- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (264 opinie)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Leki z Trójmiasta wyciekają za granicę
Firma z Gdyni, która prowadzi przychodnię endokrynologiczną i dzienny oddział onkologiczny, jest na celowniku prokuratury. To efekt podejrzeń wojewody pomorskiego co do ilości leków zakupionych przez ten podmiot, które są niewspółmierne do prowadzonej działalności. W sprawie kolejnej zbierane są dowody.
- Kontrolerzy jednoznacznie ustalili, że brak jest wzajemnego powiązania pomiędzy rodzajem oraz ilością zakupionych leków z charakterem i skalą działalności podmiotu leczniczego - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - W ocenie organu kontrolującego mogło dojść do popełnienia przestępstwa, polegającego na nieuprawnionym obrocie produktami farmaceutycznymi - dodaje.
Kontrolę przeprowadzono w czerwcu tego roku. Powodem jej wszczęcia były informacje, które wojewoda otrzymał od wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych w Poznaniu i Krakowie na temat spółki zarejestrowanej w Gdyni, ale prowadzącej poradnię endokrynologiczną i onkologiczną w Gdańsku.
- Z korespondencji wynikało, że jeden z zarejestrowanych na Pomorzu podmiotów dokonuje na terenie innych województw dużych zamówień leków - dodaje rzecznik. - Istniało prawdopodobieństwo, że ilość zamawianych deficytowych medykamentów jest nieadekwatna do świadczonych usług i może być przedmiotem obrotu lekami w ramach tzw. "odwróconego łańcucha dystrybucji".
Ponieważ zawiadomienie wpłynęło dopiero w czwartek i dotyczy podmiotu zarejestrowanego w Gdyni, sprawa zostanie przekazana tamtejszej prokuraturze.
- Po zapoznaniu się z treścią zawiadomienia uznano, że ze względu na to, iż siedziba spółki mieści się w Gdyni materiały te zostaną przekazane do tamtejszej jednostki - mówi prok. Grażyna Starosielec, z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście w Gdańsku.
Jak to działa?
Proceder skupywania refundowanych leków i odsprzedawania ich z kilkakrotnym zyskiem za granicę trwa od kilku lat i nieuczciwym firmom, które tylko po to rejestrują swoją działalność, przynosi ogromne zyski. Uczestniczą w nim zarówno nieuczciwi hurtownicy, aptekarze, a także firmy tworzące przychodnie-słupy.
- Proceder ten polega na nielegalnej sprzedaży leków za granicę w celu osiągnięcia korzyści materialnych - mówi Grażyna Mazurowska, pomorski wojewódzki inspektor farmaceutyczny w Gdańsku. - Jedną z form pozyskiwania leków, kupowanych za pełną odpłatnością, jest wystawianie zapotrzebowań (prawnie dopuszczalnych) przez tworzone jedynie w tym celu podmioty lecznicze. Z reguły podmioty te realizują zapotrzebowania w innych województwach, co dodatkowo utrudnia wykrycie tego procederu. Zapotrzebowania stwierdza się w czasie kontroli aptek ogólnodostępnych.
Polska jest rajem dla tego rodzaju działalności, gdyż leki sprzedawane u nas są o wiele tańsze od tych samych sprzedawanych na Zachodzie.
- To właśnie korzystne ceny produktów leczniczych w Polsce przyczyniły się do powstania procederu "odwróconego łańcucha dystrybucji" - mówi farmaceuta. - Na terenie Trójmiasta zapotrzebowania przekazane przez inspekcje farmaceutyczne wskazują na dwa podmioty, z czego jeden po kontroli wojewody został zgłoszony do prokuratury. W stosunku do drugiego gromadzony jest materiał dowodowy.
Tracą pacjenci
"Odwrócony łańcuch dystrybucji" powoduje, że z polskich aptek zniknęło ponad 200 leków. Ich brak odczuwają najbardziej pacjenci zmagający się z takimi chorobami i dolegliwościami, jak zawał serca, pacjenci onkologiczni, astmatycy, osoby leczące się przeciwzakrzepowo i przyjmujących insulinę.
- Nielegalne pozyskiwanie leków w celu sprzedaży za granicę powoduje brak dostępności leków dla polskich pacjentów i stwarza realne zagrożenie ich zdrowia i życia - dodaje inspektor.
Wciąż trwają próby ukrócenia nielegalnego transferu leków za granicę.
- Zostanie zwiększony nadzór ministra zdrowia i organów założycielskich nad ordynacją lekarską i funkcjonowaniem placówek świadczących usługi medyczne. Inspekcja farmaceutyczna nie posiada takich uprawnień - mówi Grażyna Mazurowska. - Wkrótce wchodzi w życie nowelizacja ustawy Prawo farmaceutyczne utrudniająca wywóz deficytowych leków za granicę, co znacznie ograniczy proceder "odwróconego łańcucha dystrybucji".
Miejsca
Opinie (125) 5 zablokowanych
-
2015-07-03 18:10
Uwolnic rynek!
To takie proste. Wszelkie patologie od razu znikna. Mam kase - moge sobie kupic ciezarowke dowolnych lekow i robic sobie z nimi co chce. Tak jest w kazdym normalnym panstwie.
Tylko w smierdzacej urzednikiem RP sa jakies refundacje, afery, lapowki, koniecznosc kontroli tego cyrku przez rzesze niepotzrebnych etatow, itp.
Ludziom juz tak socjalizm skrzywil ocene rzeczywistosci, ze przestali dostrzegac zrodlo problemu - panstwo mieszajace sie w rynek.- 3 4
-
2015-07-03 19:41
Minister zdrowia narzucając stałe marże (głodowe) na leki refundowane jest (1)
za to odpowiedzialny. Apteki nie są w stanie wyżyć z tak niskich marż. dlatego kombinują. Panie ministrze, może tak ustalić stałe marże na paliwo wysokości 2 groszy/litr?
- 4 2
-
2015-07-04 02:06
A moze tak wypieprzyc na zbity pysk niepotrzebnego ministra?
Co to w ogole jest za twor "Ministerstwo zdrowia"?
Jak chce sie leczyc to place lekarzowi/klinice.
To ministerstwo i podlegle mu NFZ to zwykly pasozyt retransferujacy nasze pieniadze i marnotrawiacy przy okazji wiekszosc z nich.- 0 0
-
2015-07-03 19:46
To powinna byc nominacja na misterow biznesu 2015!
Ciesze sie ,ze ktos isiagnal sukces.Nie rozumiem w ogole takiego postawienia sprawy-jakby sprawa byla kryminalna.Jeskli jest zly przepis ,to uirzdnik powinien zostac ukarany.A ci biznesmeni nagrodzeni za spryt i szybka orientacje w sytuacji.To on sa sola tej ziemi i dzieki nim nasz narod ma sznase przetrwania;Zas urzedasow z MinZdrawu czy innego urzedu,trzeba wieszac na latarniach,zeby kazdy widzial ze nie moze byle Nowak zostawac ministrem i bezkarnie psuc panstwo absurdalnymi przepisami.
- 3 0
-
2015-07-03 20:01
"które tylko po to rejestrują swoją działalność, przynosi ogromne zyski"
No tak, bo firmę rejestruje się również po to, żeby banda j...ych urzędasów miała co robić, żeby ZUS miał z kogo zdzierać pieniądze, a gdy zaczyna zarabiać się pieniądze na, w sumie całkiem ciekawym biznesie którym nikomu krzywdy (poza koncernom farmaceutycznym) się nie robi, to już jest prawie zbrodnia.
Polska...mieszkam tu tu tu tu...tuturutu.- 4 0
-
2015-07-03 20:59
aptex
Apteka spacerowa tez zamknieta
- 3 0
-
2015-07-03 21:52
nonono
Szczerze to chyba każdy wie ze te apteki zamknięte są bo były niedochodowe. Apteki typu dyżurne zatrudniają techników aby było taniej .marża na lekach jest słaba. Leki dostępne od ręki są wszędzie wiec jak te apteki mają zarabiać jak aspiryna jest w dyskoncie obok bułek . Cena niższa ale jak sklep nie płaci podatków w naszym kraju no to i w aptece było by taniej .
- 5 0
-
2015-07-03 23:01
Kupować, kupywać,zakupywać,sprzedawać
Prawdy nie dojdzieta
- 0 0
-
2015-07-03 23:43
Jaki lek poproszę nazwę..
Też bym dorobił.., jak jest możliwość /okazja....
- 1 1
-
2015-07-04 01:20
(2)
O ile dobrze rozumię panstwo polskie refunduje te leki w celach by polski pacjent mogl je kupic taniej, a hieny skupuja te leki zrefundowane i sprzedaja za granice po cenach kilka razy wyzszych - to kwalifikuje sie na kryminal i nie ma nic wspolnego z wolna konkurencja. Rozumie kupic ten lek od producenta polskiego bezposrednio z hurtowni ale niezrefundowany przez panstwo polskie czyli polskich podatnikow. Wtedy to jest OK
- 2 2
-
2015-07-04 02:03
Nie, OK to bedzie jak refundacja zniknie.
To panstowa ingerencja jest zrodlem problemu. Panstwo kradnie mi 100 PLN, zeby za 80 PLN utrzymac urzednikow NFZ a za 20 kupic od fabryki lek, ktory mi potem sprzedaja za 10 jako "refundowany".
To jest GRUBA PATOLOGIA.
Po prostu skur*syny niech mi zostawia 100PLN w kieszeni to sam sobie kupie te leki bez posrednika-pasozyta jakim jest NFZ.- 3 0
-
2015-07-04 08:20
za treść +, za pisownię -, rozumięsz?
Czas teraźniejszy
ja rozumiem
ty rozumiesz
on/ona/ono rozumie
my rozumiemy
wy rozumiecie
oni/one rozumieją
Czas przeszły
ja (m) rozumiałem
ja (f) rozumiałam
ty (m) rozumiałeś
ty (f) rozumiałaś
on rozumiał
ona rozumiała
ono rozumiało
my (m) rozumieliśmy
my (f) rozumiałyśmy
wy (m) rozumieliście
wy (f) rozumiałyście
oni rozumieli
one rozumiały
Czas przyszły złożony
ja (m) będę rozumiał
ja (f) będę rozumiała
ty (m) będziesz rozumiał
ty (f) będziesz rozumiała
on będzie rozumiał
ona będzie rozumiała
ono będzie rozumiało
my (m) będziemy rozumieli
my (f) będziemy rozumiały
wy (m) będziecie rozumieli
wy (f) będziecie rozumiały
oni będą rozumieli
one będą rozumiały
Czas przyszły prosty
Tryb przypuszczający
ja (m) rozumiałbym
ja (f) rozumiałabym
ty (m) rozumiałbyś
ty (f) rozumiałabyś
on rozumiałby
ona rozumiałaby
ono rozumiałoby
my (m) rozumielibyśmy
my (f) rozumiałybyśmy
wy (m) rozumielibyście
wy (f) rozumiałybyście
oni rozumieliby
one rozumiałyby
Tryb rozkazujący
ty rozum
on/ona/ono niech rozumie
my rozummy
wy rozumcie
oni/one niech rozumieją- 0 0
-
2015-07-04 07:09
To nie idzie rzad na to pozwala a Polacy na emigracji potrzebuja lekow z refundacji wielkie chalo
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.