- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (172 opinie)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (37 opinii)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (324 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (214 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (79 opinii)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (70 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22541__kr.webp)
Hiszpańska grupa deweloperska Martinsa kupiła działkę na północnym cyplu Wyspy Spichrzów i chce tam stawiać nieruchomości. Wspólna inwestycja ma dotyczyć terenu Hiszpanów oraz leżącego obok, należącego do miasta.
Hiszpanie kupili podłużną działkę tuż przy Motławie, tam gdzie dziś znajduje się ogródek piwny i skąd skacze się na bunjee. Za teren o powierzchni 0,7 ha, który do przedwczoraj należał do Stołecznego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrznego zapłacili 16,95 mln zł.
Umowa kupna działki została podpisana rano - żeby weszła w życie musi ją jeszcze zaakceptować Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji - zaś już po południu podpisano list intencyjny z władzami miasta. Dzięki temu deweloper i miasto będą realizować inwestycję nie tylko na działce Hiszpanów, ale także na terenie miejskim, leżącym po drugiej stronie ul. Chmielnej.
Co powstanie dzięki temu aliansowi? W przeciwieństwie do poprzednich firm chcących inwestować na Wyspie Spichrzów, Hiszpanie są wstrzemięźliwi w zapowiedziach. - Za 6-8 miesięcy przedstawimy nasz biznesplan, w którym zaproponujemy konkretne rozwiązania - twierdzi Fernando Martin Alvares, prezes grupy Martinsa. - Gdybyśmy teraz zaczęli mówić o nakładach i kubaturze bylibyśmy niepoważni.
Za to prezydent Paweł Adamowicz nie waha się przedstawiać swoich wizji. - Chciałbym, żeby na Wyspie powstał co najmniej jeden hotel z zapleczem kongresowo-konferencyjnym. Dziś takie imprezy podbiera nam Warszawa, która jak wiadomo nie jest zbyt interesującym miastem - mówi prezydent, z miną jak po zjedzeniu cytryny. Dodaje jeszcze, że chciałby, żeby na Wyspie znalazł się jakiś budynek publiczny, np. oddział Muzeum Historii Miasta Gdańska.
O ile nie wiadomo, co dokładnie powstanie na Wyspie, o tyle wiadomo na pewno, co na niej nie powstanie. - Mówimy stanowcze "nie" rekonstrukcjom typu kamieniczki na Stągiewnej - wyraźnie stwierdza zastępca prezydenta Wiesław Bielawski.
- Chcemy architektury jaką tworzą laureaci konkursu na gdańską kamieniczkę XXI wieku. Pewien zasłużony architekt starszej daty oraz emerytowany profesor fizyki nie mają monopolu na pomysły związane z gdańską architekturą - dodaje Paweł Adamowicz, wyraźnie pijąc do Stanisława Michela i Andrzeja Januszajtisa.
Ością w gardle władzom miasta stoją tereny znajdujące się na północ od działki Hiszpanów i należące do Polskich Pracowni Konserwacji Zabytków. - Od lat ja i moi poprzednicy wydeptujemy korytarze w Ministerstwie Skarbu namawiając ministra by sprzedał nam tę działkę - tłumaczy Paweł Adamowicz. - Jak na razie mogę tylko stwierdzić, że mamy prawo pierwokupu do tych terenów.
|
Opinie (128)
-
2005-08-31 15:13
Wizje to każdy ma, ale nie każdy ma grunty
- 0 0
-
2005-08-31 17:23
puk, puk - odpukać
Bardzo cenię prof. Januszajtisa. W odróznieniu od mgr Adamowicza, który jest tylko prostaczkowatym absolwentem jakiegoś prawa administracyjnego, emerytowany profesor fizyki (prawdziwy erudyta) jest również historykiem sztuki. A jego umiłowanie Gdańska, znajomość historii tego miasta i zaangażowanie w aktualne sprawy jest u niego prawdziwa pasją a nie dolnym stopniem do kariery.
Zastanawiam się czym tłumaczyć atak naszych włodarzy na niewątpliwych znawców historii i architektury Gdańska. I obawiam się, że panowie Januszajtis i Michel postulowali o postawienie przynajmniej minimalnych warunków brzegowych przy sprzedaży najcenniejszej wyspy.
puk, puk - oby za pół roku szok nie był zbyt duży.- 0 0
-
2005-08-31 17:40
wracając do nowej formy
podoba mi się budynek centromoru przy okopowej obok PKO BP http://www.centromor.com.pl/o_firmie.htm
jest i nowoczesny i nie razi (nie wychyla się z otoczenia) może to skutek elewacji (czerwona cegła czy klinkier?) ale uważam, że takie budynki budynki pasują tylko na plomby i jestem zwolennikiem odtworzenia historycznych brył. ale co zrobić, kto ma kasę tego gust obowiązuje, he, he- 0 0
-
2005-08-31 18:12
Nika,
zgadzam się w 100% z twoją opinią. Miałam przyjemność(bardzo dawno temu) być słuchaczką prof. Januszajtisa, gdy opowiadał o Gdańsku. Szkoda wielka, że gdańskie autorytety są odsuwane, bo przeszkadzają w nie zawsze korzystnych dla urzędasów miasta projektach i planach. Pozyjemy, zobaczymy, co Hiszpanie tu zdziałają.
A do tych, co sugerują super-hiper nowoczesne budowle w centrum zabytkowego miasta: rozumiem zapędy młodzieńcze, tylko że wzorcem godnym naśladowania one nigdy nie były i nie będą. Są pewne kanony, które stanowią standardy np. do kreacji wieczorowej nie zakłada się trampek.- 0 0
-
2005-08-31 18:26
czy w Gdansku zostal jeszcze jakis skrawek
polskiej ziemi?Moze lepiej było poddac sie w 1939 r?Nie zgineło by tylu milionow ludzi,w czasie wojny.Nasi przodkowie walczyli o POLSKI GDANSK,po to,zeby ktos sobie napychal teraz kieszenie,przy okazji sprzedazy naszej ziemi.Adamowicz moze sobie sprzedawac wlasne portki.
- 0 0
-
2005-08-31 18:51
Koncepcje Michela to porażka
Wyspa powinna spelniac tylko role dzielnicy rozrywkowej , hotele , kina knajpy, kabarety itp. otwarte nonstop przez 24 h i zadnych mieszkan bo zaczna sie protesty a to a tamto. Powinno powstac cos podobnego do St.Pauli ale na duza mniejsza skale. Turystyczna i rozrywkowa atrakcja nr.1 w Polsce i to przez caly rok nie tylko w sezonie letnim. Niestety projekty mr Michela to głównie mieszkania i wyjątkowa tandeta, dlatego jest potrzebny nowy, świeży oddech. Młodzi architekci, nowe formy ot co.
- 0 0
-
2005-08-31 18:53
do Danusi
ja mam placyk 300 m2 a ty masz plac 600 m2 to wtedy to jast nasza ziemia. mojej ziemi nikt nie sprzedaje, a Twoją?
- 0 0
-
2005-08-31 19:01
ixi
sprawa jest oczywista, poprostu danusia zbyt gorliwie słucha radio maryja i oczy ja bolą od wlepiania wzroku w "nasz dziennik"
- 0 0
-
2005-08-31 19:09
myślisz, że to "moherowy beret"?
- 0 0
-
2005-08-31 19:24
Niestety ixi
Propaganda moherowców często zagłusza zdroworozsądkowe podejscie do spraw choćby inwestycji
pozdro- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.