- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (525 opinii)
- 2 Narkotyki za 6 mln zł przejęte przez policję (106 opinii)
- 3 To samo morze, a toalety to nie problem (180 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (36 opinii)
- 5 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (60 opinii)
- 6 Co się stało z młodymi drzewami? (142 opinie)
Lech Kaczyński prezydentem
Pomimo tego, że Państwowa Komisja Wyborcza poda oficjalne rezulaty głosowania dopiero w poniedziałek koło południa, Lech Kaczyński może już myśleć o sobie jako o prezydencie elekcie. Po obliczeniu wyników z 90 proc. komisji wyborczych, prezydent Warszawy zebrał 54,47 proc. głosów, zaś jego konkurent Donald Tusk 45,53 proc.
Na podstawie ankiet przeprowadzonych w lokalach wyborczych sopocka PBS prognozowała, że Lech Kaczyński otrzymał 52,8 proc. głosów. Instytut Gfk Polonia ocenił, że prezydent Warszawy zgromadził nawet więcej, bo 53,52 proc. głosów. Dla jego konkurenta Donalda Tuska oznaczało to, że traci do lidera PiS od 5,5 do 7 proc. Dystans - przepaść, która - jak pokazała pierwsza tura wyborów prezydenckich dwa tygodnie temu - może się jeszcze powiększyć.
Frekwencja wyborcza wyniosła ok. 50,62 proc. czyli najwięcej w czasie całego maratonu wyborczego, jaki politycy zafundowali nam tej jesieni.
- Jest źle, źle, źle - mówił nam o 18, czyli ponad 2 godziny przed końcem głosowania asystent jednego z pomorskich posłów PO. - Dostaję informacje o ankietach przeprowadzanych w komisjach wyborczych. Wiem już, że przegraliśmy.
Obaj pretendenci do urzędu prezydenta po połowie podzielili się województwami: każdy z nich wygrał w ośmiu.
Lech Kaczyński triumfował w centralnej i wschodniej Polsce i zwyciężył w: kujawsko-pomorskiem, łódzkiem, mazowieckiem, świętokrzyskiem, podlaskiem, lubelskiem, małopolskiem i podkarpackiem. W tym ostatnim uzyskał najlepszy wynik w kraju otrzymując 72 proc. głosów.
Donald Tusk wzbudził większe zaufanie mieszkańców zachodniej części kraju. Wygrał oczywiście w pomorskiem (zdobywając 60 proc. głosów), a także w warmińsko-mazurskiem, zachodniopomorskiem, lubuskiem, wielkopolskiem, dolnośląskiem, śląskiem i opolskiem, gdzie zwyciężył z największym wynikiem 61 proc.
O 16.30, gdy frekwencja w Polsce wynosiła 35,45 proc., duża część mieszkańców Trójmiasta miała głosowanie już za sobą. Najchętniej w wyborach brali udział sopocianie (47,56 proc.), ale gdańszczanie (43,10 proc.) i gdynianie (42,55 proc.) także nie zasypiali gruszek w popiele.
|
Opinie (875)
-
2005-10-24 12:46
roman zabawa
Trafiłeś w sedno!!! Taka jest prawda. Niejeden już o tym pisał na forum, ale zostali zmieszani z błotem np. Ania77 i inni...
- 0 0
-
2005-10-24 12:47
......
Pożyjemy zobaczymy.Jest czas żeby się obie upiekły same.Czekam na ciąg kompromitacji,wpierw rządu,a potem prezydentury.Jeszcze nie wyjeżdzam,mam pracę i udane życie tutaj.Niech oni wyjadą razem z tą 1/4 ludzi co ich wybrała.
- 0 0
-
2005-10-24 12:50
yogi
chęć wyjazdu głoszą dziś zawiedzeni, że ich kandydat wczoraj nie wygrał
- 0 0
-
2005-10-24 12:59
pierwszy punkt wypełniony
Pierwszy punkt wypelniony - za wszelką cenę wygrdź wybory a teraz bedzie trzeba rozliczyś zaciągnięte kredyty
-pieniężne które poszły na prześwietlenie dziadka konkuręta
-niewiadomo jakie w samoobronie
-niewiadomo jakie u księdza rydzyka- 0 0
-
2005-10-24 13:00
Ja obecnie pracuje za granica ale planuje w przyszlym roku wrocic. A kto jest prezydentem, to mowiac szczerze, jest dla mnie bez znazenia. Nigdy nie mialo to jakiegos wplywu na moje zycie i watpie zeby kiedykolwiek mialo.
Pozdr- 0 0
-
2005-10-24 13:02
Z dwojga złego zagłosowałem na Kaczyńskiego.
Chyba lepszy Kaczor niż Tusk
- 0 0
-
2005-10-24 13:04
ble ble
trafne hihihihih
- 0 0
-
2005-10-24 13:06
BRAWO
Może skończą się układy ADAMOWICZOWSKO-KARNOWSKIE
- 0 0
-
2005-10-24 13:07
errata
bzdury piszesz
- 0 0
-
2005-10-24 13:10
a ja pracowałam z ludźmi, którzy zasiłki brali - musieli dorabiac na czarno by się utrzymać. głupoty magdo opowiadasz - anglia nie ma rozbudowanego welfare state. zasiłek dla dorosłej osoby to 150 funtów na dwa tygodnie, do tego przysługuje mieszkanie komunalne (czesto dokwaterowanie do shared flad/house), do tego dodatki na ewentualne dzieci, czasem pomoc rzeczowa, reszta to squatting, wystawki, zawszone nory, ciuchy z oxfamu, crack - jeżeli to dla Ciebie kokosy to gratuluje. Nie pracowałaś jak twierdzisz "w temacie" bo byś takich głupot nie opowiadała.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.