• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Legendarna motornicza "bohaterką" zjazdu Solidarności

ms, pap
31 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Henryka Krzywonos-Strycharska podczas swojego wystąpienia na rocznicowym zjeździe Solidarności w Gdyni. Henryka Krzywonos-Strycharska podczas swojego wystąpienia na rocznicowym zjeździe Solidarności w Gdyni.

Nie prezydent, nie wygwizdany premier i nie przywitany owacyjnie prezes PiS skupili na sobie największą uwagę podczas rocznicowego zjazdu Solidarności, który w poniedziałek odbył się w Hali Gdynia.



Jak oceniasz wystąpienie Henryki Krzywonos?

Henryka Krzywonos-Strycharska, do wczoraj była kojarzona z dwóch rzeczy: prowadzonego wraz z mężem rodzinnego domu dziecka w Gdańsku, oraz z roli, jaką odegrała podczas strajków w sierpniu 1980 r. Pracowała wtedy jako motornicza. 15 sierpnia zatrzymała prowadzony przez siebie tramwaj na wysokości Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Pasażerom powiedziała, że to początek strajku w komunikacji miejskiej. Za nią stanęły kolejne wozy jeżdżące wtedy po mieście.

Teraz o byłej motorniczej znowu zrobiło się głośno za sprawą jej poniedziałkowego wystąpienia na rocznicowym, zorganizowanym w 30. rocznicę powstania, zjeździe Solidarności, jaki odbył się w hali widowiskowej Gdynia.

Henryka Krzywonos weszła na scenę niezapowiedziana i niezapraszana. Pojawiła się na niej po tym, jak do delegatów Solidarności przemówili przewodniczący związku Janusz Śniadek, prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk (wygwizdany) i prezes PiS Jarosław Kaczyński (przyjęty owacyjnie). To właśnie przemówienia obecnego i poprzedniego premiera skłoniły dawną motorniczą do zajęcia głosu.

- Jestem Henryka Krzywonos-Strycharska. Jestem sygnatariuszką porozumień sierpniowych. To ja zatrzymałam komunikację miejską w Gdańsku - zaczęła. - Krew mnie zalewa, bo czuje się tu obrażana - kontynuowała. W tym momencie rozległy się gwizdy, które trochę ucichły po jej słowach, że "na tej sali są ludzie z PiS-u, których bardzo szanuję. Są też tu ludzie z Platformy, których także bardzo szanuję".

W najbardziej emocjonalnym fragmencie swojej wypowiedzi Henryka Krzywonos zwróciła się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego, który kilka minut wcześniej wspominał swojego tragicznie zmarłego brata.

- Panie prezesie, bardzo pana proszę, niech pan nie buntuje ludzi przeciwko sobie. Nie wiem, co się panu stało. Ja panu bardzo współczuję, ale proszę też współczuć innym i dać ludziom żyć. Mnie to obraża, że pan niszczy godność Lecha. Mnie to osobiście obraża - mówiła.

Przez pewien czas przewodniczący Solidarności Janusz Śniadek przekonywał ją bezskutecznie do zejścia ze sceny. Na koniec dodała jeszcze, że "na tej sali jest jeden pan, który był całą głową tego strajku i bez niego nic by się nie udało. To Bogdan Borusewicz" i odeszła od mikrofonu.

Później, już spoza sceny mówiła dziennikarzom, że "Jarosław Kaczyński nie ma prawa występować w imieniu brata, ponieważ Lech [Kaczyński - przyp. red.] był na stoczni z nami. Jego [Jarosława Kaczyńskiego - red.] z nami nie było. Nie wiem, co robił wtedy."
ms, pap

Wydarzenia

Opinie (660) ponad 100 zablokowanych

  • bohterka bez cudzyslowu... jedyna, ktora miala odwage (2)

    powiedziec CALA PRAWDE I TO PROSTO W OCZY

    • 29 17

    • dokładnie! brawo pani Henryko!

      • 7 5

    • Tyle że

      nic nie powiedziała. Ot w tym cały ambaras.

      • 3 7

  • wielkie brawa dla pani Henryki za odwagę i szczerość i

    szkoda tylko że Jarek udawał że nic nie zrozumiał ale cóż pluj świni w oczy to powie że deszcz pada

    • 22 15

  • Z cicho gwizdali... (1)

    ...podczas przemówienia Tuska.

