- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (509 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (129 opinii)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (109 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (88 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (56 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Liceum im. Braci Kaczyńskich
Na imitacjach świadectw dojrzałości z amnestią wyszczególniono cztery przedmioty: wychowanie patriotyczne, historię IV RP, religię i matematykę. Właśnie przy matematyce widniała ocena "niedostateczna". Całość opatrzono wielką pieczątką "amnestia". Podpisano "Minister Edukacji Narodowej". Na wlepce z podobizną wicepremiera, któremu urósł nos, Młodzi Demokraci umieścili hasło "Roman prawdę ci powie". Happenig urządzono pod czterema gdyńskimi liceami (m.in. III LO), trzema w Sopocie oraz dziewięcioma w Gdańsku. Rozdano 1500 "świadectw". Uczniowie na ogół reagowali śmiechem.
- Jedynie w Sopocie zwolennik LPR wyrwał wyrwał świadectwo z ręki i rzucił nim w jednego z naszych - mówi Mariusz Bzdęga, przewodniczący Stowarzyszenia Młodych Demokratów w Gdyni.
Pomysł z amnestią maturalną wciąż wzbudza kontrowersje i wielu osobom po prostu nie podoba się fakt zaliczenia matury, mimo nie zdania jej. Sprawa ponownie odżyła w sierpniu, kiedy minister edukacji poszedł jeszcze dalej i przedstawił pomysł amnestii dla maturzystów zdających ten egzamin w 2005 r i w latach następnych.
- To poważne zagrożenie dla relacji ministerstwa z rektorami, którzy nie wykluczają przywrócenia egzaminów wstępnych na studia - tłumaczy Mariusz Bzdęga. - Roman Giertych wprowadził amnestię, bo widział w tym konkretną korzyść polityczną - poparcie maturzystów i ich rodzin. W sumie i tak okazało się to pustym gestem, bo świadectw z amnestią do dzisiaj nie ma i niczego to nie rozwiązało - maturzyści wciąż nie mogą dostać się na studia. Znam ludzi, którzy oblali maturę i są zdeterminowani, żeby mimo wszystko powtarzać kalsę i uczciwie zdać maturę za rok. Po to, żeby nie mieć świadectwa maturalnego z "pałą", które ich dyskredytuje w oczach przyszłej uczelni.
Młodzi Demokraci podkreślają, że nie są za tym, żeby cofnąć amnestię dla maturzystów z 2006 r., bo to wprowadziłoby dalszy bałagan i młodzi ludzie jeszcze więcej by na tym stracili.
Opinie (232) ponad 20 zablokowanych
-
2006-09-05 11:46
mówię ja uczennica
Ja nie chodzę do szkoły wulgarnie ubrana.... nie pokazuję biustu,brzucha,nie maluję sie ani nic..... dlaczego wiec muszę nosić mundurek?
Z jednej strony jestem za, gdyż fajnie byłoby chodzić w jakimś (NAPRAWDĘ FAJNYM!!) mundurku ale wtedy zatraciłabym siebie.... nie chodzę w kieckach - może kazaliby mi założyć kieckę? (nawet rodzice mnie do tego nie zmusili!! a ja musiałabym załżyć, bo jakiś facet, który ma nie równo pod sufitem kazałby??!!)
Najlepiej niech każdy ostrzyże się na łyso i kupi sobie koszulkę"white power" - wtedy nikt nie będzie się odróżniać a i lekcja wychowania patriotycznego byłaby już zbędna.- 0 0
-
2006-09-05 11:46
grzyb międzypalcowy
------------ czy nauczyciel , ktory w każdej chwili może byc oskarzony , o nie tolerancje - wierzeń religijnych, sexualnych , swiatopogladowych, zachowań , ponizanie , naruszanie godności osobistej ucznia, molestowanie sexualne, bedzie uczyl czy tez będzie sie pilnował czy nie spełnia jakiegoś warunku umozliwiajacego oskarzenie go o w/w przestepstwa
dawno temu pisano ' Takie będą Reczypospolite jakie młodzieży chowanie " - i nie pisali tego demokraci- 0 0
-
2006-09-05 11:47
do czego to doszło
na zachodzie w elitarnych szkołach mundurki są logo szkoły
nawet mój mundur z TBO sprawiał, ze byłem jeszcze przystojniejszy
a dzis do szkoły zamiast sie ubierać, to sie rozbierają, a ty człowieku, weź se te oczy wykłuj utnij jezyk polam reNce, bo powiedza żeś pedofil
brak konsekwencji msci się:-)- 0 0
-
2006-09-05 11:49
mówię teraz ja jasio
ja wcale nie jestem za tymi mundurkami to opor obciach i nie wygodne. jezeli ktos ma czym sie prezentowac to niechto robi i co wam do tego o co wam chodzi z tymi skromnymi bluzkami z dekoltem czy miniówkami jak dziewczyna ma figure to niech se rzadzi i nikt niech tego nie zmienia a jak jakis gruby pasztet jest przeciwny to niech idzie na siłownie i troche schudnie to tez cos z niej bedzie
- 0 0
-
2006-09-05 11:49
Uczennico
Noś sobie swoje ubranie z dumą i oby Ci nauka lekką była. Problemy uniformów zostaw tym którzy już dawno ze szkołą nic wspólnego nie mają.
