kg
2004-12-03 17:32
a moze kawa i herbata z tej paczki jest pomyslana dla rodzicow.
im sie jak widac nie przelewa jezeli ich dzieci potrzebuja wsparcia. jest to taki mily gest ze strona obdarowujacych.
2004-12-03 17:40
starszy Boroski mi podwedza:
piora z perzyny po kazdym bara bara
kfiaty z wasonu tyz mi podpierpapier
dyfanik spszed luzecka tyz mi zwinal
gwisdek od cajnika tyz zaginol
srubokretwof cale mnostwo
kture zawinol w moja chuste
2004-12-03 19:00
Ja pamiętam jak w 1987r. byłem na kolonii i wszyscy sobie kupiliśmy w spożywczku pepsi to pani wychowawczyni kazała nam to szybciutko do bidonów poprzelewać, żeby z tego jakiej afery nie było.
Jednak teraz nikt na to nie zwraca uwagi, coca-cola leje się z dystrybutorów w podstawówkach, a kawę dostają dzieci w paczkach. Żegnaj zły związku sowiecki, witaj matko wolności.
Postuluję zalegalizowanie narkotyków i ich sprzedaż w szkołach z dystrybutorów. Krzyż Pana uleczy wszystkich, wystarczy w niego głęboko wierzyć.Ci co pomrą w wyniku przedawkowania to grzesznicy i zli ludzie. Proste!
2004-12-03 20:17
he he Scacha. Proponuję wytypować jedną szkołę dla przeprowadzenia takiego eksperymentu. Może poczekać z tym trochę aż Ty będziesz miał dziecko, najlepiej jak to będzie jego szkoła. Też jestem pewna, że takie dzieciaki wyjdą z tego cało. Po prostu zmutują się wcześniej niż ich rówieśnicy chowani pod kloszem ;-).
2004-12-03 20:52
jesli chodzi o coca cole to u mnie wychowawcy klas w podstawowce, ktora jest do 4 klasy, kontroluja jakie napoje dzieci kupuja i coca cola nie przejdzie.
2004-12-03 22:42
jechało:-) Jak dla mnie to te szkolne sklepiki należy zamknąć! Bo głównym produktem konsumpcyjnym są słodycze,coca-cola, hamburgery i mrożona pizza, a w szkołach średnich papierosy.Potem te zatłuszczone bahory będą jeczęć na cukrzycę. Odebrać ubezpieczenia zdrowotne, zlikwidować sklepiki szkolne albo iść na całego czyli koks,amfa i browary.
ps. bez obaw ja swoich dzieci do szkoly MEN nie wyślę. Prać mózgi to mogą tym z oazy kościelnej.
2004-12-03 22:48
opowiedz lepiej o spotkaniu z Hellinger, niz tu Twoje utopijne pomysly nam podawac:)
2004-12-03 22:55
Po to, żeby na lekcjach nie zasypiały. Z podstawówki pamiętam tyle, że zajęcia o 8 to była godzinka na dospanie :)))
2004-12-03 23:03
Z Hellingerem bede gadał w poniedziałek. Tylko tłumacz potrzebny bo to Niemiec, a ja tylko paruski.
2004-12-03 23:06
bym Ci pomogla, ale za daleko.......
a Wek moze on zna niemiecki.
ale spotkanie bylo dzisiaj takie ogolne co?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
