- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Łąki kwietne tak, ale nie chaszczowiska
Jestem daleka od tego, żeby krytykować nadmiar zieleni w mieście. Dlatego z radością przyjęłam wiadomość, że Gdańsk w tym sezonie odkłada kosiarki na bok i stawia na łąki kwietne, czyli celowo niekoszone trawniki. Moją wizję bujnych, kolorowych kwiatów i ozdobnych traw szybko jednak zweryfikowała rzeczywistość. Ta niestety pokazała, że zamiast nich w wielu miejscach mamy po prostu uschnięte badyle, metrowe pokrzywy i inne chwasty, którym do pięknych łąk daleko.
Urzędnicy ogłaszając akcję pt. "wysoka trawa", podawali w oficjalnym komunikacie, że dzięki niej mieszkańcy w przestrzeni miasta zobaczą "wysoką trawę, pachnące kwiaty i kolorowe motyle".
"Nie kosimy z powodu suszy"
W 310 miejscach ustawili tabliczki z hasłem "nie kosimy z powodu suszy". Bo to właśnie susza była oficjalnym argumentem, by miejskiej roślinności pozwolić żyć własnym życiem. Drugim - tym nieoficjalnym - pieniądze. Budżet miasta uszczuplony znacznie przez niespodziewane wydatki związane z pandemią koronawirusa, musiał znaleźć gdzieś oszczędności, by odrobić straty. Padło m.in. na zieleń, która wcześniej i tak była już przecież mocno niedoinwestowana.
- Pozwólmy trawie rosnąć wysoko, a odwdzięczy się nam i środowisku. Roślinność łąkowa sprzyja bioróżnorodności, jest naturalnym schronieniem i żerowiskiem owadów, małych ssaków i ptaków. Pochłania dwutlenek węgla i oczyszcza powietrze z pyłu miejskiego. Polne kwiaty zamiast trawnika to także oszczędność czasu i energii - nie trzeba ich regularnie kosić, nawozić czy podlewać - przekonywał wiceprezydent Piotr Grzelak.
Teoria sobie, a rzeczywistość sobie
Tyle teorii. A jak praktyka? Są miejsca, którym brak koszenia traw dodał uroku. Do nich zaliczam np. Opływ Motławy.
Czytaj też: Różne standardy utrzymania zieleni. Soczyście zielone trawniki czy łąki kwietne?
Goście z Dolnego Śląska, których zabrałam tam w weekend na spacer byli zachwyceni zielenią. Mówili, że u nich, we Wrocławiu, nie ma co takich miejsc szukać. Rzeczywiście, widok robił wrażenie. Soczyście zielone trawy, kwiaty, motyle. Prawdziwa łąka na szóstkę, jak z obrazka. Nie czepiałabym się, gdyby to tak wszędzie wyglądało. Ale niestety nie wygląda.
Chwasty i śmieci zamiast kwiatów
Gorzej jest w pobliżu ulic i domów. Wystarczy przejść się przez Siedlce, Łostowice czy Nowy Port. Zarośnięte ławki i śmietniki, których z zarośli nie widać. Zamiast kwiatów, królują głównie mało estetyczne chwasty. Przekwitłe badyle, metrowe pokrzywy, leżąca wysuszona trawa. Wszystko "okraszone" często śmieciami - butelkami, opakowaniami po jedzeniu. Ubiegłotygodniowa (nieduża, ale jednak) ulewa, pokazała, że średnio sprawdza się argument mówiący o tym, że dzięki niekoszeniu unikniemy zalania ulic.
- Stosunkowo niewielka ulewa sprawiła, że ul. Kartuska tradycyjnie zamieniła się w potok. Wody nie zatrzymały półtorametrowe chaszczowiska, nazywane przez urzędników łąkami kwietnymi. Jeszcze długo po ustaniu opadów ul. Ciasną płynął wartki strumień wody spływającej z południowego zbocza, który podtopił tory tramwajowe - mówi Mirosław Koźbiał z Rady Dzielnicy Siedlce - Wysokie chaszczowiska to jeszcze jeden problem. Mieszkańcy nie mogą korzystać z zieleni w celach rekreacyjnych i zabaw z dziećmi, wzrasta populacja kleszczy. W wysokiej trawie zalega mnóstwo śmieci, potłuczonego szkła oraz ogromne ilości butelek, głównie po małpkach.
Parki i skwery w Trójmieście
Z kolei radny dzielnicy Nowy Port, Łukasz Hamadyk dodaje:
- To jest komiczne. Od kilku dni wszędzie postawiono tabliczki "nie kosimy z powodu suszy". A to wszystko przekwitłe i suche badyle, śmieci itp. I tak nie kosili traw - robiono to zaledwie dwa razy w sezonie, a teraz jest wymówka, żeby nie robić w ogóle. Pomysł się nie sprawdza, bo to nie są żadne urokliwe miejsca.
Na początku lipca miasto poinformowało, że od początku akcji "wysoka trawa" udało się zmagazynować w krajobrazie prawie 50 000 m sześc. wody opadowej. To tyle, ile mieści się w zbiorniku retencyjnym Jasień. I za to brawa. Ale warto byłoby też zadbać o wizualną stronę całego przedsięwzięcia, żeby łąki kwietne cieszyły, a nie straszyły oko.
Ubiegłotygodniowa ulewa. W wielu miejscach woda zalała ulice.
Czytelnik: zbyt częste koszenie trawy na Zaspie (8 opinii)
Opinie (339) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-29 12:24
Przeczytałam komentarze
Bardzo mnie zawiedliście. Ale wola kochanych gdańszczanek i gdańszczan jest święta.
Obiecuję, że będziemy was przycinać regularnie, na czym tylko się da.
Sami chcieliście
Wasza na zawsze Ola- 10 2
-
2020-07-29 12:38
moim zdaniem, na kilku zdjęciach wyraźnie widać, że parkujące samochody zniszczyły roślinność
OK, zgodzę się, że te niby-łączki nie są zadbane i przydałoby się zasiać więcej roślin kwitnących, zioła itp. Ale zwróćcie uwagę, że jeżeli rośliny zostały stratowane przez parkujące na nich auta, to potem uschną i zostaje krajobraz jak po bitwie. Widać to doskonale, bo w najgorszym stanie jest roślinność na obrzeżach tych "łąk"
- 7 4
-
2020-07-29 12:47
Oj, odzwyczailismy się od natury. Smutne.
- 4 10
-
2020-07-29 12:54
Autorka przesadza! Zdjęcia są robione i kadrowane pod z góry założoną tezę!
- 4 6
-
2020-07-29 12:57
Łąka - co to jest i po co w mieście ?!?
Łąka - wbrew temu, co pisze wielu tutaj - jest naturalnym ekosystemem ( a przynajmniej powinna być); wtedy nie potrzeba jej ani 'pielęgnować' ani kosić ... naturalne łąki mają przekrój gatunków odpowiedni by się utrzymać, osiągnąć naturalną równowagę; nikt przecież nie pielęgnuje łąk przyleśnych, przydrożnych itp - a jednak istnieją i rozwijają się pięknie ... każda łąka ma swój cykl wegetacyjny - jedne rośliny rozkwitają, inne w tym czasie właśnie przekwitają i zamieniają się w 'suche badyle' - taka uroda natury ... łąka nie jest rabatą - trzeba przyjąć jej rozwichrzenie, jej zmienność - i cieszyć się tą zmiennością ... i przestać używać słowa chwasty / chaszcze ... określenie chwasty to wymysł plantatorów monokultur, a chaszcze to dzikie zarośla o skali znacznie większej niż temat artykułu ... uff ...
- 11 1
-
2020-07-29 13:34
A autorka artykułu sądziła że
te łąki kwietne to miasto rozsieje kwiaty ? Albo zasieje trawę ? Kochani zapraszam na wieś jeśli nie wiece co rośnie na łąkach. Po za tym z jakiego powodu "najgorzej jest na Łostowicach "? Bo tam do niedawna były pola uprawne (na trójmiasto historia znajdują się artykuły które o tym wspominają) Uważam że to zbędnie wydane pieniądze jeśli chodzi o koszenie całej przestrzeni zielonej. takie miejsca jak pas drogowy; skrzyżowanie, czy plac zabaw powinny być oczyszczane, co do reszty, moim zdaniem jest to zbędne
- 8 5
-
2020-07-29 14:09
Nie przycinają trawników
Bo przycieli na kasie. Susza nie ma tu nic do gadania, bo w nocy zimno i są często opady. Lato nie jest takie same jak rok temu. Po co tak ściemniać, by się wstydzili.
- 14 1
-
2020-07-29 15:45
Kosić tylko w obrębie skrzyżowań
- 5 3
-
2020-07-29 15:53
wieśniak
I tu mieszczanie znów wyłazi wam z butów ekologiczny analfabetyzm. Łąka kwietna wymaga wiecej energii niż koszenie trawy i każda niezadbana zostanie zamieniona w wyniku naturalnych procesów w to co Wy nazywacie chwatowiskiem....zawsze pokrzywa i inne "chwasty" wygrają z "kwiatkami", a przecież ta piękna pokrzywa też kwitnie. I cały ten proces jest naturalny a Wy ciągle o tym bredzicie. Jeszcze Wam tam wejdą dziki i będziecie na wsi....prawie. A to, że butelki żulernia wypiep**a w zielsko....no cóż, u mnie wieśniaki pod sklepem też tak robią
- 12 1
-
2020-07-29 16:05
wizytówka Wrzeszcza
Mamy u nas piękną wizytówkę centrum miasta Wrzeszcza przy dworcu obok Galerii Bałtyckiej
z łąki pijaki i bezdomni zrobili WC i pijalnię trunków- 13 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.