    • 10 9

    • gwizdanie=prymitywne zachowanie

      • 6 4

  • motornicza to jakoś brzmi a nie tak jak w wiadomościach tramwajarka

    ale strasznie się spasła przez ten czas

    • 12 13

  • oj

    Henryka, henryka kto cie zakupił....

    • 13 18

  • Brawo za szczerość!!!!!!!!!!!!!!

    Dziękuję za słowa szczerości w stosunku do osób której chyba zapomniały z skąd się wywodzą, jednocześnie co niektórzy związkowcy zapomnieli że to ludzie (społeczeństwo) są najważniejsi a nie politycy i ich polityczne aspiracje. Jeszcze raz brawo pani Henryko, oby więcej takich ludzi jak pani.

    • 20 15

  • Brawo Pani Henryko!!! (1)

    Nareszcie ktoś odważny powiedział parę słów o kartoflu

    • 23 15

    • Niestety Ona tak

      naprawdę nie powiedziała nic. Zaczynała 7 razy (policzyłem) od stwierdzenia że do wystąpienia Kaczyńskiego się ustosunkuje i że odpowie co trzeba i ani razu tego nie zrobiła. Dość ciekawe wystąpienie żeby zrobić zadymę nie powiedziawszy tak naprawdę niczego

      • 5 5

  • Jaworski i Śniadek - Trutnie (1)

    i banda krzykaczy z nimi co za nic nie robienie biora kase od firm na niekożysc kórych dziłaja Solidarność to dzisiaj frakcja PIS i nic wiecej. Jakim prawem ten kots ten mały cżłowiek J.K mowi o solidarnosci przeciez on w tamatym czasie był nigdzie i s****pod siebie ze starchu - jego brat miałby prawo zabierac głos ale to cos ??? jak smie robic insynuacje na temat Tadeusza Mazowieckiego ??? Mali ludzie ze zmutowanej Solidarności - żalosne. Tylko krzywonos miała odwage wąsatym nierobom powiedziec prawde w oczy - brawo.ps. czekam na ujawnienie teczki J.K 9 oczywiscie sfałoszowano info jakoby donosił nawet na brata)

    • 21 11

    • no co nie można nic powiedzieć o tym politycznym truchle?Ten skończony błazen ta żenująca komunistyczna marionetka pan "gruba kreska" odpowiada za cały burdel jakim jest tzw III RP za esbeków na uczelniach w sądach w policji za gangi afery gospodarcze za mafię kim byli mafiozi w latach 90?Esbekami którym takie truchło jak mazowiecki dało po 89 roku swobodę działania.Zdaje się że teczkę Kaczyńskiego w 1991 roku pokazał już ten którego głowa wygląda jak dupa czyli urban i co?Pamiętasz niemoto co było?Sąd zlecił badania i po analizie papieru stwierdzono że ta teczka nie powstała w PRLu tylko już po 1989 roku wykonana przez starego esbeckiego ch... lesiaka

      • 2 1

  • Nie podoba mi się tytuł artykułu

    Cudzysłów, w którym znalazło się określenie "bohaterka" świadczy o czymś zupełnie przeciwnym. Tym czasem moim zdaniem Henryka Krzywonos jest prawdziwą bohaterką tego święta.

    • 17 17

  • Tak po prawdzie

    Całe zdarzenie z Krzywonos miało na celu przykrycie dość fatalnego wystąpienia Donalda Tuska. Jeśli Ktoś ciekawy niech zerknie do stenopisów wystąpienia Kaczyńskiego by stwierdzić że używał dość znanych ogólników i nie powiedział ani nic nowego ani po prawdzie kogokolwiek zaatakował. Krzywonos w zasadzie nic nie powiedziała oprócz kilkuy słów nie mających żadnego związku z przedmówcą czyli Kaczyńskim Jarosławem . Atak i to naprawdę mocny jeśli już, to był w wykonaniu Śniadka. Można zresztą pisać jak było naprawdę ale skoro widać i tu i na innych portalach że mało Kto widział transmisję na żywo, to choćbyś padł na twarz i zarzekał się jaka jest prawda to i tak mainstrreamowe media podadzą JEDNĄ i WYŁĄCZNĄ PRAWDĘ. A ona brzmi, dowalić Kaczorowi i tyle. Wczoraj naprawdę negatywnymi bohaterami byli Tusk i Śniadek i Nikt inny.

    • 19 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane