- 1 Libacje na skwerku. Będzie więcej patroli (72 opinie)
- 2 Jaki powinien być nowy Manhattan? (123 opinie)
- 3 W Trójmieście zawyją syreny dla powstańców (105 opinii)
- 4 W weekend ulice w Gdyni zajmą sportowcy (44 opinie)
- 5 Nowy projekt 120-metrowego wysokościowca (290 opinii)
- 6 200 tys. zł odpraw wiceprezydentów (295 opinii)
Libacje na skwerku Anny Walentynowicz. Będzie więcej patroli
Spożywanie alkoholu pod chmurką, pijackie awantury, noclegi na ławkach i toaleta urządzona na terenach zielonych - tak codzienną rzeczywistość na skwerze Anny Walentynowicz we Wrzeszczu opisuje nasz czytelnik. Wszystko obok placu zabaw dla dzieci. - Zgłoszenia służbom nie skutkują, może dzięki opisaniu sprawy zajmą się na poważnie problemem - wskazuje, prosząc nas o interwencję. Straż miejska i policja deklarują już, że będzie więcej patroli w tym miejscu.
Libacje na skwerku we Wrzeszczu - stali bywalcy piją już od rana
- Od dwóch lat piękny skwer, jak i ławki są zajęte przez osoby bezdomne lub osoby regularnie spożywające alkohol. Stali bywalcy są tam z alkoholem od godz. 7:00. Przez cały dzień dochodzi do awantur po spożyciu. Krzewy ozdobne na skwerze służą za toaletę, a studnia za prysznic. Obok znajduje się plac zabaw, gdzie bawią się dzieci - napisał do portalu Trojmiasto.pl czytelnik, prosząc o interwencję.
Jego słowa potwierdzają zdjęcia wykonane przez naszego fotoreportera w środę, 31 lipca, ok. godz. 10 rano. Na ławce rezydował już mężczyzna spożywający alkohol.
Czytelnik podkreśla, że po sąsiedzku, bo na ul. Białej, mieści się komisariat policji. W pobliżu, na al. Grunwaldzkiej, swoją siedzibę ma też dzielnicowy referat straży miejskiej.
- Liczne zgłoszenia nie skutkują. Do straży miejskiej nawet nie można się dodzwonić, a policja przyjeżdża po godzinie, nawet po zgłoszeniu, że luzem biega pies rasy uważanej za groźną, bez smyczy i z pijanymi właścicielami. Liczę, że nagłośnienie tego problemu w mediach sprawi, że ktoś decyzyjny w końcu dostrzeże problem - napisał nasz czytelnik.
Zapytaliśmy policję i straż miejską, czy problem jest im znany oraz czy zamierzają podjąć działania, by skutecznie go rozwiązać.
Policja: teren objęty dodatkowymi patrolami i nadzorem dzielnicowego
Jak poinformował nas asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku, policjanci od początku tego roku odnotowali 10 zgłoszeń związanych ze skwerem Anny Walentynowicz.
- Z czego większość dotyczyła osób bez stałego miejsca zamieszkania, które spożywały alkohol. Podczas interwencji funkcjonariusze sześciokrotnie umieszczali osoby w Pogotowiu Socjalnym Dla Osób Nietrzeźwych. Osoby trzeźwe były informowane o możliwości skorzystania z placówek pomocowych. Trzykrotnie sprawcy wykroczeń zostali ukarani mandatami karnymi za zaśmiecanie, spożywanie alkoholu wbrew zakazom oraz utrudnianie korzystania z urządzeń przeznaczonych do użytku publicznego - mówi Chrzanowski. - Teren został objęty dodatkowymi patrolami oraz nadzorem dzielnicowego. Każdy może powiadomić policję o tego typu zagrożeniach, a jeżeli nie są to sytuacje zagrażające życiu i zdrowiu, można również skorzystać z aplikacji "Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa" - dodaje.
Straż miejska: będą częstsze patrole w tym rejonie
Straż Miejska w Gdańsku także deklaruje, że problem zna.
- Na skwerze im. Anny Walentynowicz przebywa osoba w kryzysie bezdomności, która wielokrotnie była odwiedzana przez strażników miejskich, także wspólnie z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz przez streetworkerów. Niestety ta osoba nie zgadza się na przeniesienie się do schroniska - wskazuje Monika Domachowska, inspektor ds. kontaktu z mediami.
Domachowska podaje, że od początku roku do straży miejskiej wpłynęły dwa zgłoszenia dotyczące zakłócania porządku publicznego i spokoju na skwerze im. Anny Walentynowicz.
- Można spodziewać się częstszych patroli w tym rejonie - zapowiada Domachowska.
Miejsca
Opinie wybrane
-
1 godz.
To samo na skwerze Jana Heweliusza w Gdańsku. Garują, sikają, kłócą się i śpią na ławkach. (6)
Taką mamy super wizytówkę. Straż Miejska i Policja zero reakcji.
- 50 3
-
8 min
w całym Gdańsku jest wiele takich miejsc, niezależnie od dzielnicy. Ławkowi żule mają się dobrze, żadne służby nie zwracają na to uwagi. Z piciem alkoholu nikt się tam nie chowa.
W samym Wrzeszczu zawsze siedzą pod samymi kamerami monitoringu miejskiego w parku przy akademikach przy Wyspiańskiego. Kiedy tam się nie przechodzi to ktoś tamw całym Gdańsku jest wiele takich miejsc, niezależnie od dzielnicy. Ławkowi żule mają się dobrze, żadne służby nie zwracają na to uwagi. Z piciem alkoholu nikt się tam nie chowa.
W samym Wrzeszczu zawsze siedzą pod samymi kamerami monitoringu miejskiego w parku przy akademikach przy Wyspiańskiego. Kiedy tam się nie przechodzi to ktoś tam siedzi, a swoje potrzeby chodzą załatwiać najdalej przy rurach.
Tak samo przy Klonowej. Kolejne takie miejsce to murki przy przejściu Twarda-Politechnika SKM.- 0 0
-
21 min
A co mają służby zrobić? (1)
Dostana mandat, którego nie zapłacą albo wywiozą na izbę z której wrócą po 16 h. Kolejny dyletant, który myśli że policja czyni cuda. Jedź na zachód to zobaczysz jak bezdomność wygląda w wymiarze XXL.
- 0 3
-
15 min
U nas na Wschodzie tak nie jest i tak ma nie być.
- 0 0
-
1 godz.
(2)
Główna ulica Los Angeles. Syf, brud, na trawnikach rozstawione namioty bezdomnych. U nas jest jeszcze spokojnie i czysto
- 2 4
-
16 min
A co mnie obchodzą kraje Trzeciego Świata? U nas ma być porządek, nawet jeśli są bardziej nieudolne od nas państwa.
- 0 0
-
1 godz.
Już nie. A w USA jest tak od ponad 30 lat, to nie znaczy, że i nas ma też tak być.
- 5 0
-
58 min
podobnie na skwerze Za Murami
ustawione ławki-leżanki, fantastycznie zdają egzamin jako miejsca noclegowe i imprezowe.
- 7 0
-
1 godz.
taka okolica, kiedyś tam mieszkałem parę lat, z radością się wyprowadziłem
bliskośc w okolicy bogatej sieci sklepów monopolowych otwartych przez większośc doby na pewno pomaga. Dziwne, że mieszkańcy nie widzą korelacji między tym
- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.