposob zalatwienia tej sprawy.

    • 0 0

  • 1076 w radomiu... no no no... i przestań wszędzie widzieć galluxa.

    marksizm definiował lumpenproletariat jako siłę antyrewolucyjną (słusznie, bo to grupa pasożytującą na marginesie społeczeństwa kapitalistycznego i nie zainteresowana jego upadkiem i nieskorą do walki z nim), stąd takie okreslenie "wroga" w ustach propagandy komunistycznej.

    nie nastąpiła opisana przez Ciebie ewolucja tego stwierdzenia - nie mam pojęcia skąd się Tobie to wzięło, oprócz ewentualnie własnego widzimisię. jedyna ewolucja tego określenia to to, że wyszło poza ramy marksizmu i trafiło również do innych doktryn. w uzyciu potocznym równiez nie miało to słowo innego znaczenia niż to, o którym ja mówię. to określenie grupy społecznej o danych cechach. proponuję zatem używać słów w ich prawidłowym znaczeniu, a nie na poczekaniu wymyślać nowe definicje.

    pijany górnik z wczoraj nijak nie pasuje do określenia lumpenproletariusz bo:

    a) ma zawód
    b) ma pracę w oficjalnym obiegu (nie w szarej strefie)
    c) zrzesza się w związkach zawodowych
    d) aktywnie walczy o prawa i przywileje swojej grupy zawodowej
    e) wysuwa postulaty socjalne

    Pijany górnik z wczoraj pasuje do określenia "pijany przedstawiciel klasy robotniczej".

    • 0 0

  • do grisza

    Oczywiscie chodzilo o 1976 ale jesli dla Ciebie to Historia tak odlegla jak 1076 to wybacz nie ma o czym pisac.
    Po wydarzeniach owych przybl prelegent z Komitetu Wojewodzkiego i wyjasnial przyczyny zajsc oraz kto w nich bral udzial.Bylo to dawno jednak slowa jego dokladnie zapamietalem bowiem w jawny sposob kl;ocily sie z odbiorem spolecznym zdarzen.

    • 0 0

  • "pijany górnik z wczoraj nijak nie pasuje do określenia lumpenproletariusz bo:..."

    moralizator tłumaczący wszystko i wszystkich
    szczególnie zjawiska bardzo negatywne
    można dać komuś w zęby bo sobie na to "zasłużył"
    i to będzie legalne
    ksiądz może dorobić się nielegalnej kasy, bo księdzem jest na ambonie, a po zejściu z niej - już nie
    roman giertych pod osłoną matki bożej spotyka się z doktorem - i kłamie w obliczu prawa - to jest legalne
    lepper też zasługuje na szacunek bo był v-ce marszałkiem sejmu i winno się go tak tytułować
    wszystko można "legalnie" wytłumaczyć
    nawet płaskość ziemi...

    • 0 0

  • grisza ma racje
    lumpenproletariat to związek lumpów:) związek mentów, alfonsów i ogólnie marginesu społecznego
    to w okresie np republi wajmarskiej lumpy miały swoje dni
    co do radomia 1976 to w oficjalnej nowomowie używano słów
    wichrzyciele, reakcja, kontrrewolucja itd
    a takie zamieszki grudniowe w 3mieście wywołali chuligani, kryminaliści itd
    waadza prl nigdy nie używała słowa lumpenproletariat z tej prostej przyczyny, że w raju jakim był prl o lumpach nie mogło byc mowy
    mogli być pojedynczy malkontenci ogłupieni przez imperialistycznych agentów
    tych samych co poczestowali nas stonką
    co do tego, że siole pisze do griszy wywołując galluxa to moja opinia nie ma tu wiekszego znaczenia:)

    • 0 0

  • "lumpenproletariat
    najniższa w hierarchii warstwa społeczeństwa industrialnego, składająca się z ludzi bez zawodu i stałej pracy, rekrutująca się głównie spośród elementów zdeklasowanych, często wskutek swego położenia podatna na wpływy radykalnych ideologii"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane