Ach, jakie to wspaniałe - Lechia Gdańsk utrzymała się w Ekstraklasie. Co za szczęście, co za duma, co za sukces! 12 miejsce w tabeli, wielki wyczyn! Czy już mam otwierać szampana? Mam jeździć do rana po Grunwaldzkiej z ręką na klaksonie, machając biało-zielonym szalikiem, albo wykąpać się w fontannie (tylko w której)?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2009-06-02 00:18
Myślałem, że nie ma w Gdańsku ludzi, którzy by tak uważali.
JESTEŚ WIELKI. Chwała Ci za ten artykuł.
2009-06-02 09:21
2009-06-02 00:31
Generalnie są 2 kategorię gdańszczan: tych których Lechia obchodzi i tych którzy po prostu się tym nie interesują i tyle :) a sam artykuł to tani chwyt rodem z pudelka.pl czy innego brukowego portalu: krzykliwy tytuł + kontrowersyjny temat, który nie ma rozstrzygnięcia.... redakcja trojmiasto.pl chce w ten sposób zwrócić jedynie uwagę, może jakoś zaistnieć w szerszych kręgach...ech sezon ogórkowy już się zaczął...nieco szybciej niż zwykle
2009-06-02 00:34
Nie wiem jak nieobraźliwie nazwac twoją głupotę koleś. Poszukaj sobie określenie dla kogoś niemądrego i sobie dopowiedz. Myślisz, że beniaminek po 20 latach wejdzie do ligi, wywalczy mistrza Polski i jeszcze zawojuje Ligę Mistrzów? Ogarnij się i nie kompromituj publicznie!
NEC TEMERE, NEC TIMIDE - ODWAŻNIE, ALE Z ROZWAGĄ
Liga została obroniona i to się liczy. Frycowe zapłacone, wchodzi inwestor, będą zmiany kadrowe. Rozważnie do przodu. A ty teraz smarujesz klub od góry do dołu, a za parę lat jak daj Boże wszystko potoczy się po myśli rzeszy wiernych fanów i Lechia będzie walczyc o najwyższe cele, łaskawie wybierzesz się na stadion i pierwszy będziesz się podniecał wygranymi z Wisłą. Tym właśnie się różni kibic Lechii, od ciebie - kibica sukcesu.
2009-06-02 00:50
2009-06-02 00:57
Uważam ,że musi być lepiej . Bo teraz jest totalne dno . Może kiedy młodzież która treningi rozpoczyna (!) na boiskach asfaltowych , żwirowych lub piaskowych (w najlepszych okolicznościach) weźmie sie za rządzenie piłką w naszym kraju to będzie lepiej . Nie ma drużyn bo stawiamy na dziadów co mają 35 lat! Do tego doszło że Polacy jadą za granicę pracować ,a młodzi piłkarze wyjeżdżają żeby się rozwijać! Bo jak polska piłka ma się poprawić jeżeli nie ma do tego warunków . Ja uważam że wszystkich z pzpn należy wyp....lić i wstawić w ich miejsce ludzi którzy piłce oddali serce , a nie polityków co za 5 zł dali by dupska byle kur..wie spod latarni . Potrzeba ludzi z honorem i charakterem , a nie z apetytem na grubszy portfel .
2009-06-02 01:12
Kibicuj dalej Barcelonie, nikt za tobą tęsknił nie będzie. Pisałbyś tylko ile to kosztował cię bilet wstępu na mecz. Żenada.
2009-06-02 01:14
zgadzam sie... to prawda ani gry ani kultury
2009-06-02 02:16
sie nieco lepsza od Arki to i tak 1/3 naszej Extraklasy to barachlo ktore tylko zasmieca poziom naszej pilki noznej na arenie miedzynarodowej. Nasi pilkarze tak jak wiekszosc Polakow cierpi na nieuleczalna chorobe tzw Brak Ambicji. Im sie wydaje ze jak mozna zarobic ze 3000 zlotych na miesiac i z tego mozna wyzyc to po co sie jeszcze bardziej wysilac. Popatrzcie gdzie taka Arka czy poznanski Lech zakonczyly rozgrywki jesienne a gdzie teraz sa. Wstyd i hanba.
2009-06-02 03:36
A ja to bym nawet tej hołoty na Balic arena nie wpuscil po to by po 2 latach wygladala jak Traugutta... jeden wielki burdel ...
2009-06-02 06:17
Od dziś przestaję otwierać trojmiasto.pl. Gracie sobie na uczuciach i podsycacie nienawiść Gdyni do Gdańska. Tylko po to aby na forum jedni rzucali obelgami na drugich. Czy o poczytności portalu świadczy ilość opinii. No to Wam gratuluję. Chodzę na Lechię a bananami nie rzucam. Chyba muszę iść do lekarza bo coś ze mną nie tak
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
