- 1 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (137 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (52 opinie)
- 3 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (62 opinie)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (72 opinie)
- 5 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (175 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (102 opinie)
Listonosze w Trójmieście pilnie poszukiwani
40 wakatów na stanowiskach listonoszy w Trójmieście sprawia, że narzekanie na pracę doręczycieli jest nie tylko częste, ale i uzasadnione.
Mieszkańcy z domów położonych na południu Gdańska przez kilka tygodni nie otrzymywali listów do swoich skrzynek pocztowych. Znajdowali tam głównie ulotki zachęcające do zakupów w pobliskim sklepie bądź menu z pizzerii.
- Przez miesiąc nie dostałem żadnego listu - rachunku, opłaconych faktur za usługi. Wyciągałem jedynie ulotki, aż tu nagle, jednego dnia w skrzynce pojawiło się 7-8 listów. To jest niepoważne, bo przez to mogłem narobić sobie długów - skarży się pan Wojciech.
Mieszkańcy twierdzą, że problem leży w braku listonoszy zatrudnionych na lokalnej poczcie przy ul. Guderskiego 2
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Wysłaliśmy w minioną środę list... oczywiście drogą elektroniczną, by mieć pewność, że dotrze do władz Poczty Polskiej, z prośbą o ustosunkowanie się do uwag formułowanych przez mieszkańców. W automatycznej odpowiedzi biuro prasowe Poczty Polskiej zapewniło nas, że szybko odpowie na zadane pytanie.
W piątek postanowiliśmy się przypomnieć pracownikom wspomnianego biura.
- Intensywnie wyjaśniamy zgłoszoną przez państwa sprawę, prosimy o cierpliwość - powiedział nam pracownik biura prasowego Poczty Polskiej z siedzibą w Warszawie.
Co ciekawe, tezę mieszkańców o braku listonoszy w Trójmieście zdaje się potwierdzać nasz serwis ogłoszeniowy. Widnieje tam prawie 40 ogłoszeń do pracy na poczcie. Listonosze poszukiwani są dla licznych dzielnic w Trójmieście, w tym także południa Gdańska.
Powodem wakatów mogą być zarobki. Jak podaje serwis wynagrodzenia.pl, miesięczna pensja całkowita na stanowisku listonosza wynosi średnio 2 tys. 258 zł brutto. Co drugi listonosz otrzymuje pensję od 1 tys. 986 do 2 tys. 756 zł. 25 proc. najgorzej wynagradzanych listonoszy zarabia poniżej 1 tys. 986 zł brutto. Na zarobki powyżej 2 tys. 756 zł brutto może liczyć grupa 25 proc. najlepiej opłacanych listonoszy.
Opinie (455) ponad 20 zablokowanych
-
2016-12-05 16:16
Z niewolnika nie ma pracownika.
Za taką robotę czyt.pęsję niech sami posłowie zapierdzielają.Lub zatrudnią swoje dzieci.
- 8 0
-
2016-12-05 16:30
W Polsce wszędzie po staremu
Wszystko wokół drożeje,
Firmy, dyrektorzy i prezesi chcą zarabiać więcej i więcej,
ale pensje chcą aby były takie same (albo i mniejsze).
Czekam na czasy gdy skończy się wyzysk i wszyscy będą mogli pracować za godne pieniądze, pozwalające im na normalne życie.
Utopia.- 9 1
-
2016-12-05 16:33
Wbrew pozorom praca listonosza to nie bajka. (1)
W PRL listonosz miał mały rejon do obejścia. Roznoszenie korespondencji trwało średnio do godziny trzynastej, potem rozliczenie na poczcie i do domu.
Pensja była niezbyt duża. Ale były napiwki od emerytów, którzy czekali na pieniądze z ZUS. Dziś rejony do obejścia są o wiele większe. Napiwków od emerytów i rencistów prawie wcale. Bo większość z nich świadczenia otrzymuje na konto w banku.
Za głodową pensję listonosz maszeruje 8 godzin, a potem rozliczenie na poczcie z dostarczonej korespondencji. W sumie około 9 godzin.
Deszcz, zawierucha, śnieg - a korespondencję trzeba dostarczyć.- 13 2
-
2016-12-05 22:32
Nawet do 12 godzin..
- 1 0
-
2016-12-05 16:57
Dajcie 3000 na rękę i będziecie mieć kolejki chętnych
To nie jest łatwa praca. Za mniej się nie opłaca zwłaszcza, że teraz większość emerytów i rencistów ma konta w banku ;)
- 11 0
-
2016-12-05 16:59
Poczto Polska.
Dla firmy najważniejsi są listonosze i panie w okienkach na poczcie.
Dajcie im godziwe zarobki. a nie będzie kłopotów kadrowych.....- 11 0
-
2016-12-05 17:12
Pracowałem jako listonosz, praca ciężka, odpowiedzialna i bywa, że niebezpieczna. Na dodatek pensja jest żenująco niska, nigdy nie kończysz pracy na czas, a nie płacą za nadgodziny. Rzekome napiwki to mit, kilkanaście lat temu faktycznie miało się z tego jakiś niewielki dodatkowy dochód, ale obecnie prawie nikt ich nie daje. Uciekłem z Poczty Polskiej jak wielu moich kolegów. Ta firma nie szanuje swoich pracowników, co wyraża się m.in. w ich zarobkach. Tymczasem szychy z góry z byle okazji otrzymują wielkie premie. Przykro mi trochę, ale to już za mną. ;-)
- 16 0
-
2016-12-05 17:25
Wniosek jest tylko jeden:
Poczto Polska płać uczciwie swoim pracownikom.
Pani w okienku i listonosz muszą dostawać przyzwoite wynagrodzenie......
Nie będzie kłopotów kadrowych.....- 12 0
-
2016-12-05 17:29
A my mamy wspaniałego Pana Listonosza !
Obsługuje rejon w Śródmieściu Gdańska i urząd pocztowy przy ul. Szerokiej. Jest przesympatyczny i super solidny . Bardzo się boimy żeby nie zniknął z naszego rejonu. Niestety - buce z zarządu poczty nie szanują swoich pracowników.
- 12 0
-
2016-12-05 17:35
Dopóki najniższe wynagrodzenie pracownika nie będzie powiązane z wynagrodzeniem
posła, dopóty polski pracownik będzie dy ma ny przez NARODOWYCH pracodawców.
- 6 0
-
2016-12-05 18:00
nie chce sie chidzic po schodach
Caly dzień siedze w domu i czekam na wazny list polecony o 17 wychodze i patrze w skrzynce awizo
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.