- 0 0
-
2006-09-05 11:51
gluś
"na zasadne pytanie portalowicza o język dyskusji odzywa sie papuga skrzecząca, że ma prawo, bo gallux czyni tako samo:-)"
Nie zasadne, bo wpis był skierowany do konkretnego adresata, do ciebie mój miły. A rynsztokowy język jakim jednego dnia "traktujesz" obecną na portalu kobietę i obłuda jaką usiłujesz wcisnąć tu obecnym, że niby nie wiesz o co chodzi już mnie nie dziwią.- 0 0
-
2006-09-05 11:52
ja joasia
Hm...jestem uczennicą LO i szczerze mówiąc pomysł noszenia mundurków nie za bardzo mi się podoba.Każdy ma prawo ubierać się jak chce,każdy ma inny styl,dlatego jednemu kolor może się podobać,a drugiemu nie i będzie się w nim źle czuł-czy o to właśnie chodzi?? Żeby uczeń źle czuł się w szkole??Nie wspomnę już o tym,że uczniowie mieliby w tym chodzić po ulicach, napewno nie obeszłoby się bez głupich docinek typu" Patrzcie idzie ...LO, te kujony,albo Ci idioci\\\\\\\\\\\\\\\"To po prostu byłaby tania reklama szkoły.Poza tym wątpię w to, żeby wszyscy nauczycile zechcieli nosić mundurki ...
A wypowiedź nauczycielki:" Koszt? A co, ubrań nie kupują? Bluzy z napisami „bad dog” lub inne idiotyzmy, których znaczenia nawet rodzice nie znają, są OK? Albo z liściem marychy na plecach czy czapce? Rodzic kupuje dziecku i dziecko zasuwa w tym do szkoły", wydaje mi się co najmniej śmieszna. Przecież bluza,albo bluzka nie kosztyje 250-300 zł, bo tyle z tego co się orientuję kosztuje mundurek,zresztą rodzice i tak musieliby kupić dziecku więcej niż jeden komplet,a nie każdego na to stać...
Aaa i przprzynajmniej moi kochani staruszkowie,nie zmuszaja mnie do noszenia rzeczy,ktore mi się nie podobają i sama sobie kupuję ubrania bo już jestem duża.
ale wiesz, ja chodzę do LO i mam mundurek, jest to tylko granatowe polo, a na zimniejsze dni, ranatowy polar z herbem szkoły, ściągamy to z siebie po zajęciach w szkole. Kiedy jest ciepło i wychodzimy przed szkołę na przerwach często specjalnie ich nie ściągamy, ponieważ nie wstydzimy się swojej szkoły, cieszymy się, ze chodzimy do tak dobrego liceum. A w szkole np. nie wszyscy mają ochotę oglądac gołe, tłuste brzuchy, czy dosłownie cycki prawie na wierzchu. Mundurki (zależy też jakie) nie są aż tak drogie, a uważam, ze praktyczne- 0 0
-
2006-09-05 11:53
sprywatyzowac oswiate
sprywatyzować oswiate. bedzie spokoj. kazdy bedzie mogl wybrac szkole jaka chce i chodzic jak chce. a jak nie bedzie chcial chodzic, to niech nie chodzi. co beda uczyc w tej szkole, to bedzie zalezalo od szkoly, czy katolicyzmu, czy pronografii. o wszystkim zadecyduje rynek.
- 0 0
-
2006-09-05 11:53
uczennica
wybierzesz sobie szkołę gdzie nie będziesz musiała nosić mundurka -na tym polega demokracja
dawno temu też nie wszystkie szkoły miały mundurki tylko te lepsze
Na calym świecie lepsze szkoły maja wymagania co do wyglądu i zachowania uczniów- 0 0
-
2006-09-05 11:57
o tym czy maja byc mundurki zadecyduje szkola prywatna. sprywatyzowac oswiate. jak ktos chce chodzi z golym pepkiem i kolczykiem to pojdzie do szkoly gdzie tak wolno. o wszystkim powinien decydowac rynek, a nie panstwo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.