- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (452 opinie)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (40 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (163 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (279 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Łąki kwietne tak, ale nie chaszczowiska
Jestem daleka od tego, żeby krytykować nadmiar zieleni w mieście. Dlatego z radością przyjęłam wiadomość, że Gdańsk w tym sezonie odkłada kosiarki na bok i stawia na łąki kwietne, czyli celowo niekoszone trawniki. Moją wizję bujnych, kolorowych kwiatów i ozdobnych traw szybko jednak zweryfikowała rzeczywistość. Ta niestety pokazała, że zamiast nich w wielu miejscach mamy po prostu uschnięte badyle, metrowe pokrzywy i inne chwasty, którym do pięknych łąk daleko.
Urzędnicy ogłaszając akcję pt. "wysoka trawa", podawali w oficjalnym komunikacie, że dzięki niej mieszkańcy w przestrzeni miasta zobaczą "wysoką trawę, pachnące kwiaty i kolorowe motyle".
"Nie kosimy z powodu suszy"
W 310 miejscach ustawili tabliczki z hasłem "nie kosimy z powodu suszy". Bo to właśnie susza była oficjalnym argumentem, by miejskiej roślinności pozwolić żyć własnym życiem. Drugim - tym nieoficjalnym - pieniądze. Budżet miasta uszczuplony znacznie przez niespodziewane wydatki związane z pandemią koronawirusa, musiał znaleźć gdzieś oszczędności, by odrobić straty. Padło m.in. na zieleń, która wcześniej i tak była już przecież mocno niedoinwestowana.
- Pozwólmy trawie rosnąć wysoko, a odwdzięczy się nam i środowisku. Roślinność łąkowa sprzyja bioróżnorodności, jest naturalnym schronieniem i żerowiskiem owadów, małych ssaków i ptaków. Pochłania dwutlenek węgla i oczyszcza powietrze z pyłu miejskiego. Polne kwiaty zamiast trawnika to także oszczędność czasu i energii - nie trzeba ich regularnie kosić, nawozić czy podlewać - przekonywał wiceprezydent Piotr Grzelak.
Teoria sobie, a rzeczywistość sobie
Tyle teorii. A jak praktyka? Są miejsca, którym brak koszenia traw dodał uroku. Do nich zaliczam np. Opływ Motławy.
Czytaj też: Różne standardy utrzymania zieleni. Soczyście zielone trawniki czy łąki kwietne?
Goście z Dolnego Śląska, których zabrałam tam w weekend na spacer byli zachwyceni zielenią. Mówili, że u nich, we Wrocławiu, nie ma co takich miejsc szukać. Rzeczywiście, widok robił wrażenie. Soczyście zielone trawy, kwiaty, motyle. Prawdziwa łąka na szóstkę, jak z obrazka. Nie czepiałabym się, gdyby to tak wszędzie wyglądało. Ale niestety nie wygląda.
Chwasty i śmieci zamiast kwiatów
Gorzej jest w pobliżu ulic i domów. Wystarczy przejść się przez Siedlce, Łostowice czy Nowy Port. Zarośnięte ławki i śmietniki, których z zarośli nie widać. Zamiast kwiatów, królują głównie mało estetyczne chwasty. Przekwitłe badyle, metrowe pokrzywy, leżąca wysuszona trawa. Wszystko "okraszone" często śmieciami - butelkami, opakowaniami po jedzeniu. Ubiegłotygodniowa (nieduża, ale jednak) ulewa, pokazała, że średnio sprawdza się argument mówiący o tym, że dzięki niekoszeniu unikniemy zalania ulic.
- Stosunkowo niewielka ulewa sprawiła, że ul. Kartuska tradycyjnie zamieniła się w potok. Wody nie zatrzymały półtorametrowe chaszczowiska, nazywane przez urzędników łąkami kwietnymi. Jeszcze długo po ustaniu opadów ul. Ciasną płynął wartki strumień wody spływającej z południowego zbocza, który podtopił tory tramwajowe - mówi Mirosław Koźbiał z Rady Dzielnicy Siedlce - Wysokie chaszczowiska to jeszcze jeden problem. Mieszkańcy nie mogą korzystać z zieleni w celach rekreacyjnych i zabaw z dziećmi, wzrasta populacja kleszczy. W wysokiej trawie zalega mnóstwo śmieci, potłuczonego szkła oraz ogromne ilości butelek, głównie po małpkach.
