- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (147 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (507 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (190 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (209 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (195 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (211 opinii)
W grudniu 2005 r. w tym samym miejscu konserwatorzy znaleźli list autorstwa Paula Cloppatta, mistrza ślusarskiego, datowany na dzień 20 sierpnia 1909 r. List znajdował się w butelce po oranżadzie lub piwie z ceramicznym kapslem. Znajdowała się ona na wysokości piętnastu metrów w filarze prezbiterium. Cloppatt odnotował w liście, iż "ten ściąg wraz z zamkiem napinającym dostarczył i zamocował". Napisał również, że w tym czasie nad Gdańskiem przeleciał sterowiec.
Odpowiedzią współczesnych na notatkę sprzed niemal stu lat stał się "List do przyszłości" datowany na dzień 1 stycznia 2006 r. Ci, którzy go odnajdą po latach dowiedzą się, jak silny wiatr wiał tego dnia w Gdańsku, ile narodziło się niemowląt i ile przyszło zapłacić za dziesięciominutowy przejazd tramwajem. Napisano również o wyższych uczelniach, teatrach, bibliotekach. Wiele słów poświęcono samemu kościołowi św. Jana, który zniszczony w czasie II wojny światowej wciąż dźwigany jest z ruin. A wreszcie zaapelowano: "Dbajcie o Gdańsk. I napiszcie do tych, którzy będą sto lat po Was. Napiszcie swój list do przyszłości".
Kolejny list do potomnych, traktujący o działalności Duszpasterstwa Środowisk Twórczych, którego siedzibą jest świątynia św. Jana, napisał rektor kościoła, ks. Krzysztof Niedałtowski. Nie zabrakło również listu od konserwatorów, którzy dokonali odkrycia i wciąż prowadzą prace konserwatorskie w świątyni.
Współczesną korespondencję, kopię listu Paula Cloppatta, skasowany w dniu 1 stycznia bilet tramwajowy i pieniążek z dużym trudem udało się upchnąć do butelki. Pomysł zamurowania listu w murach kościoła pochwalił obecny na uroczystości abp Gocłowski.
- Opatrzność Boża nami kieruje i pozwala nam dokonywać dzieł niezwykłych dla historii - powiedział.
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2006-01-30 21:22
świetan sprawa z tą buterlką po wódzie
to więcej powie potomnym niż jakieś pieniażki. Ktoś kiedyś powie NASI TU BYLI !
- 0 0
-
2006-01-30 21:48
Liczyc zatem trzeba, ze to nie butelka po Stolicznej ale po Goldwasser - tej produkowanej w Poznaniu albo w Hamburgu, kurka wodna.
- 0 0
-
2006-01-30 23:41
Pycha i hipokryzja to...
...a nie żadna Opatrzność. Adamsio miał już dwa razy swoje pięć minut, razem dziesięć, w sam raz na jeden bilet tramwajowy. Czas się skończył, pora skasować! Sławetna "jazda na czas", oto prawdziwa renoma strupieszałego miasta pod rządami oszołomów. Proszę mi łaskawie wskazać jakieś inne miasto, w którym Obywatelom nie zależy, by przejechać od jednego miejsca do drugiego, lecz pokonać czas! Najlepiej w korkach. Typowo gdańska paranoja...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.