Parki i skwery w Trójmieście
Z kolei radny dzielnicy Nowy Port, Łukasz Hamadyk dodaje:
- To jest komiczne. Od kilku dni wszędzie postawiono tabliczki "nie kosimy z powodu suszy". A to wszystko przekwitłe i suche badyle, śmieci itp. I tak nie kosili traw - robiono to zaledwie dwa razy w sezonie, a teraz jest wymówka, żeby nie robić w ogóle. Pomysł się nie sprawdza, bo to nie są żadne urokliwe miejsca.
Na początku lipca miasto poinformowało, że od początku akcji "wysoka trawa" udało się zmagazynować w krajobrazie prawie 50 000 m sześc. wody opadowej. To tyle, ile mieści się w zbiorniku retencyjnym Jasień. I za to brawa. Ale warto byłoby też zadbać o wizualną stronę całego przedsięwzięcia, żeby łąki kwietne cieszyły, a nie straszyły oko.
Ubiegłotygodniowa ulewa. W wielu miejscach woda zalała ulice.
Czytelnik: zbyt częste koszenie trawy na Zaspie (8 opinii)
Opinie (339) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-29 16:20
Informuję autorkę artykułu i jej mówców że łąka kwiatowa to nie fakt że mamy wciąż na tej łące kwiaty, informuję że kwiaty, trawy i byliny kiełkują, rosną, dojrzewają i przekwitają. Tak więc robiąc zdjęcia w zbliżeniu na trzy jakieś kwiatostany a potem na kilka miejsc z suchymi i przekwitłymi łodygami traw ( szczególne piękne miejsce zrobienia zdjęcia kawałek trawnika przed garażem z uschniętą trawą) dowodzimy swej niewiedzy. Idąc tym tokiem myślenia może zakupmy kilkaset kg nasion kwiatów przeznaczonych sensu stricte na łąki kwiatowe ( koszt 100 gram nasion to 50 pln) dodajmy do tego konieczność ich utrzymania czyli zatrudnienia ogrodników itd, itp. i wtedy wyjdą prawdziwe łąki kwiatowe.
- 6 1
-
2020-07-29 16:34
Zaspa
Wlasnie Spoldzielnia Rozstaje skosila chaszcze. Wreszcie osiedle nie przynosi wstydu. Bylo tragicznie nawet kosze na smieci byly niewidoczne. Jest ok.
- 10 1
-
2020-07-29 16:38
(1)
Prawda jest taka , że Gdańsk ma kłopoty finansowe i musi oszczędzać. Pod pretekstem łączek , ekologia , susza i tym , że koszenie szkodzi zaoszczędzą sporo pieniędzy. Taka prawda , brak kasy.
- 12 5
-
2020-07-29 16:49
Taki trend jest we wszystkich miastach, nie tylko w Polsce. Tylko na zachodzie dbają o te kwiatowe łąki, u nas jest samopas.
- 2 1
-
2020-07-29 16:47
Totalny syf. Łąki kwietne wbrew pozorom nie są łatwe do utrzymania. W Trójmieście myślą, że wystarczy nie kosić a to za mało. Na osiedlach jest dramat. Jak to zacznie wszystko gnić będzie niezły zapach, ale na pewno nie polnych kwiatów!
- 12 3
-
2020-07-29 16:48
nieudolność władz Gdańska jest usprawiedliwiana walką z suszą, a co drugi dzień w Gdańsku pada...
no cóż, śmieci walające się po ulicach też można usprawiedliwić w ten sposób, niech owady się żywią nimi też
- 10 2
-
2020-07-29 16:50
brud, syf i ubustwo wszechobecne no ale przeciez jesteśmy eco!!
- 8 1
-
2020-07-29 16:51
Bardzo ciekawy głos w sprawie
Dodam jeszcze problem widoczności na skrzyżowaniach
- 9 2
-
2020-07-29 16:52
Jaka susza jak ciągle pada i zalewa Gdańsk !!! Kłamstwo !!! Te chwasty ograniczają widoczność na skrzyżowaniach i wyjazdach !!!
- 8 5
-
2020-07-29 17:10
i tak dla natury,,,a zarazem zapuszczone sa brzydkie
- 2 1
-
2020-07-29 17:25
Ludzie przecież chodzi o zwiększoną retencję. Susza nas wykańcza a wy narzekacie. Nie wolno tak.
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.